Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

oraz piaskowanie i zabezpieczenie antykorozyjne

Moderator: Zbowid

Awatar użytkownika
kpeugeot
 
 
Posty: 5559
Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Lublin/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

Post autor: kpeugeot » czw lut 13, 2014 6:44 pm

wiesz za 10 tys to kupisz sobie kiedyś następnego hila :)21
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

Post autor: Darek Elwood » czw lut 13, 2014 7:45 pm

Sarin pisze:Po tym wszystkim co tu napisane zastanawiam ...
Oczywiście, że dasz radę sam, mając do pomocy braci.
Żaden z warsztatów nie wykona Ci tak roboty, jakiej scenariusz Ci przedstawiłem. ŻADEN, jeżeli chodzi o ramę.
Ewentuane roboty blacharskie ogranicz do zlecenia samej naprawy przygotowanej blachy, znaczy dobrego metaloplastyka. Antykorozję wykonasz we własnym zakresie bacząc na to, co w tym dziale powstało i to kiedyś nawet przy moim współudziale (Elwood).

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

Post autor: Patryk 160 » czw lut 13, 2014 8:46 pm

Sarin pisze:Po tym wszystkim co tu napisane zastanawiam się jaką drogę wybrać...oddać do roboty do dobrego warsztatu który się tym zajmuje i który zapewne pozbawi mnie conajmniej 10-15 tys czy korzystając z własnego profesjonalnego sprzętu do piaskowania, taniej siły roboczej (bracia) i tej mniej taniej znajomy mechanik nie zabrać się za to samemu z nadzieją że będzie to wtedy mniej jak 10 tys i że nie zajmie ponad pół roku. Za drugim rozwiązaniem przemawia to że chciałbym tym samochodem wybrać się gdzieś dalej na wschód więc dobrze by było go poznać z każdej strony osobiście. Idę się napić :)15
jest tu na forum wielu takich którzy zastosowali wersję drugą
już w połowie bili się w łeb , co se narobili .

:)12

i co istotne , nie było taniej tylko jeszcze drożej i nie szybciej tylko 3x dłużej .
jedyny plus to poznanie auta od podszewki oraz poznanie słabości .....w większości swoich ( tzn wykonującego ) :)23
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

Post autor: Patryk 160 » czw lut 13, 2014 8:51 pm

Darek Elwood pisze:
Sarin pisze:Po tym wszystkim co tu napisane zastanawiam ...
Oczywiście, że dasz radę sam, mając do pomocy braci.
Żaden z warsztatów nie wykona Ci tak roboty, jakiej scenariusz Ci przedstawiłem. ŻADEN, jeżeli chodzi o ramę.
Ewentuane roboty blacharskie ogranicz do zlecenia samej naprawy przygotowanej blachy, znaczy dobrego metaloplastyka. Antykorozję wykonasz we własnym zakresie bacząc na to, co w tym dziale powstało i to kiedyś nawet przy moim współudziale (Elwood).
Elwood ,mylisz się, są warsztaty które wykonują takie rzeczy . wiele razy podnosiłem auto ze stanu agonalnego .

http://www.youtube.com/watch?v=fLXJaCCfkls

do wszystkiego jest odpowiedni sprzęt i metody wypracowane długimi doświadczeniami

na grzyba wyważać otwarte drzwi ?
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

Post autor: Darek Elwood » czw lut 13, 2014 9:24 pm

Patryk... Bez urazy. Takich ram się nie naprawia. To już jest drutowanie na maksa i puzle z nowych elementów.
Jakość użytych profili, jakość nowych spawów...
To już robota dla specjalistycznego zakładu w ramach warsztatów doskonalenia zawodowego... ;) Ewentualnie zabawa dla bardzo dobrego spawacza - konstruktora.
Tym niemniej dobrze wiedzieć, że gdzieś po Polsce rozsiani są pasjonaci.

O ile rama nie wymaga wymian i napraw wybranych elementów, to pozostałe prace (poza cynkowaniem) z powodzeniem można wykonać we własnym zakresie, przy uwzględnieniu potencjału Sarina.
Auto trzeba jednak rozebrać do golasa. Przy okazji do wymiany pójdzie część instalacji hamulcowej i paliwowej. Jeżeli generalnie są w choojowym stanie, to warto wymienić całą instalację i na to m.in. wydać zaoszczędzoną kasę.

Przeszedłem to wszystko na własnym organiźmie baaardzo konkretnie.

P.S.
O malowaniu napisano tu wszystko.

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

Post autor: vandall1 » czw lut 13, 2014 9:34 pm

Elwood-zrobić można wszystko czego sobie życzy klient,pod warunkiem,że uda się dojść do kompromisu cenowego.Nie zawsze taka renowacja jest ekonomicznie sensowna.
Wg mnie kolejność działania:powierzchnie wewnętrzne-powierzchnie zewnetrzne nie jest obowiązujaca.Gdy mamy ramę w której mus jest wymieniać scianki,korzystamy z chwilowo otwartych powierzchni wewnetrznych i mozemy je znacznie łatwiej i dokładniej wyczyścić.
Przydaje się endoskop.
Nie musze chyba mówić,że naprawianą ramę możemy nawet porozcinać na wytłoczki z których jest ona budowana,ale to już gruba przesada.
I masz rację mówiąc,ze przy okazji takiej rozbiórki leci cała masa dodatkowych rzeczy:instalacje,gumy,etc.Po prostu naprawia sie wszystko co budzi jakieś watpliwości.
Stąd koszt takiej odbudowy jest wysoki i same zabiegi ramowe to często ok 30-50%kosztów całości.Za każdym razem koszty końcowe sa różne i pomyłka /w stosunku do "wyceny wstepnej"/ na poziomie 50-100% jest normalką.
Przetestowane na ok 10 ciu przypadkach.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

Post autor: Patryk 160 » czw lut 13, 2014 9:35 pm

Darek Elwood pisze:Patryk... Bez urazy. Takich ram się nie naprawia. To już jest drutowanie na maksa i puzle z nowych elementów.
Jakość użytych profili, jakość nowych spawów...
To już robota dla specjalistycznego zakładu w ramach warsztatów doskonalenia zawodowego... ;) Ewentualnie zabawa dla bardzo dobrego spawacza - konstruktora.
Tym niemniej dobrze wiedzieć, że gdzieś po Polsce rozsiani są pasjonaci.

O ile rama nie wymaga wymian i napraw wybranych elementów, to pozostałe prace (poza cynkowaniem) z powodzeniem można wykonać we własnym zakresie, przy uwzględnieniu potencjału Sarina.
Auto trzeba jednak rozebrać do golasa. Przy okazji do wymiany pójdzie część instalacji hamulcowej i paliwowej. Jeżeli generalnie są w choojowym stanie, to warto wymienić całą instalację i na to m.in. wydać zaoszczędzoną kasę.

Przeszedłem to wszystko na własnym organiźmie baaardzo konkretnie.

P.S.
O malowaniu napisano tu wszystko.
jak ktoś ma życzenie i środki na to, to może mi przywieźć auto w taczkach i workach

co do spawania , to dane mi spawać rzeczy najodpowiedzialniejsze od lat i jakoś wszyscy są cali i zdrowi
a spawałem poważne konstrukcje , bardzo poważne, instalacje pary technicznej i garnek babce pospawam też jak trzeba , bo napisałeś jakość spawów , spaw jest tylko jeden , dobry spaw , taki jak należy ,cała reszta to jest - cheftnij mipantu ,
ja nie piję to nie cheftuję , sraczkę miewam a owszem
:)21
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

Post autor: Darek Elwood » czw lut 13, 2014 9:53 pm

No wiesz, spaw to nie wszystko.
Jak pospawasz garnek babci i nie zmieni on na jotę kształtu, to powiem, żeś fachowiec.

Nie wiem, skąd Sarin ale jak ma do Ciebie blisko, to przynajmniej diagnostyke młotkową mu zrób.

PZDDR!

Awatar użytkownika
Kabal
 
 
Posty: 16844
Rejestracja: pt cze 09, 2006 9:47 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

Post autor: Kabal » czw lut 13, 2014 10:27 pm

Patryk 160 pisze:
Sarin pisze:Po tym wszystkim co tu napisane zastanawiam się jaką drogę wybrać...oddać do roboty do dobrego warsztatu który się tym zajmuje i który zapewne pozbawi mnie conajmniej 10-15 tys czy korzystając z własnego profesjonalnego sprzętu do piaskowania, taniej siły roboczej (bracia) i tej mniej taniej znajomy mechanik nie zabrać się za to samemu z nadzieją że będzie to wtedy mniej jak 10 tys i że nie zajmie ponad pół roku. Za drugim rozwiązaniem przemawia to że chciałbym tym samochodem wybrać się gdzieś dalej na wschód więc dobrze by było go poznać z każdej strony osobiście. Idę się napić :)15
jest tu na forum wielu takich którzy zastosowali wersję drugą
już w połowie bili się w łeb , co se narobili .

:)12

i co istotne , nie było taniej tylko jeszcze drożej i nie szybciej tylko 3x dłużej .
jedyny plus to poznanie auta od podszewki oraz poznanie słabości .....w większości swoich ( tzn wykonującego ) :)23
Przestań się ze mnie w końcu nabijać
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172

Darek Elwood
 
 
Posty: 4993
Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am

Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

Post autor: Darek Elwood » czw lut 13, 2014 10:49 pm

vandall1 pisze:Elwood-zrobić można wszystko czego sobie życzy klient,pod warunkiem,że uda się dojść do kompromisu cenowego.Nie zawsze taka renowacja jest ekonomicznie sensowna...
To jakby pkt wyjścia do wszystkich spraw.
Miernik grubości blachy (w miejsce młotka) i endoskop do sprawdzenia stanu wnętrza profilu po każdym zabiegu, to pełna profeska.

Powiedz mi ile u Was wyszłaby konserwacja (wcześniej diagnoza) ramy LC95 bez zdejmowania budy (to półśrodek)? Widoczna korozja zewnętrzenie na tylnej belce.
Temat aktualny. Przy okazji demontaż maglownicy i pompy wspomagania (te pojechałyby na Joselowicza 8 ). Maglownica rozszczelniona. Oraz demontaz zbiornika paliwa, cieknie tam, gdzie korodują te zbiorniki.

Zaraz spadam, więc rzuć szybko jakieś info tu albo na priv.

Patryk 160
 
 
Posty: 7370
Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: ściernisko

Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

Post autor: Patryk 160 » pt lut 14, 2014 7:54 am

Vandall ma teraz pod górkę bo musi unii oddać całą kasę za lotnisko w Kosakowie

:)21
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

Post autor: vandall1 » pt lut 14, 2014 7:34 pm

Turysty przyjadą to sie zerżnie :wink:

A tak poważniej,to pomysł był od początku ekonomicznie nieuzasadniony i miał znamiona pomnika panujących.Głowy powinny spaść z wszelkimi konsekwencjami.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Sarin
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: ndz mar 13, 2011 6:25 pm

Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.

Post autor: Sarin » pn lut 17, 2014 1:56 pm

kpeugeot pisze:wiesz za 10 tys to kupisz sobie kiedyś następnego hila :)21
za tyle to można sobie kupić coś co Hila przypomina, co potrzebuje ok 15 tys by można tym wyjechac dalej niż po bułki do sklepu. 90% dobrych Hiluxów takich bez dziur wielkości pięści i z działającym motorem i 4x4 wyjeżdża z Polski na lawetach lądując w Afryce. Swojego kiedyś wystawiłem na otomoto.pl bo myślałem o zamianie na Tacome i miałem kilka telefonów od handlarzy z Beneluxu i bez problemu mogłem swojego opylić za tyle ile chciałem czyli ok 19900 ale się rozmyśliłem...poza tym co dziwne moja żona lubi ten samochód i sam pomysł mocno ją :)11 więc tak czy siak smietnik zostanie ze mną na zawsze.

Co do konserwacji chyba będzie opcja druga, tzn będę robił z braćmi korzystając z garażu i wsparcia znajomego mechanika/blacharza. Sami będziemy rozbierali i piaskowali, malowali i składali a on zrobi ewentualną blacharkę i będzie interweniował jak wyjdą jakieś "niespodzianki" lub sobie nie będziemy mogli z czymś poradzić. Odbudowywał już jakieś klasyki i spawał cuda a i mechanik niezły to damy radę, zresztą Hilu mój nie wygląda jak durszlak więc tragedii nie ma. Taka opcja to chyba same plusy, poznam Taczkę z każdej strony a i zdecydowanie taniej będzie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Farby i lakiery”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość