automat czy manual
Moderator: Jerry
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
maruda pisze:Drogi Darku, ale tylko na asfalcie.darkman pisze:Guciu i Drogie Dziewczęta![]()
bezpieczny zjazd = 1+reduktor+diff lock. W gorsiejszych przypadkach można też dołożyć asekurację.
Koniec transmicji. Dziękuję Paniom za uwagę
Na błocie zaraz silnik zablokuje Ci koła z powodu za małej przyczepności, zaczniesz się ślizgać, stracisz sterowność, zapewne obróci Cię bokiem i trzeba będzie klepać dach.
Żeby dać sobie szansę hamowania silnikiem na śliskim podłożu bieg nie może być za niski. Dwójka albo nawet trójka , a w razie potrzeby dohamowanie hamulcami - nie mówimy wszakże o bardzo długich zjazdach grożących spaleniem hamulców.
Nie ma nic gorszego niż zorientowanie się, że właśnie zaczynam się zsuwać bez kontroli i obracać, więc muszę szybko nacisnąć sprzęgło żeby odłączyć silnik i szukać przyczepności w delikatnym hamowaniu, a zakręt na dole zbliża sie tak szybko !
głupota tygodnia


"silnik zablokuje koła"
"szukanie przyczepności w delikatnym hamowaniu"

the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
- hpx4000
-
- Posty: 1019
- Rejestracja: pn wrz 24, 2007 8:55 am
- Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
- Kontaktowanie:
Czepiacie się słówek, chodziło koledze o to że koła się ślizgają i pojazd przyśpiesza. Na śliskim podłożu sytuacja normalna i nie do wyeliminowania. Używanie hamulców (delikatne wspomaganie hamowania) tylko na twardej, nie śliskiej nawierzchni może być uzasadnione i potrzebne.
Range Rover V8 Outsourcing IT
z ta teoria sie zgodze ale pod jednym warunkiem , kola niestracily przyczepnosci a silnik wkrecil sie juz wysoko , wiec zeby troszeczke zwolnic obroty silnika trzeba lekko wyhamowywac ( sztuka niepolecana komus komu brak wyczucia smietnika ) ale tak aby niezablokowac kolDamian pisze:maruda pisze:...darkman pisze:...
głupota tygodnia![]()
![]()
"silnik zablokuje koła"
"szukanie przyczepności w delikatnym hamowaniu"
Życie trzeba przeżyć tak, by wstyd było opowiadać, a przyjemnie wspominać..
Luzik.darkman pisze:łeee se kasztanie, bo ja to nawet prawa jazdy nie mam.pezet pisze:Ja nie jeżdżę w terenie.gosc pisze:pezet
Dołączył: 05 Lis 2004
Posty: 4240
Skąd: Kraków![]()
![]()
Brzydzę się
Mnie już dawno zabrali - mówili że 3,2 promila to za dużo..
Se kupiłęm drugie - na bazarze - to znowu im przeszkadzało, że niby 170 po osiedlu to nie wypada. (Jak nie wypada, jeśli kolo ściągnąl se beemke z Belgii ospojlerowaną, to trzeba bylo przetestować, nie? Kurna, w tej Polsce to w ogóle się żyć nie da!)
Teraz nie mam kasy na nowe prawko, więc dzieciom kazałem w fotoszopie coś zmotać. Jak Darek chcesz - to drukniemy dwa, a zdjęcie się jakoś rozmyje, to nikt nie pozna.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
Jeżeli wskutek hamowania silnikiem na za niskim biegu koła kręcą sie wolniej niż zjeżdzamy, to znaczy że się ślizgają.paradox pisze:
Skoro siem kola krencom...to siem nie zablokujom...
Sie co najwyzej wolniej bendom sie krecic nizli pojazd siem bedzie posowal w dol...niemniej nadal bendom hamowac zjazd
Wtedy obojętne jest, czy kręcą się wolniej, wcale sie nie kręcą czy krecą sie w drugą stronę.
A jak sie ślizgają, to nie hamują ( w każdym razie mniej hamują niż tocząc się na granicy przyczepności) ani nie da się skręcić.
co w tym trudnego do zrozumienia ?
- paradox
-
- Posty: 214
- Rejestracja: pn wrz 16, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: W kazdym razie wszedzie mam daleko
maruda pisze: Jeżeli wskutek hamowania silnikiem na za niskim biegu koła kręcą sie wolniej niż zjeżdzamy, to znaczy że się ślizgają.
Wtedy obojętne jest, czy kręcą się wolniej, wcale sie nie kręcą czy krecą sie w drugą stronę.
A jak sie ślizgają, to nie hamują ( w każdym razie mniej hamują niż tocząc się na granicy przyczepności) ani nie da się skręcić.
co w tym trudnego do zrozumienia ?
Miedzy slizgaja a nie slizgaja jest kilka stopni szarosci...
np uslizguja i lapia przyczepnosc, jedno sie slizga/nieslizga itp.
Generalnie, jesli widzisz lub podejrzewasz ze beda sie slizgac to nie kombinuj z 2,3 tylko sie zapinaj do kogos...
Koniec transmisji...

RR Vogue 300tdi...bylo
smetna cyseta...jest
smetna cyseta...jest
to ja bym jeszcze piotruś poprosił dla córki, bo już dwa podejścia spaliła do prawka, nazwisko to samo więc tylko fotka w sumiepezet pisze:wydrukuje się w lustrzanym odbiciugosc pisze:to mnie tez zrobcie bo moje jest tylko wazne na kierownice po prawej stronie

Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi
@Darkmandarkman pisze:to ja bym jeszcze piotruś poprosił dla córki, bo już dwa podejścia spaliła do prawka, nazwisko to samo więc tylko fotka w sumiepezet pisze:wydrukuje się w lustrzanym odbiciugosc pisze:to mnie tez zrobcie bo moje jest tylko wazne na kierownice po prawej stronieza cartridge do drukarki zwracam, rzecz jasna.
a ja to myslałem ze tylko ja kasztanie a nie mam (jeszcze) prawa jazdy

tak apropo zdawania prawa jazdy, od kiedy wchodzą te nowe durnowate przepisy dotyczącze zdawania


Jimny 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości