200tdi pilnie poszukiwane!

[Adamo]

Czy aby na pewno?

chyba pierwszy raz się z Tobą zgodzę.

Naprawdę uważacie, że jak ktoś wsiądzie w auto i będzie nim jechał do czasu aż się spier...i nie jest bohaterem narodowym

[Damian]

może rzeczywiście, wpiertarararanie się seryjnym defem bez snorkla, jak go sama matka brytania stworzyła, w metrową wodę 6000km od domu jest czynem bohaterskim, porównywalnym ze zrywami narodowymi w XIX wieku

bohater romantyczny

[sbb]

zaczęło się karwa polaczkowanie

chcecie pomóc, możecie pomóc to pomóżcie

nie chcecie, nie możecie to spierdalać przed tv oglądać W11

masakra

[borkows]

zaczęło się karwa polaczkowanie
(...)

masakra

nie wiemy nic o tym jaki był cel. Jeżeli było jak napisał

wpiertarararanie się seryjnym defem bez snorkla, jak go sama matka brytania stworzyła, w metrową wodę 6000km od domu jest czynem bohaterskim

to faktycznie bez głowy i nie ma czego piać że super... Ale jeżeli było celem przejechanie seryjnym defem bez wpier...nia się w kałuże większe niż 30 cm, a wyszło inaczej i to rzeczone 6000 km od domu no to już szacun.

[czesław&jarząbek]

tło jest rodzinno-gułagowe. plan był dotrzeć do miejsca gdzie jego rodzice byli represjonowani i do dziś żyje rodzina. w pizdu daleko to jest poza traktem kołymskim. założenie było dojechać tam, posiedzieć chwilę i wrócić do domu na święta.
coś jak widać nie poszło...
samochód...well...
krajówka. najpierw SG, potem OSP z którego cwaniaczki spreparowały rzęcha na handel. mielonka gruba. cena zakupu przed wyjazdem została podwojona ale to i tak mało moim zdaniem. w każdym razie ogarnięty, koła 7.50 wrangler at, wyciągarka, podstawowy szpej typu liny, pasy, szekle zblocza i trapy mu pożyczyłem. krótki kurs obsługi defendera, forsowna jazda testowa, poprawki, ja auto pomęczyłem na kotlarni jeden weekend i w drogę.
tyle historii.
wsiadł i pojechał.
poprostu.

[czesław&jarząbek]

zaczęło się karwa polaczkowanie

chcecie pomóc, możecie pomóc to pomóżcie

nie chcecie, nie możecie to spierdalać przed tv oglądać W11

masakra

o to to.

do podróżowania wcale nie jest potrzeba wszystkomająca tujota ani partol v8 z kiblem chemicznym.

[lech.]

o to to.

do podróżowania wcale nie jest potrzeba wszystkomająca tujota ani partol v8 z kiblem chemicznym.

Aha,aha.

Za to konieczne jest jeżdżące zgliszcze defa, pociąg transsyberyjski i poszukiwania na pierwszej stronie forum.


Sądziłem,że są jakieś granice indolencji.

[czesław&jarząbek]

a gdzie ty widzisz żebraninę?

nikt nic nie chce za darmo. szukam silnika bo musi być pewniak a jest mało spotykany.

żebrania to by dopiero była jakby się któremuś wszystkomająca tujota zakisiła w głębokiej piździe. no bo jak tu dorobek życia spalić lub porzucić...

[Rabarbar]

... i żebranina na pierwszej stronie forum ...

Przeglądnąłem wątek raz jeszcze i jakoś nie zauważyłem, żeby ktoś o cokolwiek tutaj żebrał. Zapewne żebrano u Ciebie na prv czym chcesz się podzielić?

Ad rem. Od samego znalezienia silnika znacznie istotniejszy może być problem dostarczenia go na miejsce. W walizkę sie tego nie wrzuci a skoro krzyknęli 15k USD za transport auta to i za silnik pewnie nieźle zaśpiewają. Jest jakiś pomysł na dostarczenie go na miejsce?

[Rabarbar]

O proszę, czujny Czesław mnie uprzedził....

[GAZFAN]

a gdzie ty widzisz żebraninę?

nikt nic nie chce za darmo. szukam silnika bo musi być pewniak a jest mało spotykany.

żebrania to by dopiero była jakby się któremuś wszystkomająca tujota zakisiła w głębokiej piździe. no bo jak tu dorobek życia spalić lub porzucić...

A gdzie Ty widzisz sens dyskusji?

[czesław&jarząbek]

są chętni do podjęcia się misji "dostarczyć silnik". sprzęt też jest.

[czesław&jarząbek]

A gdzie Ty widzisz sens dyskusji?

no właśnie...yyy...nie wiem co odpowiedzieć. odruchowo chyba, na poziomie rdzeniowym odpowiedzi generuję czasem.
bez sensu.
W11

[GAZFAN]

są chętni do podjęcia się misji "dostarczyć silnik". sprzęt też jest.

Jaki sprzęt?

[GAZFAN]

A gdzie Ty widzisz sens dyskusji?

no właśnie...yyy...nie wiem co odpowiedzieć. odruchowo chyba, na poziomie rdzeniowym odpowiedzi generuję czasem.
bez sensu.
W11

Zupełnie niezrozumiałe Milordzie... zupełnie.

[lech.]

OK. Zamieniam irytujące was słówko na "poszukiwania"

[czesław&jarząbek]

Jaki sprzęt?

sparwdzony.
a co, oddali ci paszport i chcesz się wybrać?

[czesław&jarząbek]

OK. Zamieniam irytujące was słówko na "poszukiwania"

nic karwa nie rozumiesz.
nic.
beton.
beton konkret.

"...ziew..."

[Damian]

o to to.

do podróżowania wcale nie jest potrzeba wszystkomająca tujota ani partol v8 z kiblem chemicznym.

Aha,aha.

Za to konieczne jest jeżdżące zgliszcze defa, pociąg transsyberyjski i żebranina na pierwszej stronie forum.

raz przyznałem rację, ale widzę że to mógł być jedyny raz


to co napisałeś o tej żebraninie to dowód że jednak g... w życiu rozumiesz.
poza tym, że jesteś zwykłym chamem.

wpiertarararanie się seryjnym defem bez snorkla, jak go sama matka brytania stworzyła, w metrową wodę 6000km od domu jest czynem bohaterskim

to faktycznie bez głowy i nie ma czego piać że super... Ale jeżeli było celem przejechanie seryjnym defem bez wpier...nia się w kałuże większe niż 30 cm, a wyszło inaczej i to rzeczone 6000 km od domu no to już szacun.

tylko i wyłącznie chodziło mi o fakt, że brawura i brak przewidywania nie powinno tworzyć z człowieka kandydata do nagrody kolosa.

[TomaszRT]

dżizas.. zepsuł się facetowi wóz to se pomoc organizuje.. że się zepsuł na końcu świata a nie w Bieszczadach, to proces jest trochę bardziej skomplikowany.. pojechał w miarę ogarniętym autem na koniec świata, ale się pechowo wjebał kałużę.. zdarza się.. a niektórzy już ideologię całą będą dorabiać..

[lech.]

OK. Zamieniam irytujące was słówko na "poszukiwania"

nic karwa nie rozumiesz.
nic.
beton.
beton konkret.

"...ziew..."

Dobrze, że patent na zrozumienie ma bohater na koniku z szabelką szarżujący na syberyjskie niedźwiedzie. Niestety taka reklama podróży via powrót z podkulonym ogonem niewielu bierze.

Szacun? Szacun tym, którzy pomogą a nie donkichotom za kierą.

[Maqlinka]

.... a kolega @lech. co by proponował w takiej sytuacji uczynić? .... w sensie jak z twarzą wyjść z takiej opresji ..... zapchać ten wóz na miejsce i z powrotem czy jak bo nie rozumiem.

[lech.]

Ja tu nie jestem od radzenia, nie wypowiadam się w tej materii. Zirytowało mnie jedynie salam alejkum, gloria i chwała. Komu? No właśnie.

[Adamo]

.... a kolega @lech. co by proponował w takiej sytuacji uczynić? .... w sensie jak z twarzą wyjść z takiej opresji ..... zapchać ten wóz na miejsce i z powrotem czy jak bo nie rozumiem.

Wracać pieszo jedząc korzonki jak ten co to kiedyś z łagru uciekał

[Maqlinka]

... to zapytam jak należy ustawić poprzeczkę aby na szacunek i uznanie zasłużyć ?
Niemal wszyscy w tym wątku dowiedzieli się dopiero co o tej wyprawie i biorąc pod uwagę jej okoliczności zasługuje ona na uznanie. Nie chodzi o to, że gość jest miszcz bo rozdupił auto w ciemnej dupie. Jest miszcz bo tam pojechał .... a to, że rozdupił przyczyniło się jedynie do tego, że się o tym dowiedzieliśmy ( o tej wyprawie w sensie ) ... coś dziś ciężko trybię