Jak kupować Disco

[tszewc]

Podłączę się pod temat.
Co pewien czas i mnie nachodzi faza na Disco.
Trójkę jakoś sobie wyperswadowałem. Teraz mam wątpliwości odnośnie czwórki.
Miła pani w salonie twierdzi że czwórki jakoby są znacząco mniej awaryjne. Prawda to?

[chiquito83]

a taka jedynka po faceliftingu?

http://www.ebay.co.uk/itm/LAND-ROVER-DI ... 43d134756b

[pojara90]

Miła pani w salonie twierdzi że czwórki jakoby są znacząco mniej awaryjne.

Dlatego wciąż tam pracuje

[FUX]

[Wowos]

Miła pani w salonie twierdzi że czwórki jakoby są znacząco mniej awaryjne.

A piątki będą się pytać kierownika, czy mogą się zepsuć

[FUX]

Mogę z całą mocą napisać, że w accordzie 2.2iCTDi z rocznika 2004 przez 4 lata i 160kkm nie zjeb.... sie nic!
2 x klocki + standardowe przeglądy.
Mam wielka chęć na powrót.
Nawet civic dla dwóch osób mnie styknie.

[leshek]

witam,
Panowie szukam auta na dalsze wyprawy rodzinne, w 2015 chcę się wybrać do Albanii. Do tej pory podróżowałem motocyklem ale przyszedł czas na 4 koła . Znalazłem niedaleko WRO auto w które właściciel włożył już trochę serca. Co sądzicie? zna ktoś to auto?
http://olx.pl/oferta/land-rover-discove ... db8ab1750a

pzdr
Leszek

[Łoren]

witam,
Panowie szukam auta na dalsze wyprawy rodzinne, w 2015 chcę się wybrać do Albanii. Do tej pory podróżowałem motocyklem ale przyszedł czas na 4 koła . Znalazłem niedaleko WRO auto w które właściciel włożył już trochę serca. Co sądzicie? zna ktoś to auto?
http://olx.pl/oferta/land-rover-discove ... db8ab1750a

pzdr
Leszek

To koleś z landkliniki - tam szukaj więcej info na temat tego samochodu jak i właściciela - auto wydaje sie być ok .Cena...cóż niska nie jest ale kupując seryjne auto w dobrym stanie + dołożyć to co chłop do niego włożył to...tak wyjdzie albo i więcej - .Trzeba by podjechać pooglądać.

[mame]

Hej,
na początku chciałem się przywitać (wydawało mi się, że był do powitań przeznaczony osobny wątek ale nie mogę znaleźć, może pomyliłem fora)... Na forum zarejestrowałem się prawie 5 lat temu ale nie brałem do tej pory aktywnego udziału w jego życiu. Z resztą doświadczenie też mam niewielkie, jednak temat zakupu terenowego auta chodzi mi po głowie od kilku lat... Generalnie zastanawiałem się nad wieloma wariantami od Samuraia/Vitary przez Nive, kończąc na Pajero czy Discovery. Jeżeli chodzi o budżet to szukam auta które mogę kupić do 15tys. Fajnie byłby jeżeli byłoby już lekko przygotowane do terenu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że pewnie takie auto będzie wymagało jakieś wkładu ale o tym możemy podyskutować później.

Na znanym portalu aukcyjnym znalazłem takie Disco:
http://allegro.pl/land-rover-discovery- ... 47556.html
jest on także wystawione na sprzedaż na stronie rajdy4x4.pl:
http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/3/ ... &pSt=1&p=1
Jest jeszcze jedno podobne:
http://allegro.pl/land-rover-discovery- ... 56887.html
Chciałbym abyście podzielili się opiniami na temat powyższych samochodów.
Są one z automatyczną skrzynią biegów... Generalnie nie mam nic przeciwko automatom nawet obecnie użytkuje auto "na automacie" ale do terenu to chyba wolałabym manual...
Za wszystkie informacje, wskazówki, komentarze z góry dziękuję!

[and_y]

To z Łazisk podobno spoko mechanicznie, blacharsko - jak każde D1...

Rozwalają mnie ludzie, którzy wstawiają wał na krzyżakach z 200 do 300, bo im żal(?) 230zł na dobrą gumę wału, która wytrzymuje sporo


Alee...

D1 to już powoli stare zgliszcza...

[bert]

To z Łazisk podobno spoko mechanicznie, blacharsko - jak każde D1...

Rozwalają mnie ludzie, którzy wstawiają wał na krzyżakach z 200 do 300, bo im żal(?) 230zł na dobrą gumę wału, która wytrzymuje sporo


Alee...

D1 to już powoli stare zgliszcza...

dobrą gumą wału jak zahaczysz o pniak, skałę czy tp masz po dobrej gumce bez względu na to jak dobra by ona nie była.
Zasadnością takiej zmiany nie jest cena gumki.

[and_y]

Ciekawa teoria
Niestety, nie znam(nie znałem ) nikogo, kto zastąpił gumę krzyżakiem motywując to tak, jak Ty.
Większość muli, że im "guma padła po 2 miesiącach"...

[bert]

Ciekawa teoria
Niestety, nie znam(nie znałem ) nikogo, kto zastąpił gumę krzyżakiem motywując to tak, jak Ty.
Większość muli, że im "guma padła po 2 miesiącach"...

może nie jeździli w ciężkim terenie?
u mnie guma jest tylko w automacie żony, co w zasadzie ciężkiego terenu nie widuje.
We wszystkich innych poszła do wymiany na wały z 200 i zawsze po uszkodzeniu mechanicznym od jakiegoś "czegoś" w terenie

[czesław&jarząbek]

to z łazisk jest spoko. znam to auto jakieś osiem lat. kawał świata w tym czasie objechało za poprzedniego własciciela a teraz głównie stoi pod wiatą.

[Damian]

Ciekawa teoria
Niestety, nie znam(nie znałem ) nikogo, kto zastąpił gumę krzyżakiem motywując to tak, jak Ty.
Większość muli, że im "guma padła po 2 miesiącach"...

może nie jeździli w ciężkim terenie?
u mnie guma jest tylko w automacie żony, co w zasadzie ciężkiego terenu nie widuje.
We wszystkich innych poszła do wymiany na wały z 200 i zawsze po uszkodzeniu mechanicznym od jakiegoś "czegoś" w terenie

ja jeżdżę i znam innych co jeżdżą - i gumy żyją

ale może mamy farta, albo teren nie dość ciężki

[mame]

Widzę, że zupełnie niechcący rozpętałem dyskusję na temat "wyższości gum nad krzyżakami" .
A wracając do moich pytań...
Cytując "and_y":
"To z Łazisk podobno spoko mechanicznie, blacharsko - jak każde D1..." - czy to oznacza, że D1 jest bardziej trwałe od np. D2 czy było to raczej ironiczne i wszystkie D1 są "siebie warte"?
"D1 to już powoli stare zgliszcza..." - hmm co masz kolego na myśli? Ja sądzę, że jeżeli mowa o samochodzie do jazdy w terenie to im prostszy tym lepszy no chyba że masz na myśli lans na bulwarach . Czy może masz na myśli, że D1 jest po prostu stare co ma swoje konsekwencje - w końcu nic nie jest wieczne.

Cytując "czesław&jarząbek":
"to z łazisk jest spoko. znam to auto jakieś osiem lat. kawał świata w tym czasie objechało za poprzedniego własciciela a teraz głównie stoi pod wiatą." - zjeździło kawał świata? Zastanawiam się czy to dobrze czy wręcz przeciwnie....

Wracając do mojego pytania na temat automatu w terenie - ja wolałbym manual. Ma ktoś doświadczenie z automatami w terenie...?

[tomek 79]

hubert z biesow ma disco w automacie i uzytkuje prawie jak gieera

jego pytaj

nik gr9192

[bert]

Ciekawa teoria
Niestety, nie znam(nie znałem ) nikogo, kto zastąpił gumę krzyżakiem motywując to tak, jak Ty.
Większość muli, że im "guma padła po 2 miesiącach"...

może nie jeździli w ciężkim terenie?
u mnie guma jest tylko w automacie żony, co w zasadzie ciężkiego terenu nie widuje.
We wszystkich innych poszła do wymiany na wały z 200 i zawsze po uszkodzeniu mechanicznym od jakiegoś "czegoś" w terenie

ja jeżdżę i znam innych co jeżdżą - i gumy żyją

ale może mamy farta, albo teren nie dość ciężki

bezdyskusyjnie to

[bert]

Widzę, że zupełnie niechcący rozpętałem dyskusję na temat "wyższości gum nad krzyżakami" .
A wracając do moich pytań...
Cytując "and_y":
"To z Łazisk podobno spoko mechanicznie, blacharsko - jak każde D1..." - czy to oznacza, że D1 jest bardziej trwałe od np. D2 czy było to raczej ironiczne i wszystkie D1 są "siebie warte"?
"D1 to już powoli stare zgliszcza..." - hmm co masz kolego na myśli? Ja sądzę, że jeżeli mowa o samochodzie do jazdy w terenie to im prostszy tym lepszy no chyba że masz na myśli lans na bulwarach . Czy może masz na myśli, że D1 jest po prostu stare co ma swoje konsekwencje - w końcu nic nie jest wieczne.

Cytując "czesław&jarząbek":
"to z łazisk jest spoko. znam to auto jakieś osiem lat. kawał świata w tym czasie objechało za poprzedniego własciciela a teraz głównie stoi pod wiatą." - zjeździło kawał świata? Zastanawiam się czy to dobrze czy wręcz przeciwnie....

Wracając do mojego pytania na temat automatu w terenie - ja wolałbym manual. Ma ktoś doświadczenie z automatami w terenie...?

Zapewne chodzi (zgliszcza) o stan blacharki, niestety nie jest to dobra storna DI
Albo licz się z koniecznością zrobienia
albo kupuj po robocie (byle nie robocie a`la czarny mat

[Damian]

bezdyskusyjnie to

mógłbym polemizować, ale mi się nie chce

[bert]

bezdyskusyjnie to

mógłbym polemizować, ale mi się nie chce

dobrze, że Ci się nie chce bo mógłbym zaproponować byś wpadł na jakiś mały ofrołdzik, a wtedy postarałbym się byś nie miał podstaw do polemizowania i wszystko to zupełnie gratis

[Damian]

eee nie

to ja bym musiał Ciebie zaprosić, żebyś musiał się przekonać ;D
ale czuję że to ja pierwszy na pomeranię przyjadę...

[bert]

eee nie

to ja bym musiał Ciebie zaprosić, żebyś musiał się przekonać ;D
ale czuję że to ja pierwszy na pomeranię przyjadę...

w turystyku z gumą podołasz
Tylko laskę jakąś zaproś

masz coś ciekawego do zaoferowania (serio pytam) trudnego? Takiego na dwa trzy dni ciężkiej tyry (co nie oznacza 1 km w pionie na winchu)

[Damian]

PW

[bert]

PW

dzięki
pozdro