wszystkie serie i modele...
Moderator: Jerry
-
PIENIO

- Posty: 328
- Rejestracja: pt sty 30, 2009 11:10 pm
- Lokalizacja: BIALYSTOK
Post
autor: PIENIO » sob gru 19, 2009 12:52 pm
panxyz pisze:legendy to ja bede opowiadał na starość jak to kupilem p38 i mnie kolo wyprzedzało.
Koło cie wyprzedziło bo na pewno szpiki ktoś mądry dociskał po LSD, miałem tak w stilo tylko ze koła były zmieniane w warsztacie i pan pokrył wszelkie szkody i wypłacił odszkodowanie

LAND ROVER DISCOVERY 200 alias "POKRAK"
LAND ROVER DISCOVERY 300 alias "ROBUR"
-
LR_Olek
-

- Posty: 16782
- Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Żuławy
-
Kontaktowanie:
Post
autor: LR_Olek » sob gru 19, 2009 8:39 pm
PIENIO pisze:panxyz pisze:legendy to ja bede opowiadał na starość jak to kupilem p38 i mnie kolo wyprzedzało.
Koło cie wyprzedziło bo na pewno szpiki ktoś mądry dociskał po LSD, miałem tak w stilo tylko ze koła były zmieniane w warsztacie i pan pokrył wszelkie szkody i wypłacił odszkodowanie

w dźipach koła odlatują
-
Perkos
-

- Posty: 100
- Rejestracja: ndz lut 17, 2008 10:13 pm
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Post
autor: Perkos » sob gru 19, 2009 8:45 pm
Koło odjechało, bo odpadły ramiona felgi od części środkowej przykręconej nakrętkami do piasty. Jakaś nie dopracowana konstrukcja alusa
Wyrób Samurajopodobny
-
gri74
-

- Posty: 5786
- Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: gri74 » sob gru 19, 2009 10:55 pm

tak się składa ,że alu Lr są bardzo trwałe, biorąc pod uwagę reszte marek ....
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
-
Perkos
-

- Posty: 100
- Rejestracja: ndz lut 17, 2008 10:13 pm
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Post
autor: Perkos » ndz gru 20, 2009 12:01 pm
To nie były oryginalne alu od RR. tylko jakieś badziewne 19''. Dla tego twierdzę, że wadliwa konstrukcja

, bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że rozpadają się podczas jazdy

A te fabryczne to fakt, wyglądają na pancerne.
Ostatnio zmieniony ndz gru 20, 2009 12:08 pm przez
Perkos, łącznie zmieniany 1 raz.
Wyrób Samurajopodobny
-
panxyz
-

- Posty: 189
- Rejestracja: ndz lis 08, 2009 5:27 pm
- Lokalizacja: polska zachodnia
Post
autor: panxyz » ndz gru 20, 2009 12:08 pm
ci kurcze dam badziewna produkcja ... made in italy
oczywiscie lepszym wyborem były by felgi stalowe perkos-racing takie jak mamy w samuraju na tyle

Asus 4X4 team
-
robercikgr
- jestem tu nowy...

- Posty: 19
- Rejestracja: pn sty 19, 2009 11:56 am
Post
autor: robercikgr » śr lis 24, 2010 10:14 pm
Flytier pisze:Zięba pisze:sprawną zawiechę w p38 można osiągnąć na 2 sposoby:
Mechanik kochający swoją pracę + mega gruby portfel właściciela posiadający inne zastępcze auto lub zamiana miechów na sprężyny.
Przesadzacie Panowie, nie ma tak źle

. Mnie tylko raz ogłupiało i dało się naprawić skasowaniem błędów. W razie "W" zawsze można ręcznie wymusić napełnienie poduszek. Poza tym jakieś minimalne nieszczelności, łatwe do naprawienia.
przyszło mi wymieniać szczotki w nawiewie...
Ja tam, jadąc do Mongoli wolałbym wymienić szczotki w alternatorze, bo pewnie zajeżdżone są

.[/qu
w jaki sposob mozna recznie wymusic podniesienie auta,u mnie nie zalacza kompresora i nie podnosi wogole,zaznaczam-kompresor chodzi jak zewre przekaznik,jest po regener..miechy nowe na desce nic nie wyswietla i komputer nie ma zadnych bledow...jakies czary.Jakies sugestie? prosze na
robercikgr@tlen.pl
tylko TERRANO II

!
-
gri74
-

- Posty: 5786
- Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: gri74 » śr lis 24, 2010 11:48 pm
dedykowany sprzęt poradzi
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
-
Flytier

- Posty: 784
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 7:17 am
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: Flytier » czw lis 25, 2010 3:00 pm
Niezałączanie kompresora może być spowodowane padniętym czujnikiem temperatury w kompresorze. Częsta przypadłość. Spróbuj usunąć trochę izolacji z pomarańczowego lub czerwonego (nie pamiętam jaki tam jest kolor) kabla we wtyczce kompresora. Zewrzyj ten kabelek z masą samochodu. Jeżeli zacznie pracować, to wiesz co padło.
Żeby ręcznie wymusić podniesienie auta musisz odpiąć wtyczkę od komputera zawieszenia, znajdującą się pod siedzeniem kierowcy. Zwierając odpowiednie piny, wymuszasz pracę kompresora i zaworów napełniających poszczególne poduszki. Trochę kłopotliwa czynność spełniająca swe zadanie, tylko w awaryjnej sytuacji. Gdyby to był tylko czujnik temperatury, to obyłoby się bez podpinania kompa. Jeżeli to nie pomoże, to pewnie skończy się na podpięciu. Skoro jednak mówisz, że żadne komunikaty się nie wyświetlają i diody zawieszenia nie świecą się wszystkie naraz, to jest szansa

.
-
robercikgr
- jestem tu nowy...

- Posty: 19
- Rejestracja: pn sty 19, 2009 11:56 am
Post
autor: robercikgr » śr gru 08, 2010 9:44 am
Flytier pisze:Niezałączanie kompresora może być spowodowane padniętym czujnikiem temperatury w kompresorze. Częsta przypadłość. Spróbuj usunąć trochę izolacji z pomarańczowego lub czerwonego (nie pamiętam jaki tam jest kolor) kabla we wtyczce kompresora. Zewrzyj ten kabelek z masą samochodu. Jeżeli zacznie pracować, to wiesz co padło.
Żeby ręcznie wymusić podniesienie auta musisz odpiąć wtyczkę od komputera zawieszenia, znajdującą się pod siedzeniem kierowcy. Zwierając odpowiednie piny, wymuszasz pracę kompresora i zaworów napełniających poszczególne poduszki. Trochę kłopotliwa czynność spełniająca swe zadanie, tylko w awaryjnej sytuacji. Gdyby to był tylko czujnik temperatury, to obyłoby się bez podpinania kompa. Jeżeli to nie pomoże, to pewnie skończy się na podpięciu. Skoro jednak mówisz, że żadne komunikaty się nie wyświetlają i diody zawieszenia nie świecą się wszystkie naraz, to jest szansa

.
termik tez dobry...podmienialem juz komputer eas,drive box i ciagle to samo,nieraz zalaczy komresor a niekiedy nie i wtedy musze go pompowac na ktotko tzn. zwieram przekaznik i czekam az lampka wysokosci przestanie mrugac...nie mam juz pomyslu co jeszcze sprawdzic.
tylko TERRANO II

!
-
Flytier

- Posty: 784
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 7:17 am
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: Flytier » śr gru 08, 2010 12:01 pm
No to zostają Ci chyba jeszcze dwie ewentualności

.
Skoro piszesz, że zwierasz jakiś przekaźnik i jest ok, to może to być padnięty przekaźnik 20 w puszce bezpieczników pod maską. Podmień na inny i zobacz, co się dzieje.
Jest jeszcze czujnik ciśnienia w bloku zaworów, który też lubi się wysrać. Wymień na nowy.
Co to jest "drive box", bo nie bardzo jarzę

, blok zaworów ?
-
Flytier

- Posty: 784
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 7:17 am
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: Flytier » śr gru 08, 2010 12:05 pm
robercikgr pisze:Flytier pisze:Niezałączanie kompresora może być spowodowane padniętym czujnikiem temperatury w kompresorze. Częsta przypadłość. Spróbuj usunąć trochę izolacji z pomarańczowego lub czerwonego (nie pamiętam jaki tam jest kolor) kabla we wtyczce kompresora. Zewrzyj ten kabelek z masą samochodu. Jeżeli zacznie pracować, to wiesz co padło.
Żeby ręcznie wymusić podniesienie auta musisz odpiąć wtyczkę od komputera zawieszenia, znajdującą się pod siedzeniem kierowcy. Zwierając odpowiednie piny, wymuszasz pracę kompresora i zaworów napełniających poszczególne poduszki. Trochę kłopotliwa czynność spełniająca swe zadanie, tylko w awaryjnej sytuacji. Gdyby to był tylko czujnik temperatury, to obyłoby się bez podpinania kompa. Jeżeli to nie pomoże, to pewnie skończy się na podpięciu. Skoro jednak mówisz, że żadne komunikaty się nie wyświetlają i diody zawieszenia nie świecą się wszystkie naraz, to jest szansa

.
termik tez dobry...
podmienialem juz komputer eas,drive box i ciagle to samo,nieraz zalaczy komresor a niekiedy nie i wtedy musze go pompowac na ktotko tzn. zwieram przekaznik i czekam az lampka wysokosci przestanie mrugac...nie mam juz pomyslu co jeszcze sprawdzic.

, to akurat zrobiłbym na samym końcu

, a przynajmniej spróbował wcześniej go zdiagnozować.
-
robercikgr
- jestem tu nowy...

- Posty: 19
- Rejestracja: pn sty 19, 2009 11:56 am
Post
autor: robercikgr » śr gru 08, 2010 12:11 pm
Flytier pisze:No to zostają Ci chyba jeszcze dwie ewentualności

.
Skoro piszesz, że zwierasz jakiś przekaźnik i jest ok, to może to być padnięty przekaźnik 20 w puszce bezpieczników pod maską. Podmień na inny i zobacz, co się dzieje.
Jest jeszcze czujnik ciśnienia w bloku zaworów, który też lubi się wysrać. Wymień na nowy.
Co to jest "drive box", bo nie bardzo jarzę

, blok zaworów ?
drive box jest miedzy zaworami a kompresorem,taka czarna skrzyneczka,diagnozowalem go i nic zadnych bledow,czujnik cusnienia nie tez nie nzglasza bledu,zreszta niedawno wymieniony po podawal za wysokie cisnienie.
tylko TERRANO II

!
-
robercikgr
- jestem tu nowy...

- Posty: 19
- Rejestracja: pn sty 19, 2009 11:56 am
Post
autor: robercikgr » śr gru 08, 2010 12:12 pm
a i przekaznik zamieniany...tez nie pomaga...
tylko TERRANO II

!
-
Flytier

- Posty: 784
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 7:17 am
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: Flytier » śr gru 08, 2010 12:26 pm
Coś musiałeś przeoczyć. Za nie włączanie się kompresora odpowiada usterka związana z awarią: bezpiecznika 44, 2, przekaźnika 20, czujnika temp na kompresorze, czujnika ciśnienia w bloku zaworów, zepsutym kompresorem i padnięcia kompa zawiechy. Może zimny lut, korozja gniazda tego przekaźnika lub jakiś brak masy. Cudów nie ma. Tym bardziej, że czasem się załącza. Może po dupie daje ten nowy (o ile był nowy, a nie używany) czujnik ciśnienia ?!
Nie możliwe żebyś wymienił wszystko i nadal nie działało

! Sprawdź wszystko jeszcze raz na spokojnie.
-
robercikgr
- jestem tu nowy...

- Posty: 19
- Rejestracja: pn sty 19, 2009 11:56 am
Post
autor: robercikgr » śr gru 08, 2010 12:44 pm
walcze...jak bede mial jakies nowosci to napisze...sprawdze jeszcze kabelki,moze faktycznie cos nie styka...
tylko TERRANO II

!
-
Flytier

- Posty: 784
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 7:17 am
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: Flytier » śr gru 08, 2010 12:56 pm
Czujnik ciśnienia możesz sprawdzić multimetrem w złączu C 152. To, które znajduje się w puszce bloku zaworów. Mierzysz rezystancję pomiędzy pinem 7, a 9 w tym złączu. Jeżeli czujnik widzi za małe ciśnienie, to między tymi pinami powinna być przerwa (kompresor jest wtedy załączany).
Jeżeli widziane przez czujnik ciśnienie przekroczy 10 Bar, to piny powinny być między sobą zwarte, co powoduje wyłączenie kompresora.
-
QL

- Posty: 718
- Rejestracja: pt kwie 28, 2006 8:42 am
- Lokalizacja: slask/beskidy
Post
autor: QL » śr gru 08, 2010 3:48 pm
Dziś ok 13 na Kościuszki w Katowicach mijałem P38 koloru ciemnego (angielska gmła panuje to nie widać

) jadącego w kierunku city na całkowicie padniętym zawieszeniu, w pierwszej chwili myślałem że to forester - tak wyglądał oklapnięty.
C&J szukaj....
Praca na warsztacie jest zdrowa. Spaceruje się w poszukiwaniu narzędzi które przed chwilą tu były...
-
czesław&jarząbek
-

- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
-
Kontaktowanie:
Post
autor: czesław&jarząbek » śr gru 08, 2010 8:47 pm
łojtamłojtam
sam się znajdzie
gdzieś...
nie tęsknię

#noichuj
-
Galik
-

- Posty: 840
- Rejestracja: śr lut 01, 2006 8:51 pm
- Lokalizacja: Warszawa/Gliwice
Post
autor: Galik » śr gru 08, 2010 8:55 pm
QL pisze:Dziś ok 13 na Kościuszki w Katowicach mijałem P38 koloru ciemnego (angielska gmła panuje to nie widać

) jadącego w kierunku city na całkowicie padniętym zawieszeniu, w pierwszej chwili myślałem że to forester - tak wyglądał oklapnięty.
C&J szukaj....
to klient ode mnie wyjeżdżał
na zawieszenie już umówiony

-
QL

- Posty: 718
- Rejestracja: pt kwie 28, 2006 8:42 am
- Lokalizacja: slask/beskidy
Post
autor: QL » czw gru 09, 2010 1:36 pm
Łoooo żesz ty.... i pozwoliłeś mu tak wyjechać ?
Chyba że to taka reklama: "P38 jeździ nawet w takim stanie

"
Jeśli tak to excuse me , I don't understand

Praca na warsztacie jest zdrowa. Spaceruje się w poszukiwaniu narzędzi które przed chwilą tu były...
-
czesław&jarząbek
-

- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
-
Kontaktowanie:
Post
autor: czesław&jarząbek » czw gru 09, 2010 7:21 pm
mi dzisiaj na wreda podrzucili mine...
przyjechał wczoraj miś, że mu dymi i czy to uszczelniacze zaworowe czy co inne żeby sprawdzić.
ok przyjechać.
no to na pomocy drogowej przyjedzie.
wjezdzam rano na plac a chłopaki pchają
miało być żywe mówie laweciarzowi
laweciarz że nic nie wie
sprawdzamy-akumulator na sztuke włożony ledwie na kable pasujący zupełnie umarty
no uj
pozamykalim niech pleśnieje
za kilka godzin właściciel się pokazał...co tam co tam?
nic. akumulator dostarczyć.
yyy...a to uje, ukradli, ple ple, zaraz dostarcze.
faktycznie za godzine był z porządnym, nowym aku. no to mówie ok, bedzie chwila sie sprawdzi.
chwila była, aku założyłem...próbuje odpalać...engine blocked press remote
remote oczywiście rozdupcone, auto otwierane kluczem z obi
spróbowałem eka-nie wchodzi-zamek nie reaguje. znaczy bcm w kosmosie. dzwonie do własciciela-telefon wyłączony.
cudownie.
w taki oto sposób zostałem uszczęśliwiony umarlakiem...i jakoś dziwnie jestem spokojny że jutro znajdzie się czterdziestu świadków że auto samodzielnie wjechało na lawetę i napewno ja je zdupcyłem.
klasyka gatunku "klient kłamie".
#noichuj
-
Leonidas
-

- Posty: 260
- Rejestracja: ndz lut 24, 2008 8:23 pm
- Lokalizacja: Ścisłe centrum Polski
Post
autor: Leonidas » czw gru 09, 2010 8:59 pm
Drogi Czesławie - Klient faktycznie nie teges - ale może by tak spróbować wyjąć z innego p38 działający zamek kierowcy (założyłem że wczesny model) i wstukać EKA w złomie. Czasowo 30 min. Uruchomienie zaś bezcenne... A nawiasem Klient sam dał EKA code?
P38A HSE 1995 V8 LPG oraz aprilia mojito 50
-
czesław&jarząbek
-

- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
-
Kontaktowanie:
Post
autor: czesław&jarząbek » czw gru 09, 2010 9:44 pm
zamek to moge wyjąć...nowy z pudełka. po cenie.
nie bede komuś auta rozbierał żeby cwaniakowi zrobić dobrze.
#noichuj
-
gri74
-

- Posty: 5786
- Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: gri74 » czw gru 09, 2010 9:50 pm
zresztą pytanie za 100 punktów -kto za to by zapłacił np 2 stówki

Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl
i wiele innych )
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości