Strona 1 z 1

pasywacja powłok galwanicznych

: czw lis 29, 2012 11:19 pm
autor: toruńskigazik
Mam pytanko. Jestem w trakcie remontu Gaza 69. Całą drobnicę dałem do cynkowania na żółto. W trakcie składania co chwilę brakuje mi jakiejś podkładki czy nakrętki ocynkowanej na żółto. Nie chcę robić jarmarku i wolał bym żeby wszystko było w żółtym ocynku. I tu rodzi się pytanie: czy przedmiot ocynkowany na srebrno można poddać ponownej pasywacji aby uzyskał pożądany złoty odcień. Jeżeli tak to w jakim roztworze. Może ktoś przeglądający ten wątek posiada wiedzę z zakresu galwanizacji i pomoże mi w moich zmaganiach ???

Re: pasywacja powłok galwanicznych

: pt lis 30, 2012 9:08 am
autor: jpi
na okrężnej w bunkrze masz machera od cynkowania i innych czarów, może pomoże

Re: pasywacja powłok galwanicznych

: pt lis 30, 2012 8:54 pm
autor: toruńskigazik
jpi pisze:na okrężnej w bunkrze masz machera od cynkowania i innych czarów, może pomoże
Właśnie on mi wszystko cynkował tyle że hobbystów goni z kijem gdzieś do wysokości rektoratu. Jego syn przeczytał kiedyś na jakimś forum że w Toruniu przy lotnisku frajer za grosze cynkuje no i się wk...ił. Mi zrobił bo znam jego szwagra ale była to jednorazowa usługa.
Doradzić co i jak też nie chce.

Re: pasywacja powłok galwanicznych

: czw sie 15, 2013 10:51 am
autor: Peepuck!
Podepnę się do tematu. Jako, że mam też sporo drobnicy do ocynkowania w żółtej pasywacji ale są to elementy stare (wydarte z oryginału do remontu) mam pytanie odnośnie przygotowania materiału.
Drobnica wszelkiej maści, od śrub, po rurki wtrysków itp, itd. Ręczne wyczyszczenie raczej nie wchodzi w rachubę. Czy jest jakaś chemia/sposób na odpowiednie przygotowanie do ocynku takich elementów? W celu zgrubnego czyszczenia mam pomysł by wszystko wrzucić do dużego pojemnika szczelnego, zalać benzyną ekstrakcyjną i dorzucić z kilogram piasku, potem przez tydzień pojeździć z tym w bagażniku po wertepach. Pytanie co później?

Re: pasywacja powłok galwanicznych

: czw sie 15, 2013 12:51 pm
autor: Marcin-Kraków
Otworzyc i wrzucic zapaleczke w celu odparowania :)21

Sorry za offtop ale nie moglem sie powstrzymac :)

Re: pasywacja powłok galwanicznych

: czw sie 15, 2013 9:26 pm
autor: Patryk 160
za wiele Ci to jeżdżenie nie da

skorupy od orzechów i betoniarka
będzie jak nowe

Re: pasywacja powłok galwanicznych

: czw sie 15, 2013 9:41 pm
autor: Zbowid
Prawie wszystko da się zrobić. Na powłokę galwaniczną można nanieść inną powłokę - im wcześniej tym lepiej. Powłoka galwaniczna raczej się doszczelnia z czasem, niż "pasywuje".
Jest chemia do przygotowania: zwykle na bazie kwasów...

Re: pasywacja powłok galwanicznych

: czw sie 15, 2013 9:44 pm
autor: Patryk 160
tak , ale to galwanizerzy już se trawią itd , bo nie wszystko można dać na wszystko
techn ologia i kolejność obowiązuje
a na wytrawienie starej powłoki bez problemu się z nim tam dogadasz

Re: pasywacja powłok galwanicznych

: pt sie 16, 2013 7:29 am
autor: Peepuck!
Głównie chodzi mi o usunięcie resztek błota, drobin rdzy i smarów. Niektóre elementy są tak drobne i mają tyle zakamarków, że ręcznie odpada... Piaskowanie czy też szkiełkowanie też jakoś słabo widzę..

Re: pasywacja powłok galwanicznych

: pt sie 16, 2013 7:35 am
autor: Patryk 160
tak, tak wiem , to naprawdę tylko betoniarka i orzechy oraz skorupy od orzechów
jak zobaczysz to się zdziwisz , mi kopara opadła

Re: pasywacja powłok galwanicznych

: pt sie 16, 2013 7:41 am
autor: Peepuck!
No ok, ale jak wsadzę dajmy na to takie rurki od wtrysków czy listwę przelewową to przecie betoniarka mi z tego węzeł gordyjski zrobi... :roll:

Re: pasywacja powłok galwanicznych

: pt sie 16, 2013 8:21 am
autor: Patryk 160
w tym przypadku tylko ludzkie rączki i oko ,po uprzednim umyciu
weno mi to wyśli , te rurki i listwę

to Ci coś pokażę

:)12