Takie dziwne coś na felgach z Pojary I

[Greentop]

Dałem felgi do piaskowania, żeby później móc je powlec poszkowo. Fele wróciły, ale na zewnetrznej stronie felgi, zaraz koło rantu gdzie nabija się odważniki, został, najprawdopodobniej gumowy lub silikonowy, przyklejony na całym odwodzie "ring" szerokosci ok 2-3mm.
Gość od piaskowania nie wie co to.
Gadałem też z gościem od powlekania proszkowego, mówi że jak to silikon to bedzie kaszana i proszek nie chwyci dobrze.
Czy wiecie do czego to służy? Albo czy trafiliście coś takiego tez u siebie?
I czy mogę to wydupcyć w spokoju czy ma to jakieś przeznaczenie?

[MACIEK KRAKÓW]

Dałem felgi do piaskowania, żeby później móc je powlec poszkowo. Fele wróciły, ale na zewnetrznej stronie felgi, zaraz koło rantu gdzie nabija się odważniki, został, najprawdopodobniej gumowy lub silikonowy, przyklejony na całym odwodzie "ring" szerokosci ok 2-3mm.
Gość od piaskowania nie wie co to.
Gadałem też z gościem od powlekania proszkowego, mówi że jak to silikon to bedzie kaszana i proszek nie chwyci dobrze.
Czy wiecie do czego to służy? Albo czy trafiliście coś takiego tez u siebie?
I czy mogę to wydupcyć w spokoju czy ma to jakieś przeznaczenie?

Jezeli to cudo PO PIASKOWANIU ZOSTALO to raczej ANI GUMA, ANI SILIKON to nie byl

[romaniec tomasz]

kolego to takie uszczelnienie i zabezpieczenie antykorozyjne w szczelinach w których mogła by wilgoś spowodować korozję.
u mnie po wypiaskowaniu było tak samo, podwinąłęm rękawy i papier ścierny w łapy i heja parę godzin i doczyściłem papierkiem tylko uwaga na paznokcie bo wypiaskowana felga jest troszkę szorstka, troszkę się pościerały ale po roku już jest ok
musisz to wyciąć nożem ile się da, później papier i oczyścić potem wszystko konkretnie zalać farbą zeby się nie okazało ze po 2 miechach będzie gorzej niż było.
pozdrawiam i uważaj na pazurki