Malowanie samochodu
Moderator: Zbowid
Amatorsko najlepiej 100l baniak do 12 atm. to narzdzia pneumatyczne też można podłączyć do samego malowania 50l baniak i 8 atm. malujesz około 4 atm. a regulujesz ciśnienie wychodzące specjalnym zaworem
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii
Do piaskowania kieliszków we wzorki to _może_ pociągnie.Anonymous pisze:A czy 50-tka pociągnie pistolet do piaskowania?
Skuteczne i wydajne piaskowanie starego lakieru i zardzewiałej blachy dyszą 6mm wymaga minimalnie 300-350 litrów na minutę, a żeby nie pracowac na maksymalnym obiążeniu kompresora przydało by się z 500 litrów na minutę.
Kompresory z baniakiem 100litrów i dwutłokowym agregatem za około 2000 pln mają wydatek rzędu +/- 300 litrów/minutę.
Wniosek - dobry kompresor do piaskowania pozyskuje się na dni pare w wypożyczalni sprzetu budowlanego.
Jakiegoś atlas copco, manesmana, albo kaesera z wydatkiem koło 0,5 do 1 metra sześciennego na minutę i ciśnieniem tak z 8-10atm
Pistolet mozna wystrugać sobie samemu, albo kupic na allegro taki z dyszą ceramiczną, bo stalową (lub co gorsza aluminiową:-D ) za szybko zżera.
Michał "Majkello"
UAZ -expect the unexpected....
UAZ -expect the unexpected....
- Przemekslaw
-
- Posty: 2886
- Rejestracja: czw maja 19, 2005 6:58 pm
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontaktowanie:
Można stosować piasek rzcczny, przesiany (odpowiednia frakcja "np.do usuwania szpachli.05-08....do blachy cienkiej delikatnej 02-04") i wysuszony, ale ma to swoje wady: trzeba go przesiewac suszyć i i tak potrafi się zbrylac od wilgoci.Krecik pisze:majkello, a orientujesz sie jaki jest koszt tego wypożyczenia ?
i skad piasek do piaskowaniabo żwirkiem budowlanym to chyba nie dobrze wyjdzie ;D
Poza tym ziarno piasku, szczególnie eolicznego (z wydm śródlądowych - typowe warszawskie piaskarnie to właśnie takie wydmy z plajstocenu)
jest solidnie obtoczone i wszystkie ostre krawędzie ma odłupane i zaokraglone, więc mniej wydajniej czyści.
Lepiej, taniej (czas to $) kupić ostrokrawędzistą szlakę pomiedziową, albo ścierniwo korundowe.
Myslę, ze w sklepie "korundu" na rogu anilewicza i andersa, pownni mieć coś takiego, albo przynajmniej pojęcie, gdzie to dostać.
http://tankor.com.pl/kontakt.html
http://hoga.e-pasaz.pl/x_C_I__P_2812264.html albo tu

Tutaj jest miejsce, gdzie mozna zadawać profesjonalistom pytania o lakierowanie
http://www.farby.brcs.pl/phorum/read.ph ... t=1779&v=f
Ostatnio zmieniony czw wrz 29, 2005 9:46 am przez Majkello, łącznie zmieniany 1 raz.
Michał "Majkello"
UAZ -expect the unexpected....
UAZ -expect the unexpected....
a ile tego moze byc potrzebne ?
worek 25 kg, z jednej strony nie mało, z drugiej strony, tyle moze byc potrzebne na jedne drzwi... chyba ze, co wydaje sie logiczne, mozna go użyć ponownie
jeszcze nie piaskowałem niczego, stąd pytania
worek 25 kg, z jednej strony nie mało, z drugiej strony, tyle moze byc potrzebne na jedne drzwi... chyba ze, co wydaje sie logiczne, mozna go użyć ponownie
jeszcze nie piaskowałem niczego, stąd pytania

Krzysiek
Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...
Życie jest piękne - jeśli dobrze wybierzesz środki antydepresyjne...
-
-
- Posty: 1098
- Rejestracja: pn sie 23, 2004 11:18 am
- Lokalizacja: Warszawa/Mińsk Mazowiecki/Łuków
Piaskowałem jakiś miesiąc temu cztery felgi do Nivy takim pistoletem z Allegro za 50 PLN. Dysza stalowa, ale chyba mocno utwardzona, bo nie było nawet śladu po erozyjnym działaniu piasku. Agregat o wydajności 350 l/min, ciśnienie ustawione na 0,9 MPa. Wyczyszczenie jednej felgi do żywego zajęło grubo ponad godzinę (wliczając w to przerwy na browca). Felgi były pokryte w znacznej części cienką warstwą rdzy, bez "łuszczenia". Z braku w pobliżu rzeki, wykorzystałem wysuszony i przesiany żwir budowlany. Oczko w sicie miało jakieś 2 mm. Ani razu pistolet się nie "zakleił". Alternatywą do powyższych zabiegów było oddanie do profesjonalnego piaskowania - liczyli sobie 50 zł za felgę.
Na jedną felgę poszło około 20 kg piasku - nie odzyskiwałem tego co już zużyłem, ale myślę iż dałoby się odzyskać co najmniej jego połowę do powtórnego użycia. Wystarczyło rozłożyć jakiś duży karton. No i uwaga na swoje zdrowie!!! Czynności piaskowania dokonywałem w masce "Danka" na ryju z wkręconym filtrem przeciwpyłowym P3. Przy czwartej feldze już prawie nic nie widziałem - tak już była zmatowiona szybka. No i gumowe rękawice na łapach (te od OP-1), bo na prawdę krzywdę można sobie zrobić.
Na jedną felgę poszło około 20 kg piasku - nie odzyskiwałem tego co już zużyłem, ale myślę iż dałoby się odzyskać co najmniej jego połowę do powtórnego użycia. Wystarczyło rozłożyć jakiś duży karton. No i uwaga na swoje zdrowie!!! Czynności piaskowania dokonywałem w masce "Danka" na ryju z wkręconym filtrem przeciwpyłowym P3. Przy czwartej feldze już prawie nic nie widziałem - tak już była zmatowiona szybka. No i gumowe rękawice na łapach (te od OP-1), bo na prawdę krzywdę można sobie zrobić.
eee. jezeli piaskujesz czysta stal to piasek mozesz uzyc wielokrotnie, lecz tam gdzie sa lakiery to tylko razKrecik pisze:a ile tego moze byc potrzebne ?
worek 25 kg, z jednej strony nie mało, z drugiej strony, tyle moze byc potrzebne na jedne drzwi... chyba ze, co wydaje sie logiczne, mozna go użyć ponownie
jeszcze nie piaskowałem niczego, stąd pytania
nie powinno sie piaskowac el karoseri , bo robia sie doly!
a piaskowanie pisoletem za 50pln i sprezarka na prad to strata czaesu
ja mam taka bez zbirnika,jest tylko silni sw400 100KM i trzytlokowa sprezarka

i tu przy takim sprzecie jest problem piaskowac farbe. idzie ale wolno
farba odbija kamyszki jak guma
polecam dac do firmy gdzie robia takie reczy.
U mnie na warsztacie stoi kompresor z silnikiem diesla. Daje bardzo duzo cisnienia do piaskarki (ktora z kolei duzo traci
) Jako piasek uzywam piasek ze skladu typu "ostry". Kiedys kupowalem profesjonalny piasek i robiło się nim dużo lepiej, jednak cena była astronomiczna. piaskowanie ostrym wysuszonym piaskeim jest dobre, zażając że głównie piaskuję ramy naczep, przyczep, sam. ciężarowych itd. Gołą ramę offroadowca można też takim sposobem przejechać, choć lepiej jednak zawieść do prof lakiernika/blacharza z piaskarką. Profesjonalnie piaskuje się specjalnym granulatem, zróżnicowany w zależności od podłoża i tego, jaki efekt chcemy uzyskać. Zazwyczaj taki granulat jest póżniej znowu po filtracji ykorzystywany. Ja u siebie mogę tylko ustawić posiom On lub Off
Karoserię bym zsitował. pozdrawiam


.:Rocky 2,8 TDI:.
Rakietowy kwiat japońskiej myśli technicznej GOTOWY!!! 503-167-653 Radek
Rakietowy kwiat japońskiej myśli technicznej GOTOWY!!! 503-167-653 Radek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość