Strona 1 z 2

Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: wt mar 26, 2019 7:52 pm
autor: Piasek
Potrzebuję ok 3-4 litrów żywicy epoksydowej + utwardzacz i maty włókna szklanego do budowy kadłuba wielkości skutera wodnego.
Jakich środków powinienem szukać i gdzie tego szukać żeby było w dobrych cenach ?

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: wt mar 26, 2019 8:44 pm
autor: Zbowid
W dobrych cenach :roll: Dobrze, szybko, tanio?

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: wt mar 26, 2019 9:32 pm
autor: Pająku
3-4litry,to sobie model możesz ulepić.
-Chociaż szkutnikiem nie jestem,nie licząc reperacji łódek stawowych i laminatów na wylęgarni.
:)21

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: wt mar 26, 2019 9:40 pm
autor: Piasek
Jak dobrze kojarzę chodzi o wzmocnienie skorupy nośnej pod większe obciążenie:
skuter wodny 2-osobowy: wylatuje ori silnik spalinowy a w jego miejsce trafia elektryczny + dwa, trzy duże akumulatory i wtedy zaczyna się giąć skorupa.

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: wt mar 26, 2019 10:14 pm
autor: bert
!? :o

silnik spalinowy nie giął a elektryczny gnie?
no chyba, że te aku to se ktoś wydumał z ciężarówki po 180A

mate i żywicę to se kupisz w takich ilościach w sklepach... motoryzacyjnych

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: wt mar 26, 2019 11:04 pm
autor: goralski
Może greting?

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: wt mar 26, 2019 11:33 pm
autor: Misiek Cypr
Bez zdjec i rysunku sie nie obejdzie.

Ma to byc epoksyd, czy poliester? Mata, czy tkanina? Z czego jest kadlub, poza tym ze z zywicy?Jesli tak, to jakiej?

Wszystko dostaniesz na znanym portalu aukcyjnym pod nazwa epidian, albo polymal. Sklepy zeglarskie to tak bardziej detalicznie.

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 8:28 am
autor: Piasek
Oki, dopytam dokładnie co, jakiej i ile czego by sobie życzył. Ceny detal ze sklepów żeglarskich (zapewne) zna i przy takich ilościach to się robią spore kwoty. A i też nie mają... jakieś niewielkie opakowania na zaprawki.
bert pisze:
wt mar 26, 2019 10:14 pm
silnik spalinowy nie giął a elektryczny gnie?
no chyba, że te aku to se ktoś wydumał z ciężarówki po 180A
dokładnie coś w ten problem. 2 aku żelowe po 200Ah to już blisko 140kg + tylko jeden operator maszyny w okolicach 100ki i sprzęt nabiera zanurzenia niczym łódź podwodna :). Wyporność opanuje ale przy manewrach oryginalne, fabryczne skorupy (ze starego skutera) z taką masą zaczynają pękać.
Chciał wzmocnić oryginalną + dorobić "siodła" do tych akumulatorów aby płasko i całą powierzchnią siedziały a nie podpierały się rantami punktowo bo to jest główna przyczyna powstawania pęknięć punktowych kadłuba

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 8:41 am
autor: PiRoman
Chyba nie powinien się za to brać...

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 8:45 am
autor: Kabal
PiRoman pisze:
śr mar 27, 2019 8:41 am
Chyba nie powinien się za to brać...
Też myślę, że nie mając wiedzy o technologii i tego, gdzie pozyskać materiały (co sugeruje, że nigdy tego nie robił i nie zadał sobie trudu samodzielnie sprawdzić) nie ma zdolności i zacięcia, żeby to zrobić.

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 8:53 am
autor: Piasek
Prototyp nr 2. Pierwszy mimo wielu wad znalazł nabywcę przy pierwszym wypłynięciu na jezioro.
Emeryt, konstruktor, amator.
Mamy jez. Głuszyńskie niedaleko będące rezerwatem z zakazem używania silników spalinowych.
Albo kupujesz jakiś silnik na aku do łódki/pontonu i płyniesz... 20min na drugą stronę albo kombinujesz coś takiego co daje niesamowitą frajdę z zapier... po wodzie bez ryku silnika.
Tyle że 1x200Ah starcza na 25-30 max min pływania i po prądzie dlatego wariant 3 baterie i "co chwila" zmieniasz albo 3 naraz i spokojnie można sobie godzinkę popływać co starcza na opłynięcie całego jeziora wzdłóż linii brzegowej.

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 10:26 am
autor: PiRoman
Nie wyobrażam sobie zapierdalania przeładowaną, gnącą się i pękającą łódką, wypełnioną elektrochemicznymi źródłami prądu po strefie ciszy... To znaczy wyobrażam ewentualnie siebie, ale nikomu bym tego nie sprzedał... Raczej... :)21

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 2:32 pm
autor: kpeugeot
Piasek pisze:
śr mar 27, 2019 8:53 am
Prototyp nr 2. Pierwszy mimo wielu wad znalazł nabywcę przy pierwszym wypłynięciu na jezioro.
Emeryt, konstruktor, amator.
Mamy jez. Głuszyńskie niedaleko będące rezerwatem z zakazem używania silników spalinowych.
Albo kupujesz jakiś silnik na aku do łódki/pontonu i płyniesz... 20min na drugą stronę albo kombinujesz coś takiego co daje niesamowitą frajdę z zapier... po wodzie bez ryku silnika.
Tyle że 1x200Ah starcza na 25-30 max min pływania i po prądzie dlatego wariant 3 baterie i "co chwila" zmieniasz albo 3 naraz i spokojnie można sobie godzinkę popływać co starcza na opłynięcie całego jeziora wzdłóż linii brzegowej.
Jak jest rezerwat to jest zakaz robienia fali
Więc cały projekt możesz sobie odpuścić.
A jeśli nie ma a cię zobaczą to napewno się przywalą .
Rezerwat to rezerwat

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 3:48 pm
autor: tomaszek76
Wg wiki to nie jest rezerwat tylko jest objęte strefą ciszy

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 4:43 pm
autor: Misiek Cypr
Trzeba wczytać się w przepisy, bo wiele stref ciszy zabrania napędu mechanicznego, włącznie z elektrycznym. Ale to są przepisy miejscowe.

Strefa ciszy, może być ustanowiona przez marszałka województwa, tutaj lepiej, lub RDOS. tutaj gorzej

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 4:49 pm
autor: tasior
A nie może być żywica z Castoramy mają w opakowaniach 1L ,mate i tkaniną z włókna szklanego też mają

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 7:10 pm
autor: vandall1
Kużwa,ale to nie wystarczy zmieszać i nalepić :lol:

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 8:39 pm
autor: goralski
Na koniec wyjdzie, że jednak skorupa po skuterze nie nadaje się pod napęd...koło na nowo itp

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 8:49 pm
autor: lbl78
żeby to zrobić sensownie to epoxyd+tkanina szklana
tkanina szklana 163/g/m2
http://www.surfpol.pl/kompozyty/tkaniny ... owane.html
2x wielkość kadłuba
co do żywicy to na canoe potrzeba tego tyle:
żywicy epoksydowej CES R70 - 4 kg i utwardzacz CES R72 - 2 kg,
na skuter pewnie mniej ale nie widziałem wymiarów
http://connector.pl/

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 9:13 pm
autor: Misiek Cypr
Jest maly problem:

1 Dolozenie dwoch wartsw tkaniny, nic nie da, dalej bedzie miekko2
2 To trzeba usztywnic jakims rusztem dennym
3 Bez rysunku konstrukcyjnego, lub chociaz kilku zdjec to jedyna sensowna porada jest idz do szkutnika
4 Jest cale mnostwo sposobow udstywnienia, ale bez punktu 3 doradzac nie odwazylbym sie

To tak jakbym powiedzial:

Mam przyczepke, mietka jest jak ja usztywnic?
Jaka to przyczepa?
Srebrna taka, z czarnymi kolami :)21

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 9:48 pm
autor: lbl78
nie do końca,
łódki z tkaniny szklanej +epoxyd są sztywne bez dodatkowego rusztowania, robi się an kopycie bez dodatkowych wręg
jedyne usztywnienie to listwy burtowe na szczycie burty canoe (do nich między innymi mocuje się ławeczki)
szkło jest dość sztywne jako takie, sztywniejsze niż polipropylen, poza tym nikt nie mówi że nie można tam usztywnić kadłuba listwą alu na przykład :wink:

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: śr mar 27, 2019 11:48 pm
autor: vandall1
Canoe ma kształt specyficzny:brak powierzchni płaskich i kątów :roll:
Laminat nie lubi płaszczyzn i raptownych załamań.
Konstruowałem kiedyś kadłub 11 metrowego jachtu balastowego,którego część podwodna miała kształt odwróconego trapezu z zaokrąglonymi tylko rogami."Przepisowy"/Ger Lloyd/laminat na dnie wychodził ok 35 mm grubości :o .Trzeba było zastosować ruszt,żeby z tej grubości zjechać.Membrana-fatalna rzecz.
Usztywnianie metalem:bez sensu.Metal jesli już, to stosuje się pod fundamenty /np silnika/ i to też w formie dobrze szorstkowanej i oblaminowany w całości.
Nastepna rzecz:doklejka nowego laminatu do starego wymaga dużej staranności w aspekcie trwałości takiego połączenia.
Zle zrobione:rozwarstwi się szybko.
Wstawić jakieś foty gdzie to pęka.

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: czw mar 28, 2019 12:01 am
autor: lbl78
w dużej części kanadyjek jednaj jest płaskie dno :)21 stosuje się usztywnienia w postaci wyprofilowanego kila itp
ale oczywiście masz racje, natomiast kadłub skutera (bo wydaje mi sę że o tym cała dyskusja jest) jest dość podobny
z przygotowaniem powierzchni i trzymaniem się reżimu to jak z naprawianiem ramy, jak gdzieś położysz lache to zaraz się odezwie :)21
gdyby to nie był projekt lołbudżet to zaproponował bym aramid na żebrowaniu z pianki :)2 lekkie i mega odporne :)2 ale niestety trzeba "komore próżniową" przynajmniej w formie wora podciśnieniowego, ale efekt zajebisty :)2
zresztą ten cały projekt nie będzie taki tani jak się koledze zdaje :)21

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: czw mar 28, 2019 1:15 am
autor: Misiek Cypr
lbl78 pisze:
śr mar 27, 2019 9:48 pm
nie do końca,
łódki z tkaniny szklanej +epoxyd są sztywne bez dodatkowego rusztowania, robi się an kopycie bez dodatkowych wręg
jedyne usztywnienie to listwy burtowe na szczycie burty canoe (do nich między innymi mocuje się ławeczki)
szkło jest dość sztywne jako takie, sztywniejsze niż polipropylen, poza tym nikt nie mówi że nie można tam usztywnić kadłuba listwą alu na przykład :wink:

I tak i nie. Łączenie poliestru z epoksydem na pale, nie jest świetnym pomysłem. Dalej nie wiemy z czego to jest. Poza tym taki skuter nie ma dna zrobionego z jednej skorupy, a już na pewno nie w komorze silnika

Re: Potrzebny szkutnik albo spec od chemii okrętowej

: czw mar 28, 2019 5:57 am
autor: PiRoman
lbl78 pisze:
śr mar 27, 2019 9:48 pm
nie do końca,
łódki z tkaniny szklanej +epoxyd są sztywne bez dodatkowego rusztowania, robi się an kopycie bez dodatkowych wręg
jedyne usztywnienie to listwy burtowe na szczycie burty canoe (do nich między innymi mocuje się ławeczki)
szkło jest dość sztywne jako takie, sztywniejsze niż polipropylen, poza tym nikt nie mówi że nie można tam usztywnić kadłuba listwą alu na przykład :wink:
Tylko nikt tyn nie napierdlala 30 węzłów i przeważonym 0 150%...

Stwierdzić z czego to jest, za Miśkiem. Ewentualnie owręgować nawet sklejką i zadbać i przyczepność przyszłych warstw laminatu. Eksperymantalnie to może sobie te akumulatory i na tratwie z dmuchanych lal stawiać, ale jesli to ma być handlowe to...

I Łukaszu, gdzieś |Ty widział kanadyjke z płaskim dnem?