Strona 1 z 1

klej do metalu

: ndz lip 25, 2010 7:27 pm
autor: mayer2
nie wiem czy i gdzie było wiec pisze w tym dziale.mam pytanko czy ktoś kleił świece do głowicy-nie wiem jak to będzie trzymać,po prostu nie chce mi się od nowa wyciągać ,gwintować czy nabijać tulejkę.przy planowaniu głowicy przeoczyłem ze na głowicy na pierwszym baniaku nie było gwintu.poprzedni majster nawiną drut na świece i nawet trzymało.do czasu.

Re: klej do metalu

: ndz lip 25, 2010 9:41 pm
autor: klucz13
Tylko przemysłowe i tylko w określonych warunkach które to przez przeciętniaka są nie osiągalne :wink:
:)21

Re: klej do metalu

: ndz lip 25, 2010 10:12 pm
autor: leon zet
Heli coil - tego ci trzeba, a nie jakichś tam klejów.

Re: klej do metalu

: pn lip 26, 2010 11:30 am
autor: slavok
ja skleiłem na jakimś takim kleju 2 składnikowym ogólnie dostępnym w sklepach moto (aluminium w płycnie czy cosik taiego) świece do głowicy w simsonie i trzymała dobrze :)21

Re: klej do metalu

: pn lip 26, 2010 8:41 pm
autor: mayer2
dzieki.wlasnie skleilem na takim dwuskladnikowym,pelna twardosc po 24godz.jutro sprawdze to napisze co zwojowalem :)2

Re: klej do metalu

: pn lip 26, 2010 10:56 pm
autor: Dragunov
klucz13 pisze:Tylko przemysłowe i tylko w określonych warunkach które to przez przeciętniaka są nie osiągalne :wink:
:)21
i nic innego

Re: klej do metalu

: pn lip 26, 2010 11:06 pm
autor: klucz13
Dragunov pisze:
klucz13 pisze:Tylko przemysłowe i tylko w określonych warunkach które to przez przeciętniaka są nie osiągalne :wink:
:)21
i nic innego
sie nie znamy na klejologii :D glut z haufhali jest super na wszystko
:)21

Re: klej do metalu

: pn lip 26, 2010 11:10 pm
autor: PiRoman
Kiedyś pokleiłem zbiornik paliwa Poxiliną, raz nawet coś gwintowanego z tego robiłem, jakiś korpus uzupełniałem, czy coś... w każdym razie też to zimne było :roll: ale karabińczyków do wspinaczki to bym z tego sobie nie lepił... acha... i jeszcze raz rurę c.o. u kogoś ratowałem, to było ciepłe.

Re: klej do metalu

: pn lip 26, 2010 11:20 pm
autor: klucz13
PiRoman pisze:Kiedyś pokleiłem zbiornik paliwa Poxiliną, raz nawet coś gwintowanego z tego robiłem, jakiś korpus uzupełniałem, czy coś... w każdym razie też to zimne było :roll: ale karabińczyków do wspinaczki to bym z tego sobie nie lepił... acha... i jeszcze raz rurę c.o. u kogoś ratowałem, to było ciepłe.
Czasami w rozpaczy czy z braku innych możliwości a konkretnych potrzeb chwili stosuje się różne cuda i wynalzki bo na tym polega imrowizacja i o dziwo to działa jakiś czas :D Ale żeby z premedytacją babrać i knocić to nie przystoji, bo jeszcze robota se pomyśli że ją uj robi
:)21

Re: klej do metalu

: pn lip 26, 2010 11:32 pm
autor: PiRoman
Ojej no... Zbiornik hulał u mnie jeszcze ze 3 lata, potem poszedł do ludzi i pewnie dalej hula, ten korpus to nie pamiętam co to było... (ale jeśli potrzeba taka powstanie, to sobie przypomnę. A rura C.O. mnie wisi, bo to u Mojej Byłej... Niech se cieknie... :)21 Generalnie to ja całe życie nic innego nie robię, tylko improwizuję...

Re: klej do metalu

: pn lip 26, 2010 11:34 pm
autor: Dragunov
a źle mi się zacytowało - o Helicoil mi szło a nie kleje :)21

Re: klej do metalu

: wt lip 27, 2010 10:06 am
autor: Zbowid
Są dobre kleje dostępne dla kowalskiego i na dodatek sprawdzone :)21
Mają takie kleje firmy, które robią sklejanie wałów, kół zębatych, uzupełnianie ubytków w wałach, łożyskach( bieżniach !! ). Jest nawet gościu na forum, który zajmuje się tym profesjonalnie...
Wiem, ale nie powiem :)23

Re: klej do metalu

: wt lip 27, 2010 1:36 pm
autor: mayer2
odpalilem motor i na razie trzyma.koszt naprawy wyniósł by ok 100zl,do tego nowa uszczelka i dwa wieczory grzebania.niechcialo mi sie,a tak 3 dychy i zobacze,moze chwile pohula.dzieki za odp.

Re: klej do metalu

: wt lip 27, 2010 3:54 pm
autor: slavok
pohula, z tego co wiem ludzie takimi wynalazkami głowice kleją :roll:

Re: klej do metalu

: wt lip 27, 2010 9:17 pm
autor: Nahen
Skoro armia USA i jej sprzęt Ducktape'm stoi to i siakieś kleje tyż powinny dać radę ;)

Re: klej do metalu

: pt sie 13, 2010 9:51 pm
autor: Dzwonek
nie bój sia! ostatnio jak wróciłem UAZem do domu z terenu, odruchowo macha do góry i ku mojemu zdziwieniu - po katowaniu go w terenie odkręcone dwie świece latały razem z kablami WN na gwintach. Więc w tym swoim Gazie, pojedziesz, wrócisz, ciapniesz jeszcze trochę kleju i wsio ;]