Jakie roczniki Defendera warto brać pod uwage przy zakupie?

[czesław&jarząbek]

to przekierujcie go do igorka po partola v8

[LR_Olek]

to przekierujcie go do igorka po partola v8

to nie ta półka cenowa

[Wowos]

to przekierujcie go do igorka po partola v8

nieeee, nie ten target. Jeśli chce się kupić patrola, to się go poprostu kupuje, a nie pyta na forum, czy można...

[ernil]

Otóż to. Wszak Patrol to też stan umysłu

[czesław&jarząbek]

o trzy zwoje mniej od stanu "ciągnik siodłowy" ?

[mik]

o trzy zwoje mniej od stanu "ciągnik siodłowy" ?

Niestety ale w większości przypadków tak jest.

Dlatego właśnie takie ludziki upalają patrole - bo tylko te auta są stanie to przetrzymać

Landrovery wsiej maści to z daleka boją się takich osobników - już na starcie szczają płynami pod siebie

[GAZFAN]

Gazfan nasz malutki

Znamy się?

[ernil]

Którą częścią wypowiedzi poczułeś się urażony?

[GAZFAN]

Czy ja napisałem, że czuję się urażony?

[Jerz23]

pokaż tojotę z rocznika adekwatnego dla omawianego tu disco 1

o to to
najpopularniejszymi modelami toyot 4x4 z lat 90-tych miałem i mam okazję jeździć (J7, J9, hilux)
i doskonale wiem, co piszę

o trzeszczącej desce i bieda plastikach w J9 z grzeczności nie wspomnę

Sa rozne plastiki w toyocie jak widac. W mojej mimo przebiegu ponad 350 tys nic nie trzeszczy, ale jadac J9 kolegi mozna bylo oszalec od chalasu wydawanego przez wszelkiej masci elementy wnetrza...

Faktem jednak jest, ze komfort i jakosci wykonania wnetrza DII V8 jest o kilka klas lepsze niz wiekszos japonczykow produkowanych w tym samym czasie.

[Damian]

100 to jednak inne auto, trzeba je pozycjonować w segmencie dużego rendża
dyskusja zaczęła się od LC90 i porównywaniu do D1/D2





o wnętrzu J7 z szacunku do tej najlepszej toyoty ever-ever nie wspomnę, bo to zupełnie inna liga, choć i tak jest o niebo lepiej niż w starych defach no i trzeba wspomnieć że ta nowa deska w 70 jest jednak lepsza niż ta w defie i ogólnie we wnętrzu o wiele lepiej się czuję (choć na razie siedziałem tylko przez 2 min), pewnie po prostu przez normalną pozycję za kółkiem...

[ernil]

Czy ja napisałem, że czuję się urażony?

Cóż... Tak to odebrałem. Jakbym swoją wypowiedzią obraził Twój majestat

[mazurkas007]

W swoim kierowniczym doświadczeniu miałem okazję znaleźć się na stanowisku za kierą w : Chevy Niva, Frontera, Pajero, Patrol, Toyota LC, GrandCherokee. Ostatnio przyjechali do mnie na budowe chlopaki z energetyki, nowiuskim Defem. Stwierdzam, że auto to miejsce kierowcy ma z dupy wyjete i do dupy sie nadaje. Nie wyobrazam sobie spedzenia 12h/dzien za kolkiem przez np dwa tygodnie.
Nawet 1h sobie nie wyobrazam. Fotel kierowcy to juz calkiem jakas zemsta. Projektanci wnetrz z firmy LR dyplomy to chyba w czipsach znalezli.

[Damian]

niestety mam takie same odczucia jak mazurkas i mnie to boli stanowisko pracy jest dla mnie chyba ważniejsze niż zewnętrze auta

[GAZFAN]

No cóż. Zdarza mi się we wnętrzu Defa spędzić wiele godzin przez wiele dni (choćby ostatnio na Drezno Wrocław 10 dni).
I nawet przez chwilę nie narzekam.

[Jaaareeek !]

niestety mam takie same odczucia jak mazurkas i mnie to boli

do dziś nie mogę uwierzyć, że przez 4 lata od rana do wieczora pozwalałem się tak katować jeżdżąc
na co dzień defem.
Raz nawet pojechałem gdzieś dalej i siedziałem w nim po 12h przez 3 tygodnie.
Karwa.

Teraz jestem w stanie zaakceptować tylko jazdę na reduktorze z otwartym oknem.

[Damian]

najlepiej niech mi któryś pożyczy defa na jakiś długi weekend, to se wyskoczę do jakiejś rumunii czy coś i sam się przekonam


Gazfan, macie tam jakieś democary na pewno

[czesław&jarząbek]

no więc niezmiennie marudzą na wnętrze defędera ci którzy nim nie jezdzili lub jezdzili tylko chwilę.
ale spoko...niech marudzą...i niech nie kupują...tak będzie lepiej dla wszystkich

dzienne przeloty po 1000km czy całodzienna jazda w terenie nie jest problemem. to gorzej wygląda niż działa.
ale oczywiście teoretycy mogą mieć własne zdanie i być tym zadniem we własnym zakresie nieszczęśliwymi.

[GAZFAN]

najlepiej niech mi któryś pożyczy defa na jakiś długi weekend, to se wyskoczę do jakiejś rumunii czy coś i sam się przekonam


Gazfan, macie tam jakieś democary na pewno

Nie mamy

[Jerz23]

100 to jednak inne auto, trzeba je pozycjonować w segmencie dużego rendża
dyskusja zaczęła się od LC90 i porównywaniu do D1/D2





o wnętrzu J7 z szacunku do tej najlepszej toyoty ever-ever nie wspomnę, bo to zupełnie inna liga, choć i tak jest o niebo lepiej niż w starych defach no i trzeba wspomnieć że ta nowa deska w 70 jest jednak lepsza niż ta w defie i ogólnie we wnętrzu o wiele lepiej się czuję (choć na razie siedziałem tylko przez 2 min), pewnie po prostu przez normalną pozycję za kółkiem...

Ale moja J100 nie idzie porownac do zadnego Rendza. To najprostrza wersja z manualem. Brak jakichkolwiek udogodnien. Nawet CD nie dali
designem bardziej przypomina to ze zdjecia powyzej, z ta roznica, ze ja nawet szyby musze otwierac korbka.

Pastwienie sie nad wygoda czy tez niewygoda takich wynalazkow jak Defender niema sensu. Bo albo hardcorowy samochod terenowy albo luksusowy kombajn do wozenia panow ze spora nadwaga.

mam kolege co od lat jezdzi po pustynii seryjnym Defem 110 i jakos nie narzeka, gorzej tylko z uszczelnieniem tego auta, piach wchodzi tam 3x szybciej niz do toyoty

[mazurkas007]

Od samego początku mojej przygody z offroadem, wiedzialem ze kiedys tam kupie sobie Defendera, prawdziwe offroadowe auto.
Po znalezieniu sie za kierownicą, skutecznie sie z tego pomyslu wyleczylem.
Zeby tym autem normalnie jezdzic, szyny od fotela kierowcy do przelozenia minimum 10-15cm bardziej do tylu.
Inaczej moge kierownice trzymac kolanami bez pomocy rak. Generalnie fotel kierowcy z ergonomia jak krzeslo obrotowe do biurka z biedronki.
W szoku bylem jak w tak duzym aucie moze byc tak ciasno, zwlaszcza dla kierowcy. Po cholere te fotele sa tak bardzo rozstawione na boki. Napierdzielasz lokciem i barkiem o drzwi i szybe a do pasazera metr miejsca. Co tam ma byc po srodku, deptak jakis, miejsce na skrzynke z czesciami zamiennymi.
Przy calym moim szacunku dla tego auta, miejsce pracy kierowcy jest fatalne, po prostu fatalne. Jak ktos ma 1.60 wzrostu to moze mu tam wygodnie. Auto dla azjatów

[Tapeworm]

Zeby tym autem normalnie jezdzic, szyny od fotela kierowcy do przelozenia minimum 10-15cm bardziej do tylu.
Inaczej moge kierownice trzymac kolanami bez pomocy rak. Generalnie fotel kierowcy z ergonomia jak krzeslo obrotowe do biurka z biedronki.

nogi rozchyla się na boki, to przecież proste, szeroki rozstaw pedałów nawet to sugeruje... dochodzę do wniosku, że jak ktoś pierwszy raz wsiada do defekatora to doświadczony user za pomocą pałki powinien odpowiednio korygować jego postawę

W szoku bylem jak w tak duzym aucie moze byc tak ciasno, zwlaszcza dla kierowcy. Po cholere te fotele sa tak bardzo rozstawione na boki. Napierdzielasz lokciem i barkiem o drzwi i szybe a do pasazera metr miejsca. Co tam ma byc po srodku, deptak jakis, miejsce na skrzynke z czesciami zamiennymi.

Bo w opcji z przodu są 3 siedzenia zamiast pedalskiego qubyboxa
jak osoba jadąca po środku jest chuda to nawet nie jest niewygodnie, kierowcy przynajmniej, bo wrzucając 4 można łokciem w splot słoneczny komuś trafić

Przy calym moim szacunku dla tego auta, miejsce pracy kierowcy jest fatalne, po prostu fatalne. Jak ktos ma 1.60 wzrostu to moze mu tam wygodnie. Auto dla azjatów

mam 180 parę i nawet przy 190 bym dawał radę... jest luz, za to czesław i gazfan prześcigają mnie w obwodach, też dają radę... nie szorując brzuchem po kierownicy

[mazurkas007]

Może auta cywilne mają inne wykończenie wnetrza jak te sprzedawane dla energetyki np.
Auto w którym sie przymierzyłem i którym zrobiłem kilka kółek po zakładzie, to czterodrzwiowy pickup.
Wzrostu mam 200cm.
Jeśli chodzi o ergonomię miejsca pracy kierowcy, ogólnie, to dla mnie mistrzem jest Frontera w ostatniej wersji, chyba od roku 1998.
Natomiast jeśli chodzi o fotel kierowcy, to najwygodniej moje dupsko czuło się w GR Y61.

[Jaaareeek !]

Po znalezieniu sie za kierownicą, skutecznie sie z tego pomyslu wyleczylem.

właśnie z tego powodu grzecznie podziękowałem sprzedawcy za jazdę próbną,
gdyż obawiałem się konfrontacji z rzeczywistością.


w pierwszą sobotę po kupieniu miałem wybebeszone fotele i przy użyciu elektronarzędzi obniżałem gródź
żeby odsunąć dalej fotel.

[czesław&jarząbek]

dobra

bo widze, że pojawiają się argumenty o tym jakie to wygodne są fotele w partolach gr...można temat zakończyć.

defekter jest ujowy i nie należy go kupować.

no.