Strona 1 z 2
Malujemy żeliwo.
: ndz wrz 23, 2018 3:20 pm
autor: Pająku
Na wstępie mojego listu... bardzo Cię serdecznie Zbowidzie pozdrawiam.
Powiedz,żebym na dzień dobry nie sknocił tematu. Chcę pomalować gilotynę i giętarkę do blachy,które w większości są żeliwne.Może wypiaskuję,a może
tylko zedrę stare farby ściernicami.Czy przed malowaniem żeliwa trzeba odprawić jakieś specjalne gusła żeby to (i czym) odtłuścić,bo same odlewy wydają się "tłuste" i brudzą palce.
Epoksyd i poliuretan będzie trzymać,jak tak na żywca wymaluję?
Re: Malujemy żeliwo.
: ndz wrz 23, 2018 3:23 pm
autor: Zbowid
Ostatnie pytani: NIE.
Musisz co najmniej umyć i najlepiej piach - efekt doskonały, bez piachu - efekt może szybko zniknąć

Na rynku są również specjalne podkłady do żeliwa...ale to już przerost formy nad treścią.
Re: Malujemy żeliwo.
: ndz wrz 23, 2018 4:06 pm
autor: Pająku
Znaczy się,umyć po piaskowaniu,czy przed? Odtłuścić to w trakcie mycia jakaś chemia typu: Tenzi,Dimer,Biosol,(Ludwik?) i dobrze spłukać?
Czy jak wyschnie po myciu b.ekstrakcyjna,nitro,czy co?
-Ma być dobrze,swoimi ryncami i technologią "garażową" posiłkowaną Twoją wiedzą,bez przerastania formy nad treścią.
...I wtedy będzie dobrze.

Re: Malujemy żeliwo.
: ndz wrz 23, 2018 6:57 pm
autor: Zbowid
Mycie, później piaskowanie - jak używasz chemii, to też ją trzeba zmyć/zobojętnić - później piaskować. Możesz zrobić dwa w jednym - piaskowanie na mokro. PIachowanie słabpo wychodzi na żeliwie - nie przejmuj się, trzeba tylko usunąć "skorupkę" z zewnątrz...
Re: Malujemy żeliwo.
: pn wrz 24, 2018 3:17 am
autor: mazurkas007
Zeliwo przed malowaniem czysci sie denaturatem ! ! !
Re: Malujemy żeliwo.
: pn wrz 24, 2018 2:48 pm
autor: Zbowid
Sratem

Re: Malujemy żeliwo.
: pn wrz 24, 2018 4:12 pm
autor: mazurkas007
Zbowid daj se siana.
Za mlodych czasow pracowalem w FUGO Konin, byla tam odlewnia zeliwa i robili tez remonty obrabiarek.
Kazde łoże po piaskowaniu i kalibrowaniu bylo przed malowaniem myte wodą a później denaturatem.
Re: Malujemy żeliwo.
: pn wrz 24, 2018 4:20 pm
autor: ernil
A to nie można np. czymkolwiek, co odtłuszcza, np. izopropylenem albo inną benzyną ekstrakcyjną?
Re: Malujemy żeliwo.
: pn wrz 24, 2018 7:59 pm
autor: Zbowid
Nie można...denaturat najlepszy, bo pracował w... i stosował.
No weź...007 daj spokój i czytaj wcześniejsze posty.

Re: Malujemy żeliwo.
: wt wrz 25, 2018 2:36 am
autor: mazurkas007
Wlasnie o to chodzi, ze nie mozna ( mozna tylko co z tego wyjdzie ).
Tak samo przy toczeniu lub wierceniu w zeliwie rowniez nie stosuje sie normalnego chlodziwa.
Re: Malujemy żeliwo.
: wt wrz 25, 2018 11:18 am
autor: leon zet
Na denaturat to się dobrze amelinium obrabia, bo się wiór do narzędzia nie klei.
Ale żeliwo?
Ten materiał (szare) to brudas straszny, z czasów warsztatów szkolnych pozostała mi niejasna informacja, że toto się na sucho obrabia.
Aczkolwiek może dotyczyło to jedynie obróbki zgrubnej.
Re: Malujemy żeliwo.
: śr wrz 26, 2018 6:14 am
autor: mazurkas007
Zgadza sie, amelinium przy obrobce skrawaniem chlodzi sie denaturatem.
Re: Malujemy żeliwo.
: śr wrz 26, 2018 9:33 pm
autor: Zbowid
Zbowid pisze: ↑pn wrz 24, 2018 2:48 pm
Sratem


Na szybko dwie blachy wiąże się drutem...wiem bo wiązałem od 1985 roku, ba nawet w 1984 wiązałem koniec z końcem.
Re: Malujemy żeliwo.
: czw wrz 27, 2018 5:55 am
autor: Pająku
Słuchajcie,jak będziecie się dalej tak sprzeczać

to... to...
Zrobię Wam na złość i wyglancuję szczotką na wiertarce i malunek zrobię pyndzelkiem,hamerajtem.
No! Wtedy to będzie szyk na dzielni.

Re: Malujemy żeliwo.
: czw wrz 27, 2018 5:57 am
autor: Zbowid
Nikt sie nie sprzecza. To są żarty warsztatowe - nikt Ci nie wlał oleju do kieszeni albo przyspawał taboretu?
No nie wybredne

Re: Malujemy żeliwo.
: czw wrz 27, 2018 6:03 am
autor: mazurkas007
Zbowid pisze: ↑czw wrz 27, 2018 5:57 am
Nikt sie nie sprzecza. To są żarty warsztatowe - nikt Ci nie wlał oleju do kieszeni albo przyspawał taboretu?
No nie wybredne
Albo wlozyl suwmiarki do pieca indukcyjnego i polozyl pod reka

Re: Malujemy żeliwo.
: czw wrz 27, 2018 6:17 am
autor: Pająku
Re: Malujemy żeliwo.
: czw wrz 27, 2018 10:14 am
autor: leon zet
Mnie tylko mój metalowy półlitrowy kubeczek do kawy ktoś złośliwy prasą hydrauliczną spłaszczył.
Żartownisia nie namierzyłem niestety, bo bym się odegrał stosownie

Re: Malujemy żeliwo.
: czw wrz 27, 2018 10:31 am
autor: mazurkas007
Wlasnie sobie uswiadomilem ze moje dzieciaki i ich dzieciaki juz tego nie doswiadcza.
Przy terazniejszej gowno-szkole.
Kuzwa jak to dawno bylo

Re: Malujemy żeliwo.
: czw wrz 27, 2018 4:11 pm
autor: Zbowid
Wcale nie dawno..trzydzieści pięć lat temu, to nie dużo

Re: Malujemy żeliwo.
: czw wrz 27, 2018 7:20 pm
autor: klucz13
Zbowid pisze: ↑czw wrz 27, 2018 4:11 pm
Wcale nie dawno..trzydzieści pięć lat temu, to nie dużo
oka mżik jak mawiają czesi

Re: Malujemy żeliwo.
: śr paź 17, 2018 8:21 pm
autor: Pająku
Jako,że znajomy ślusarz nie ma czasu,a do giętarki musi mi dorobić dwie nakrętki trapezowe i jedno koło zębate skośne,to progresu niet.
Byłem wczoraj u niego i spodobało mi się malunek na nowym imadle maszynowym (polskim Bisonie),młotkowy. Mam jedno imadło (od zawsze do pomalowania) i zawsze jak mi jest do pracy potrzebne,to myślę "pomalować trzeba".
Młotkowego efekta mi się zachciało.

Zacząłem szukać i oprócz hamerajtóf młotkowych takie mi mignęło gdzieś:
http://www.lathes.co.uk/haighton/img5.jpg
-Bym imadłem zadał szyku,takim granitowym,albo marmurowym.

Jak to się taka farba się nazywa i gdzie kupić?

Re: Malujemy żeliwo.
: czw paź 18, 2018 3:13 am
autor: mazurkas007
Ty mi lepiej powiedz gdzie takie mini cos mozna kupic ?
Re: Malujemy żeliwo.
: czw paź 18, 2018 6:00 am
autor: Pająku
Miałem kiedyś TSA 16 dałem do regeneracji,łoże wyszlifowane,luzy pokasowane i głupi sprzedałem

. Mniejsze się przewijają jako "zegarmistrzowskie",ale ceny z czapy.
https://www.olx.pl/oferty/q-tokarka-zegarmistrzowska/
Chyba się skuszę na dużą "koreankę" od znajomego,tylko nie wiem ile osprzętu mi dorzuci.
Re: Malujemy żeliwo.
: czw paź 18, 2018 8:19 am
autor: Zbowid
Jak chcesz z efektem młotkowym - to zajrzyj do Wawy na Ryżową 53. Mają tam farbę z efektami młotkowymi - katalog na miejscu jest i można sobie. obejrzeć.