Strona 1 z 2
Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: ndz wrz 14, 2014 9:08 pm
autor: Marcingalloper
Zakładam temat bo byłem dziś u znajomka, zaprosił pogadać bo wędkarz i ma Frontierę - czyścił ramę wewnątrz robiąc tak co jesień.
To co widziałem było dla mnie trochę dziwne, co nie znaczy że złe. Człowiek "starszej daty" pod sześćdziesiątkę, w dodatku stary trep z zamiłowania "mechanik" - stąd może i jego sposoby na zabezpieczenie ramy. Zacznę od początku.
Wjeżdżam na podwórko a tył Froty w górze, stała kołami na pustakach, obok samochodu właściciel i jego syn z (chyba) przemysłowym odkurzaczem i

, rurami

. Robili to mniej więcej tak:
- samochód przodem w dół, w otwory technologiczne ramy wężem pod ciśnieniem woda, jednak odpływy zatkane.
- gdy woda zaczynała się wylewać tym otworem co wlewali to przestawali lać
- następnie wkładali rurkę na oko fi20 przeredukowaną z rury na oko fi40 od odkurzacza przemysłowego i w ten sposób wysysali wszystkie brudy z ramy

. W czymś w rodzaju osadnika tego odkurzacza było na oko 5kg mułu, ziemi ogólnego brudu więc niby działało.
Gdy ja zajechałem to płukali już od ponad godziny, i to tylko jedną stronę ramy. Już z opowieści wiem że teraz będą zatykać wkręcając śrubki w odpływy ramy (ma dospawane nakrętki w miejscach odpływów) i lać przepalony olej. Z tym olejem będzie śmigał kilka dni po czym olej zlewają i tak do następnej jesieni.
O co mi chodzi, a no o to bo i mi zaproponowali w któryś wolniejszy weekend takie czyszczenie i chcę Was teraz podpytać czy warto się bebrać czy olać temat. Po pierwsze nie będę jeździł Hyundaiem nie wiadomo ile lat, druga sprawa to że ramy nie mam w tragicznym stanie choć może taki zabieg przedłużył by jej żywot, a po trzecie myśl że mam stracić cały dzień bebrając się w syfie to wolę jechać na ryby.
Nie proszę o jakieś wydumane odpowiedzi, wystarczy: "tak, warto to zrobić", lub: "olej temat jedź na ryby"

.
Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: ndz wrz 14, 2014 9:22 pm
autor: powell
Sposób oryginalny
Mój Galloper ma ramę w dobrym stanie, ale już mnie mechanior postraszył, że dwie zimy i będzie padaka. Pewnie chciał mnie naciągnąć na konserwację, bandzior jeden

Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: ndz wrz 14, 2014 9:23 pm
autor: klucz13
zrób to na rybach

Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: ndz wrz 14, 2014 9:45 pm
autor: Marcingalloper
klucz13 pisze:zrób to na rybach

Na rybach jedyna rzecz, którą robię to łowię

. Raz mnie coś podkusiło zdjąć tylne chlapacze, a że miałem tylko długi śrubokręt wpadłem na genialny pomysł aby zdjąć koło. No co, toć to tylko sześć nakrętek i koło zdjęte, więc szybko ze schowka podnośnik pod most i w górę. Problem w tym że po około pięciu minutach prób odkręcania chlapaczy stwierdziłem że bez pourywania śrub najzwyczajniej ich nie zdejmę. No i zabrałem się za zakładanie koła - niestety pod lewarek niczego nie podłożyłem i zapadł się w trawie

. Opuściłem na ziemię bębnem i pomału zacząłem procedurę podnoszenia - w między czasie śmignąłem ponad kilometr by zajumać cegłę klinkierową z pobliskiej działki jako podkład pod lewarek bo przecież nawet kawałka kamienia nad wodą znaleźć nie mogłem. Od tamtej pory jadąc na ryby zajmuję się tylko rybami a nie pierdołami przy samochodzie

.
Chyba że chodziło Ci o to by ramę w środku wymyć w nurcie rzeki. W lato wpadłem na genialny pomysł jebnięcia słit foci na fejsa (którego nie mam) zaparkowanego Gallopera na mieliźnie. Wjazd w rzekę i dojazd na mieliznę przebiegł bezproblemowo - woda do kolan, zjazd z łachy piachu pestka, problem powstał gdy postawiłem auto w nurcie w wodzie ok.20cm na czas zrobienia kilku ujęć, których koniec w końcu nie zrobiłem bo się zagadałem. Skąd miałem wiedzieć że tak pozostawiony samochód obsiada

, że już po kilku minutach jest ciężko ruszyć

- cudem się udało na kilka razy w przód i tył. Od tego czasu na pomysły pasażerów aby wjechać do rzeki na płytkie blaty bez wahania odpowiadam - gońcie się.

Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: ndz wrz 14, 2014 9:46 pm
autor: Wowos
Kupuje się do myjki ciśnieniowej węża z końcówką do czyszczenia kanalizacji i do dzieła. Można sobie pomóc i podnieść jeden z końców auta, ale nie jest to koniecznością.

Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: pn wrz 15, 2014 10:35 am
autor: Marcingalloper
Dobra, rozumiem że płukanie z mułu warto przeprowadzić, a co z wlewaniem w ramę oleju

. Jest jakiś większy sens

, nie powoduje to że piach/błoto czepia się i więcej go zostaje

.
Znajomek niby robi tak od trzech lat w tym Oplu i mówi że

, wcześniej miał naprawdę starego Terrano, którego skasował jednak jak pamiętam i z tego co oni mówią to do momentu dzwona rama była w stanie bardzo dobrym też tak zabezpieczana a śmigał nim 11 lat.
Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: pn wrz 15, 2014 1:45 pm
autor: Dżem
Na pewno mu nie zaszkodzisz. Choć od znajomego stolarza słyszałem że impregnacja drewna zużytym olejem silnikowym nie koniecznie się sprawdza bo jest zasiarczony.
Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: pn wrz 15, 2014 3:33 pm
autor: tkocy20
Tania i amatorska ekologiozabójcza wersja tego:
http://www.lotosoil.pl/resource/show/14859.pdf
Po wymyciu ramy i zatkaniu otworów rozgrzany smar działowy wlewa się do środka, twardniejący oblepia profil i jest zakonserwowany. Tak się kiedyś konserwowało wszystko co miało dłużej służyć czyli statek/okręt, Urala, Uaza, malucha itp. Potem wymyślono Fluidol itp i nastąpiła secesja znawców tematu. Starzy wojskowi i działkowicze zostali przy smarze inni uderzyli w rozpylacze itp, itd. Żadna metoda nie jest gorsza od braku metody. Moim zdaniem lepiej przez ramę pochylonego samochodu przepuścić tak jak kolega pisze końcówkę do odtykania rur, lub na zmianę dawać ognia kerszerowatym i wydajnym szlaufem co to wypłucze poruszony syf. Potem potrzebne porządne suszenie najlepiej z przedmuchaniem zakamarków kompresorem (cienki wężyk na kiju lub drucie zasilony 8 atmosferami wejdzie daleko i głęboko więc trzeba operować nim ostrożnie

)
Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: pn wrz 15, 2014 3:42 pm
autor: Zbowid
Panowie,
Przestańcie pierdaczyć o wynalazkach domorosłych inżynierów

Mamy 21 wiek i są metody sprawdzone i opisane - warto najpierw poczytać choćby to forum. Jak czytam takie opowieści to od razu przypomina mi się serial: Tata, a tata Marcina powiedział.... Druciarstwo też jest rozwiązaniem technicznym, tyle tylko, że trochę kiepskim. I do malowania koniecznie farby stoczniowe lub okrętowe - mozna stosować zamiennie.

Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: pn wrz 15, 2014 5:20 pm
autor: Patryk 160
czytając początek wątku , podziwiam ich determinację , jednak psu na buty taka robota
olej przepalony - sa na to specjalne piece i to jest jego względnie dobre zastosowanie
https://www.youtube.com/watch?v=vemH3uCyJVs
https://www.youtube.com/watch?v=GJ_anOSNEuo
potem robi się tak
https://www.youtube.com/watch?v=blezUsXlvgg
https://www.youtube.com/watch?v=RB6Sc21_YJE
wychodzi tak
https://www.youtube.com/watch?v=KzOCFdxbTYQ
a przebiega to tak :
http://patrykstal.pl/step1/patrol-y61-na-zawsze/
smaru dobrze jest naładować se pod tyłek zanim się siądzie na taką bardzo dłuuuugą zjeżdżalnię

Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: pn wrz 15, 2014 5:28 pm
autor: Marcingalloper
Czyli zlewam temat ciepłym moczem

.
Nie wiem, nie znam się , zarobiony jestem - tak będę gadał znojomkowi jak będzie dopytywał kiedy robimy Gallopera.
Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: pn wrz 15, 2014 6:42 pm
autor: Zbowid
Dobrze, że można na kogoś jeszcze liczyć -
A może walniesz wątek rozszerzony?
Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: pn wrz 15, 2014 7:04 pm
autor: Patryk 160
Zbowid pisze:
A może walniesz wątek rozszerzony?
co masz na myśli ?
byłem w strachu pisząc tamtego posta
i nadal jestem w strachu ,że mi za to dasz bana jakiegoś
ale gościu mnie rozwalił tymi metodami jakie opisał , o czymś takim jeszcze nie słyszałem
zastanawiam się dlaczego nie owija tej ramy szmatami nasączonymi olejem
Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: pn wrz 15, 2014 7:13 pm
autor: Zbowid
Po napisaniu obejrzałem Twój dziennik. Fajnie zrobione zabezpieczenie. Myślę, że powinieneś się pochwalić. Warto popierać dobrą robote, bez względu na technologię

Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: pn wrz 15, 2014 7:40 pm
autor: Szarbia
Super
Jak skoncze pomnik to podjade z moją pomotaną ramą (Y60) do ocynku
choc mam dosc daleko.
Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: pn wrz 15, 2014 10:31 pm
autor: Raymund
No pełen szacun

Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: wt wrz 16, 2014 7:55 am
autor: tkocy20
Zbowid pisze:Panowie,
Przestańcie pierdaczyć o wynalazkach domorosłych inżynierów

Mamy 21 wiek i są metody sprawdzone i opisane - warto najpierw poczytać choćby to forum. Jak czytam takie opowieści to od razu przypomina mi się serial: Tata, a tata Marcina powiedział.... Druciarstwo też jest rozwiązaniem technicznym, tyle tylko, że trochę kiepskim. I do malowania koniecznie farby stoczniowe lub okrętowe - mozna stosować zamiennie.

a czemu nie pierdaczyć?
przecież tu nikt nie popularyzuje takich metod tylko raczej podkpiwa z nich
jak ktoś lubi takie coroczne przydomowe manewry to i tak nie przekonasz go do innej metody bo "ten typ wie najlepiej"
jest to działanie trochę bardziej skuteczne ale jednak z cyklu "trociny do wyciszenia skrzyni biegów"

A propos czy ruszyła Twoja firma konserwacyjna?
Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: wt wrz 16, 2014 8:16 pm
autor: Marcingalloper
Zbowid pisze:Panowie,
Przestańcie pierdaczyć o wynalazkach domorosłych inżynierów

Mamy 21 wiek i są metody sprawdzone i opisane - warto najpierw poczytać choćby to forum. Jak czytam takie opowieści to od razu przypomina mi się serial: Tata, a tata Marcina powiedział.... Druciarstwo też jest rozwiązaniem technicznym, tyle tylko, że trochę kiepskim. I do malowania koniecznie farby stoczniowe lub okrętowe - mozna stosować zamiennie.

Zmobilizowałeś, odnalazłem temat:
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=76&t=36131
Czytam, wyciągam wnioski i wiem jedno - wymyję ramę w środku bo jak wkładam palec w otwór technologiczny to jest tam piachu na dobre 2cm

.
Wymyć wymyję, nie wiem tylko czy będę miał tyle chęci by w środku coś z nią robić

.
Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: wt wrz 16, 2014 9:10 pm
autor: kozioU
Ja mam właśnie ramę wyjętą i wstępnie wypiaskowaną. Jest też kilka ponadprogramowych dziur.
Mamy zamiar trochę ją jeszcze pootwierać i wypiaskować również w środku ile się da. Po naprawie chcieliśmy ją pomalować epoksydem również w środku, ale zastanawiam się teraz nad cynkowaniem.

Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: wt wrz 16, 2014 9:58 pm
autor: Patryk 160
cynkowanie bez odpowiedniego przygotowania , nie ma najmniejszego sensu , bo będzie gniła pod cynkiem .
Przygotowanie to nie jest wypiaskowanie .
jeśli rama już jest wyjęta z auta , to bardzo warto ją ocynkować
koszt samego cynkowania jest śmiesznie niski naprzeciw kosztu prawidłowego przygotowania pod ten cynk .
niech magicy gadają różne cuda
przyrody oszukać się nie da .
Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: śr wrz 17, 2014 7:31 am
autor: kozioU
No przecież nie będę wiózł ramy do Trzebnicy.

Ale skoro tak to zostanę przy farbkach.

Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: śr wrz 17, 2014 7:40 am
autor: Patryk 160
kozioU pisze:No przecież nie będę wiózł ramy do Trzebnicy.

Ale skoro tak to zostanę przy farbkach.

do warszawy masz chwilę
a potem jeszcze tylko kawałeczek i jesteś na miejscu
a tak na poważnie to może jest w Twojej okolicy ktoś kto też robi to jak należy a nie świetnie i wspaniale za tysiąc złotych .
Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: śr wrz 17, 2014 7:47 am
autor: kozioU
Wątpię, żeby w okolicy był ktoś kto zrobi to lepiej od nas.
W sensie, że lepiej pomalujemy sami niż ktoś to ocynkuje. Partaczy tu pełno, nie można nikomu ufać.

Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: śr wrz 17, 2014 3:59 pm
autor: suzi4WD
Zbowid pisze:Przestańcie pierdaczyć o wynalazkach domorosłych inżynierów Mamy 21 wiek i są metody sprawdzone i opisane -
Byłbym również za tym by nie budować "nowych" ram z łatek.

Re: Wnętrze ramy - czyszczenie i konserwacja.
: śr wrz 17, 2014 7:23 pm
autor: Zbowid
tkocy20 pisze:Zbowid pisze:Panowie,
Przestańcie pierdaczyć o wynalazkach domorosłych inżynierów

Mamy 21 wiek i są metody sprawdzone i opisane - warto najpierw poczytać choćby to forum. Jak czytam takie opowieści to od razu przypomina mi się serial: Tata, a tata Marcina powiedział.... Druciarstwo też jest rozwiązaniem technicznym, tyle tylko, że trochę kiepskim. I do malowania koniecznie farby stoczniowe lub okrętowe - mozna stosować zamiennie.

a czemu nie pierdaczyć?
przecież tu nikt nie popularyzuje takich metod tylko raczej podkpiwa z nich
jak ktoś lubi takie coroczne przydomowe manewry to i tak nie przekonasz go do innej metody bo "ten typ wie najlepiej"
jest to działanie trochę bardziej skuteczne ale jednak z cyklu "trociny do wyciszenia skrzyni biegów"

A propos czy ruszyła Twoja firma konserwacyjna?
Od pierdaczenia jest dział towarzyski

. To jest dział techniczny i ograniczmy się do technik.
W temacie firmy ambitny zwrot, ale o tym to po tym...
