
Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
Moderator: Zbowid
- kpeugeot
-
- Posty: 5559
- Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Lublin/Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
wiesz za 10 tys to kupisz sobie kiedyś następnego hila 

TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!
-
-
- Posty: 4993
- Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am
Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
Oczywiście, że dasz radę sam, mając do pomocy braci.Sarin pisze:Po tym wszystkim co tu napisane zastanawiam ...
Żaden z warsztatów nie wykona Ci tak roboty, jakiej scenariusz Ci przedstawiłem. ŻADEN, jeżeli chodzi o ramę.
Ewentuane roboty blacharskie ogranicz do zlecenia samej naprawy przygotowanej blachy, znaczy dobrego metaloplastyka. Antykorozję wykonasz we własnym zakresie bacząc na to, co w tym dziale powstało i to kiedyś nawet przy moim współudziale (Elwood).
-
-
- Posty: 7370
- Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
- Lokalizacja: ściernisko
Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
jest tu na forum wielu takich którzy zastosowali wersję drugąSarin pisze:Po tym wszystkim co tu napisane zastanawiam się jaką drogę wybrać...oddać do roboty do dobrego warsztatu który się tym zajmuje i który zapewne pozbawi mnie conajmniej 10-15 tys czy korzystając z własnego profesjonalnego sprzętu do piaskowania, taniej siły roboczej (bracia) i tej mniej taniej znajomy mechanik nie zabrać się za to samemu z nadzieją że będzie to wtedy mniej jak 10 tys i że nie zajmie ponad pół roku. Za drugim rozwiązaniem przemawia to że chciałbym tym samochodem wybrać się gdzieś dalej na wschód więc dobrze by było go poznać z każdej strony osobiście. Idę się napić
już w połowie bili się w łeb , co se narobili .

i co istotne , nie było taniej tylko jeszcze drożej i nie szybciej tylko 3x dłużej .
jedyny plus to poznanie auta od podszewki oraz poznanie słabości .....w większości swoich ( tzn wykonującego )

Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
-
-
- Posty: 7370
- Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
- Lokalizacja: ściernisko
Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
Elwood ,mylisz się, są warsztaty które wykonują takie rzeczy . wiele razy podnosiłem auto ze stanu agonalnego .Darek Elwood pisze:Oczywiście, że dasz radę sam, mając do pomocy braci.Sarin pisze:Po tym wszystkim co tu napisane zastanawiam ...
Żaden z warsztatów nie wykona Ci tak roboty, jakiej scenariusz Ci przedstawiłem. ŻADEN, jeżeli chodzi o ramę.
Ewentuane roboty blacharskie ogranicz do zlecenia samej naprawy przygotowanej blachy, znaczy dobrego metaloplastyka. Antykorozję wykonasz we własnym zakresie bacząc na to, co w tym dziale powstało i to kiedyś nawet przy moim współudziale (Elwood).
http://www.youtube.com/watch?v=fLXJaCCfkls
do wszystkiego jest odpowiedni sprzęt i metody wypracowane długimi doświadczeniami
na grzyba wyważać otwarte drzwi ?
Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
-
-
- Posty: 4993
- Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am
Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
Patryk... Bez urazy. Takich ram się nie naprawia. To już jest drutowanie na maksa i puzle z nowych elementów.
Jakość użytych profili, jakość nowych spawów...
To już robota dla specjalistycznego zakładu w ramach warsztatów doskonalenia zawodowego...
Ewentualnie zabawa dla bardzo dobrego spawacza - konstruktora.
Tym niemniej dobrze wiedzieć, że gdzieś po Polsce rozsiani są pasjonaci.
O ile rama nie wymaga wymian i napraw wybranych elementów, to pozostałe prace (poza cynkowaniem) z powodzeniem można wykonać we własnym zakresie, przy uwzględnieniu potencjału Sarina.
Auto trzeba jednak rozebrać do golasa. Przy okazji do wymiany pójdzie część instalacji hamulcowej i paliwowej. Jeżeli generalnie są w choojowym stanie, to warto wymienić całą instalację i na to m.in. wydać zaoszczędzoną kasę.
Przeszedłem to wszystko na własnym organiźmie baaardzo konkretnie.
P.S.
O malowaniu napisano tu wszystko.
Jakość użytych profili, jakość nowych spawów...
To już robota dla specjalistycznego zakładu w ramach warsztatów doskonalenia zawodowego...

Tym niemniej dobrze wiedzieć, że gdzieś po Polsce rozsiani są pasjonaci.
O ile rama nie wymaga wymian i napraw wybranych elementów, to pozostałe prace (poza cynkowaniem) z powodzeniem można wykonać we własnym zakresie, przy uwzględnieniu potencjału Sarina.
Auto trzeba jednak rozebrać do golasa. Przy okazji do wymiany pójdzie część instalacji hamulcowej i paliwowej. Jeżeli generalnie są w choojowym stanie, to warto wymienić całą instalację i na to m.in. wydać zaoszczędzoną kasę.
Przeszedłem to wszystko na własnym organiźmie baaardzo konkretnie.
P.S.
O malowaniu napisano tu wszystko.
Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
Elwood-zrobić można wszystko czego sobie życzy klient,pod warunkiem,że uda się dojść do kompromisu cenowego.Nie zawsze taka renowacja jest ekonomicznie sensowna.
Wg mnie kolejność działania:powierzchnie wewnętrzne-powierzchnie zewnetrzne nie jest obowiązujaca.Gdy mamy ramę w której mus jest wymieniać scianki,korzystamy z chwilowo otwartych powierzchni wewnetrznych i mozemy je znacznie łatwiej i dokładniej wyczyścić.
Przydaje się endoskop.
Nie musze chyba mówić,że naprawianą ramę możemy nawet porozcinać na wytłoczki z których jest ona budowana,ale to już gruba przesada.
I masz rację mówiąc,ze przy okazji takiej rozbiórki leci cała masa dodatkowych rzeczy:instalacje,gumy,etc.Po prostu naprawia sie wszystko co budzi jakieś watpliwości.
Stąd koszt takiej odbudowy jest wysoki i same zabiegi ramowe to często ok 30-50%kosztów całości.Za każdym razem koszty końcowe sa różne i pomyłka /w stosunku do "wyceny wstepnej"/ na poziomie 50-100% jest normalką.
Przetestowane na ok 10 ciu przypadkach.
Wg mnie kolejność działania:powierzchnie wewnętrzne-powierzchnie zewnetrzne nie jest obowiązujaca.Gdy mamy ramę w której mus jest wymieniać scianki,korzystamy z chwilowo otwartych powierzchni wewnetrznych i mozemy je znacznie łatwiej i dokładniej wyczyścić.
Przydaje się endoskop.
Nie musze chyba mówić,że naprawianą ramę możemy nawet porozcinać na wytłoczki z których jest ona budowana,ale to już gruba przesada.
I masz rację mówiąc,ze przy okazji takiej rozbiórki leci cała masa dodatkowych rzeczy:instalacje,gumy,etc.Po prostu naprawia sie wszystko co budzi jakieś watpliwości.
Stąd koszt takiej odbudowy jest wysoki i same zabiegi ramowe to często ok 30-50%kosztów całości.Za każdym razem koszty końcowe sa różne i pomyłka /w stosunku do "wyceny wstepnej"/ na poziomie 50-100% jest normalką.
Przetestowane na ok 10 ciu przypadkach.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
-
-
- Posty: 7370
- Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
- Lokalizacja: ściernisko
Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
jak ktoś ma życzenie i środki na to, to może mi przywieźć auto w taczkach i workachDarek Elwood pisze:Patryk... Bez urazy. Takich ram się nie naprawia. To już jest drutowanie na maksa i puzle z nowych elementów.
Jakość użytych profili, jakość nowych spawów...
To już robota dla specjalistycznego zakładu w ramach warsztatów doskonalenia zawodowego...Ewentualnie zabawa dla bardzo dobrego spawacza - konstruktora.
Tym niemniej dobrze wiedzieć, że gdzieś po Polsce rozsiani są pasjonaci.
O ile rama nie wymaga wymian i napraw wybranych elementów, to pozostałe prace (poza cynkowaniem) z powodzeniem można wykonać we własnym zakresie, przy uwzględnieniu potencjału Sarina.
Auto trzeba jednak rozebrać do golasa. Przy okazji do wymiany pójdzie część instalacji hamulcowej i paliwowej. Jeżeli generalnie są w choojowym stanie, to warto wymienić całą instalację i na to m.in. wydać zaoszczędzoną kasę.
Przeszedłem to wszystko na własnym organiźmie baaardzo konkretnie.
P.S.
O malowaniu napisano tu wszystko.
co do spawania , to dane mi spawać rzeczy najodpowiedzialniejsze od lat i jakoś wszyscy są cali i zdrowi
a spawałem poważne konstrukcje , bardzo poważne, instalacje pary technicznej i garnek babce pospawam też jak trzeba , bo napisałeś jakość spawów , spaw jest tylko jeden , dobry spaw , taki jak należy ,cała reszta to jest - cheftnij mipantu ,
ja nie piję to nie cheftuję , sraczkę miewam a owszem

Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
-
-
- Posty: 4993
- Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am
Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
No wiesz, spaw to nie wszystko.
Jak pospawasz garnek babci i nie zmieni on na jotę kształtu, to powiem, żeś fachowiec.
Nie wiem, skąd Sarin ale jak ma do Ciebie blisko, to przynajmniej diagnostyke młotkową mu zrób.
PZDDR!
Jak pospawasz garnek babci i nie zmieni on na jotę kształtu, to powiem, żeś fachowiec.
Nie wiem, skąd Sarin ale jak ma do Ciebie blisko, to przynajmniej diagnostyke młotkową mu zrób.
PZDDR!
Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
Przestań się ze mnie w końcu nabijaćPatryk 160 pisze:jest tu na forum wielu takich którzy zastosowali wersję drugąSarin pisze:Po tym wszystkim co tu napisane zastanawiam się jaką drogę wybrać...oddać do roboty do dobrego warsztatu który się tym zajmuje i który zapewne pozbawi mnie conajmniej 10-15 tys czy korzystając z własnego profesjonalnego sprzętu do piaskowania, taniej siły roboczej (bracia) i tej mniej taniej znajomy mechanik nie zabrać się za to samemu z nadzieją że będzie to wtedy mniej jak 10 tys i że nie zajmie ponad pół roku. Za drugim rozwiązaniem przemawia to że chciałbym tym samochodem wybrać się gdzieś dalej na wschód więc dobrze by było go poznać z każdej strony osobiście. Idę się napić
już w połowie bili się w łeb , co se narobili .
![]()
i co istotne , nie było taniej tylko jeszcze drożej i nie szybciej tylko 3x dłużej .
jedyny plus to poznanie auta od podszewki oraz poznanie słabości .....w większości swoich ( tzn wykonującego )
Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172
tel. 504126172
-
-
- Posty: 4993
- Rejestracja: sob gru 31, 2011 11:12 am
Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
To jakby pkt wyjścia do wszystkich spraw.vandall1 pisze:Elwood-zrobić można wszystko czego sobie życzy klient,pod warunkiem,że uda się dojść do kompromisu cenowego.Nie zawsze taka renowacja jest ekonomicznie sensowna...
Miernik grubości blachy (w miejsce młotka) i endoskop do sprawdzenia stanu wnętrza profilu po każdym zabiegu, to pełna profeska.
Powiedz mi ile u Was wyszłaby konserwacja (wcześniej diagnoza) ramy LC95 bez zdejmowania budy (to półśrodek)? Widoczna korozja zewnętrzenie na tylnej belce.
Temat aktualny. Przy okazji demontaż maglownicy i pompy wspomagania (te pojechałyby na Joselowicza 8 ). Maglownica rozszczelniona. Oraz demontaz zbiornika paliwa, cieknie tam, gdzie korodują te zbiorniki.
Zaraz spadam, więc rzuć szybko jakieś info tu albo na priv.
-
-
- Posty: 7370
- Rejestracja: ndz lis 23, 2008 9:31 pm
- Lokalizacja: ściernisko
Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
Vandall ma teraz pod górkę bo musi unii oddać całą kasę za lotnisko w Kosakowie


Ten kto wolny nad swym losem nie płacze
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Lepsze Polskie gówno w polu,niźli fiołki w Neapolu
Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
Turysty przyjadą to sie zerżnie
A tak poważniej,to pomysł był od początku ekonomicznie nieuzasadniony i miał znamiona pomnika panujących.Głowy powinny spaść z wszelkimi konsekwencjami.

A tak poważniej,to pomysł był od początku ekonomicznie nieuzasadniony i miał znamiona pomnika panujących.Głowy powinny spaść z wszelkimi konsekwencjami.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl
Re: Hilux - zdejmowanie budy do piaskowania.
za tyle to można sobie kupić coś co Hila przypomina, co potrzebuje ok 15 tys by można tym wyjechac dalej niż po bułki do sklepu. 90% dobrych Hiluxów takich bez dziur wielkości pięści i z działającym motorem i 4x4 wyjeżdża z Polski na lawetach lądując w Afryce. Swojego kiedyś wystawiłem na otomoto.pl bo myślałem o zamianie na Tacome i miałem kilka telefonów od handlarzy z Beneluxu i bez problemu mogłem swojego opylić za tyle ile chciałem czyli ok 19900 ale się rozmyśliłem...poza tym co dziwne moja żona lubi ten samochód i sam pomysł mocno jąkpeugeot pisze:wiesz za 10 tys to kupisz sobie kiedyś następnego hila

Co do konserwacji chyba będzie opcja druga, tzn będę robił z braćmi korzystając z garażu i wsparcia znajomego mechanika/blacharza. Sami będziemy rozbierali i piaskowali, malowali i składali a on zrobi ewentualną blacharkę i będzie interweniował jak wyjdą jakieś "niespodzianki" lub sobie nie będziemy mogli z czymś poradzić. Odbudowywał już jakieś klasyki i spawał cuda a i mechanik niezły to damy radę, zresztą Hilu mój nie wygląda jak durszlak więc tragedii nie ma. Taka opcja to chyba same plusy, poznam Taczkę z każdej strony a i zdecydowanie taniej będzie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość