Strona 1 z 1
Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 03, 2012 8:55 am
autor: cordoba_2004
Witam
Kto miał do czynienia z kołyskami do przewracania samochodów. celem regeneracji ?
https://www.google.com/search?q=ko%C5%8 ... 80&bih=525
Jak to się przewraca ? Łatwo ? O ile auta osobowego bym się nie bął przewrócić to jak to zrobić z pajero I ? Celem konserwacji.
Na co zwrócić uwagę ?
Kto stosował stosuje takie kołyski ? Jak to zrobić by nie wywalić auta na dach
Dzięki za odpowiedzi
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 03, 2012 6:23 pm
autor: bilans
cztery opony ... bez kołyski .....
+ kumple+ browar
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 03, 2012 7:47 pm
autor: NuVo
+inny dział

Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 03, 2012 7:58 pm
autor: lysy76
W erze podnośników, kołyski to średni pomysł...
Miejsce, czas, przygotowanie...
Robota pod chmurą to loteria...
Fumfli do przewrócenia napoić i nakarmić...
Jednorazowo lepiej oddać konserwatorowi...
cordoba weź Ty pojedź gdzieś lepiej...

Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 03, 2012 8:12 pm
autor: cordoba_2004
kiedy nie lubię jeździć jeno w garażu grzebać
a podnośnika takiego nie mam
a do konserwacji nie oddam - nie ma już takich co robią to dobrze
na oponach to ta łatwo pogiąć coś

Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 03, 2012 8:36 pm
autor: Patryk 160
nic nie pogniesz
wiele razy tak robiłem
a kolesiom nic nie dawaj do jedzenia i picia
zaordynuj im głodówkę
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 03, 2012 8:44 pm
autor: cordoba_2004
oki

DZięki

Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 03, 2012 8:48 pm
autor: Adamek
cordoba_2004 pisze:kiedy nie lubię jeździć jeno w garażu grzebać
a podnośnika takiego nie mam
a do konserwacji nie oddam - nie ma już takich co robią to dobrze
na oponach to ta łatwo pogiąć coś

Predzej sie pognie na kolyskach niz podstawiony opona.

Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 03, 2012 8:53 pm
autor: cordoba_2004
ok sprawdzimy

Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 03, 2012 9:07 pm
autor: Patryk 160
musisz mieć przygotowane kilka kół
ze trzy cztery napompowane
ze trzy opony
jakaś gbąka
jakieś koce
szyby w dół !
opierasz na skrzyżowaniu słupka z dachem
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 03, 2012 9:15 pm
autor: cordoba_2004
myślałem że na samych oponach da radę
przyczepki rolniczne jak malowałem to 2 opony na przód dwie na tył burty i hop do góry 3 podpórki drewniane i git
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 03, 2012 9:49 pm
autor: Patryk 160
to zależy jakie auto
kładłem na boku nawet te najdelikatniesze
więc podałem Ci opis najostrożniejszy
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: śr sty 04, 2012 7:05 am
autor: cordoba_2004
auto to stare pajero kumpla
a powiedzi mi bo piszesz że koła-- znaczy z felgami a na to opony tak ?
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: śr sty 04, 2012 7:46 am
autor: olin1
Ja w podobny sposób osobówkę konserwowałem:
na pniaczek szła kilkakrotnie złożona gruba gąbka z materaca potem wspólnymi siłami autko na bok (pniaczek podkładałem pod słupek a z drugiej strony podpora dla bezpieczeństwa)
Czyści się 100 razy łatwiej niż na kanale z rękami do góry
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: śr sty 04, 2012 8:54 am
autor: cordoba_2004
otóż to i o to mi chodziło dokładnie. Bo najpierw trzeba wymyć kilka razy myjką potem czyścić itd.
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: pn sty 23, 2012 12:51 pm
autor: lukassos
W starej instrukcji Fiata 126p był opis postawienia pojazdu na boku opierając go na kole zapasowym.
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: pn sty 23, 2012 9:42 pm
autor: vandall1
Ja używałem kołysek w kształcie dużego J.
Mocowane były w miejsce koła po jego zdjęciu /przykręcane/.
Część pionowa,dośc wysoka /do dachu/tak aby zapobiec wydachowaniu.
Cza wyjąć akumulator i opróznić zbiornik.
Poszły na złom...
Miałem też zmotaną wywrotnicę-najazd gdzie sie kręciło korbą,a furka była podparta za słupek.
Najgorszy sposób to przewracanie na opony...a nuż sie coś omsknie i mamy w kajet

Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: pn sty 23, 2012 10:09 pm
autor: jarekstryszawa
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: pn sty 23, 2012 10:22 pm
autor: Zbowid
To taki sam patent... opiera się o koło. W gruncie rzeczy to całkiem rozsądne, jakby dodać jeszcze podpórkę pod słupek lub dach to całkiem wygodne ułożenie.
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 24, 2012 7:31 am
autor: jarekstryszawa
Inny w sensie, że nie nakręcane po zdjęciu kół, najeżdżane kołem. Te stare kołyski pamiętam przez mgłę jako dziecko- każde nowe auto rytualnie było u nas smarowane jakimiś mazidłami podprowadzanymi z kopalni. Cuchnęło to okrutnie, na upałach rzygałem po tym smrodzie jak kot... Dodatkową atrakcją było wykapywanie konserwacji z progów na podłodze w garażu. Parę razy rozniosłem czernidło na kapciach po domu.
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: wt sty 24, 2012 8:23 am
autor: cordoba_2004
ja tak zakonserwowałem fiata jakimś takim środkiem używanym do asfaltów , robiłem to w piątek w czerwcu a w sobote pojechałem tym autem na randkę z ówczesną dziewczyną,

, wsiadłem śmierdziało , ale co tam wytrzymie, jadę 20 km głowa mnie rozbolała, randka sie nie udała
Re: Kołyski do przewracania samochodów- opinie !!!
: pt mar 30, 2012 5:52 pm
autor: Hasan_ciach
vandall1 pisze:Ja używałem kołysek w kształcie dużego J.
Mocowane były w miejsce koła po jego zdjęciu /przykręcane/.
Część pionowa,dośc wysoka /do dachu/tak aby zapobiec wydachowaniu.
Cza wyjąć akumulator i opróznić zbiornik.
Poszły na złom...
Miałem też zmotaną wywrotnicę-najazd gdzie sie kręciło korbą,a furka była podparta za słupek.
Najgorszy sposób to przewracanie na opony...a nuż sie coś omsknie i mamy w kajet

"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
dokładnie tak jak mówisz
teraz mi sie przypomniało.
knypek byłem,miałem z 7lat.
dziadek z ojcem z garażu trabanta na kolysce kładli.
przykrecana do kół...
nawet gdzies lezy ta kołyska....a zapomniałem o niej

pod słupek śr. opona była jeszcze podłożona tak dla pewnosci.