progi

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
KrzyK
 
 
Posty: 212
Rejestracja: śr gru 08, 2004 12:03 pm
Lokalizacja: Pisz

Post autor: KrzyK » pn paź 31, 2005 12:05 pm

W "Wyprawy 4x4" jest artykuł "Wyprawowy LR Disco.." ze zdjęciem i opisem progów. Wystają 4-5 cm, zamocowane do ramy- nie wiadomo czy przykręcane czy przyspawane.
LR Disco 3.5 V8i, 92', +2''
"I hate asfalt"

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » pn paź 31, 2005 1:53 pm

Wg. Moliego progi nalezy spawac a nie przykrecac.
Popieram ten poglad.
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
darkman
 
 
Posty: 4353
Rejestracja: pn sie 01, 2005 11:56 pm
Lokalizacja: z wojny
Kontaktowanie:

Post autor: darkman » pn paź 31, 2005 7:28 pm

KrzyK pisze:W "Wyprawy 4x4" jest artykuł "Wyprawowy LR Disco.." ze zdjęciem i opisem progów. Wystają 4-5 cm, zamocowane do ramy- nie wiadomo czy przykręcane czy przyspawane.
powiem tak:
artykuł jest fajny, ale odzwierciedla punkt widzenia autora, jak to w artykułach bywa i nic mi do tego bo licencja poetica, więc autor napisał i chwatit - nobodys perfect i można mieć inne zdanie nie tylko na temat progów.
*ja akurat mam :)21
-zdjęcie jest, fakt
-co do opisu to lakoniczny z punktu widzenia konstrukcyjnego - nie to bowiem było intencją Marcina Gerca jak mi się wydaje
cytat:
"pewne drobne rozwiązania, których prózno by szukać w progach masowo produkowanych i często spotykanych" etc..itd.. itp.. odsyłam do teksu źródłowego - jest sporym uogólnieniem i raczej zabiegiem kosmetycznym jeśli chodzi o spójność tekstu, nie zaś jedyną słuszna teorią.. zresztą dziś już mijającą się z lekka z prawdą jak i praktyką.
w kwesti czy pinowo czy poziomo, to tak:
-jogi może hasać wokół auta po progach - ja nie (btw.. jak się złapię relingu, bo mam.. to mogę)
-mnie progi nie poszerzają kubatury wzglednej auta, jogiemu tak
.. - i każdy ma coś dla siebie :)22 kwestia wyboru i zawsze jakiś kompromis, no i o to chodzi.
ponadto to zarówno jedne jak i drugie progi (te moje, te jogiego i te czesława) osłaniają "dół drzwi i podłużnice nadwozia" nie mając wcale "skomplikowanego kształtu" c.b.d.o.
jednocześnie nie mogę się oprzeć wrażeniu, że próg z kształtownika profilowanego umieszczony pionowo powinien wykazywać większą wytrzymałość na zgniatanie "od spodu" - a o to w progu chodzi - niż ten sam zamocowany w płaszczyźnie poziomej, choć taki rodzaj zamocowania daje oczywiście większy "prześwit miejscowy" czy też "po-międzyosiowy"

BTW
-w "wyprawach 4x4 " będzie cykl artykułów o LR`ach - to super !! :)2
-gazeta jest super - to też super !! :)2
-moze nawet pojawi się inny punkt widzenia przygotowania dysko na wyprawę, bądź konstruktywna kontynuacja

natomiast wszystko to nie znaczy, że mamy być bezwzględnie bezkrytyczni wobec doświadczeń i propozycji kolegów, a już z całą pewnością nie chodzi o zamykanie ust interlokutorom hasłem " bo w televizji powiedzieli" i basta.
Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi

Awatar użytkownika
darkman
 
 
Posty: 4353
Rejestracja: pn sie 01, 2005 11:56 pm
Lokalizacja: z wojny
Kontaktowanie:

Post autor: darkman » pn paź 31, 2005 7:33 pm

Jerry pisze:Wg. Moliego progi nalezy spawac a nie przykrecac.
Popieram ten poglad.
bowiem...?

Jerry, a może czas uwierzyć, ze sam jesteś autorytetem i nie masz potrzeby powoływania się na kogokolwiek ??
Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » pn paź 31, 2005 7:46 pm

darkman pisze:
Jerry pisze:Wg. Moliego progi nalezy spawac a nie przykrecac.
Popieram ten poglad.
bowiem...?

Jerry, a może czas uwierzyć, ze sam jesteś autorytetem i nie masz potrzeby powoływania się na kogokolwiek ??
?? No to troche mnie zdziwiles kolego.
Po co wywazac drzwi otwarte ?
Ja mam w ten sposob zrobione za rada wyzej wymienonego i jest ok.
Co wiecej przemawia do mnie argument azeby nie dziurawic ramy i tak juz nieco umeczonej.
Masz moze jakis zatarg z Molim ze tak alergicznie reagujesz ?
Ja lubie faceta i tyle ...
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
darkman
 
 
Posty: 4353
Rejestracja: pn sie 01, 2005 11:56 pm
Lokalizacja: z wojny
Kontaktowanie:

Post autor: darkman » pn paź 31, 2005 8:07 pm

choć postawiłeś zbyt jak dla mnie familiarne pytanie, to odpowiem jednak:
zatargu nie mam, bo znajomość jest z kręgu platonicznych - ja wiem kto to moli, zależność odwrotna nie zachodzi zapewne, ale mnie z tym dobrze.
i jeszcze na p.s. ja w ogóle z nikim nie mam zatargow, bo jestem na to za dużym chłopcem i po prostu mi się juz nie chce.
jeśli Ciebie dotknąłem, to przepraszam za osobiste wycieczki w zapomnieniu, sam ich nie toleruję, lecz.. ignoruję zwykle.
Predator 110 Td5, Deflorator 90 300Tdi

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » pn paź 31, 2005 8:21 pm

Oki ..
Rozumiem a w zasadzie nie rozumiem, ale nie wazne.
Faktem jest, ze ja robilem progi x2 ( raz do Gaza i raz do Serii ) a Moli x ...
Skoro facet uwaza ze tak jest lepiej i sam ma tak zrobione to chyba mozna mu wierzyc.
Ja osobiscie preferuje sprawdzone rozwiazania a nie nowozmote.


P.S. I mam swiadomosc tego ze na odkrywce sie nie nadaje i jakos mi dobrze z tym :)21
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
paradox
 
 
Posty: 214
Rejestracja: pn wrz 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: W kazdym razie wszedzie mam daleko

Post autor: paradox » pn paź 31, 2005 9:00 pm

darkman pisze: jednocześnie nie mogę się oprzeć wrażeniu, że próg z kształtownika profilowanego umieszczony pionowo powinien wykazywać większą wytrzymałość na zgniatanie "od spodu" - a o to w progu chodzi - niż ten sam zamocowany w płaszczyźnie poziomej, choć taki rodzaj zamocowania daje oczywiście większy "prześwit miejscowy" czy też "po-międzyosiowy"
.
Jako uzytkownik progow "made by Jogi" moge powiedziec iz
spelniaja pare zalozen pragmatycznych...
-Mozna na nich stanac...
-Maja wystarczajaca odpornosc na dzialanie od dolu...+ swoboda wyboru miejsca przylozenia sily oddolnej
-Nie poszerzaja zbytnio kubatury, a juz wcale przy meskim rozmiarze koł
-Natomiast wystarczajaco zabezpieczaja platy drzwi przed zmieleniem od np. drzew
-Sa tanie...:)21

Awatar użytkownika
maruda
Posty: 497
Rejestracja: śr lip 28, 2004 5:46 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: maruda » pn gru 05, 2005 3:48 pm

Szanowni koledzy praktycy, na zdjeciach zamieszczonych na początku tematu w progach są otwory pod hi-lifta. Te otwory są z przodu i z tylu progu, praktycznie w miejscu jego mocowania do ramy.
Czy z tego wynika, że nie stosuje sie podkladania hi-lifta na środku progu ?
Jeśli tak, to jego przekrój i ułożenie poziomo-pionowo nie mają znaczenia, bo on i tak nie pracuje na zginanie, wchodzi w grę tylko wygoda.
No i przekroje, ktore podajecie, nie wytrzymają zginania od siły pionowej przyłożonej w środku, ten warunek spełni dopiero 80x40x4, i to z trudem.
Zawsze myślalem, że próg trzeba zrobić i zamocować tak, żeby dało się podłożyć podnośnik w dowolnym miejscu.
Czy sie mylę ?

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » pn gru 05, 2005 3:58 pm

maruda pisze: nie stosuje sie podkladania hi-lifta na środku progu ?
raczej nie.
podstawowym zastosowaniem hi-lifta jest zmiana koła. w tym przypadku podnoszenie w środku nie ma sensu bo długość lewarka nie wybierze skoku zawieszenia.
także gdy trzeba "kłaść faszynę" hi-lift podłożony w środku nie wyjmie koła z zapadliska.
z uwagi na powyższe robienie gniazda na środku jest bezcelowe, poza tym profil progu jak wyliczyłeś musiałby być znacznie mocniejszy-a to zupełnie zbędne kilogramy.
poza tym zachowująć granice zdrowego rozsądku mozna hi-lifta podstawić pod dowolny punkt takiego progu i podnosić uważając na niestabilność układu.


ładni napisałem, nie?
:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
Koro
Posty: 1620
Rejestracja: pn paź 25, 2004 10:02 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Koro » pn gru 05, 2005 4:04 pm

Jerry pisze:Wg. Moliego progi nalezy spawac a nie przykrecac.
Popieram ten poglad.
a czy jak sie dospawa do ramy to czy przypadkiem wnetrze ramy nie pordzewieje?? nie wiem jak to sie nazywa ale widziałem takie akcje - cały element zdrowy a tam gdzie było spawane rudy szaleje...

Awatar użytkownika
maruda
Posty: 497
Rejestracja: śr lip 28, 2004 5:46 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: maruda » pn gru 05, 2005 4:42 pm

czesław&jarząbek pisze: podstawowym zastosowaniem hi-lifta jest zmiana koła. w tym przypadku podnoszenie w środku nie ma sensu bo długość lewarka nie wybierze skoku zawieszenia.
także gdy trzeba "kłaść faszynę" hi-lift podłożony w środku nie wyjmie koła z zapadliska.


ładnie napisałem, nie?
:)21
Ładnie, ale całkowicie mnie zaskoczyłeś tą zmianą koła. Do tej pory żyłem ze świadomością (też ładnie napisane, nie?) że zadaniem hi-lifta jest podniesienie samochodu z boku lub tyłu/przodu w celu podlożenia czegoś pod koło(a), ktore wpadło w dziurę. W końcu wpadanie w dziurę w terenie jest częstsze niż przebicie opony. Myślałem, że do zmiany koła wystarczy fabryczny podnośnik. Myślałem, że skoro zakres roboczy hi-lifta, około 80-100 cm, jest dużo większy niż skok zawieszenia, musi wystarczyć do podniesienia koła, także obu kół, jeśli podłożymy go w środku progu.
??

Awatar użytkownika
Jerry
     
     
Posty: 4554
Rejestracja: pn sty 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Józefosław-Piaseczno

Post autor: Jerry » pn gru 05, 2005 5:16 pm

Koro pisze:
Jerry pisze:Wg. Moliego progi nalezy spawac a nie przykrecac.
Popieram ten poglad.
a czy jak sie dospawa do ramy to czy przypadkiem wnetrze ramy nie pordzewieje?? nie wiem jak to sie nazywa ale widziałem takie akcje - cały element zdrowy a tam gdzie było spawane rudy szaleje...
A jak wywiercisz dziury to nie bedzie rdzewiec ??
Disco 300 ES

Awatar użytkownika
maruda
Posty: 497
Rejestracja: śr lip 28, 2004 5:46 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: maruda » pn gru 05, 2005 7:55 pm

Jerry pisze:
Koro pisze:
Jerry pisze:Wg. Moliego progi nalezy spawac a nie przykrecac.
Popieram ten poglad.
a czy jak sie dospawa do ramy to czy przypadkiem wnetrze ramy nie pordzewieje?? nie wiem jak to sie nazywa ale widziałem takie akcje - cały element zdrowy a tam gdzie było spawane rudy szaleje...
A jak wywiercisz dziury to nie bedzie rdzewiec ??
Krawędzie otworu można pomalować i nie będzie. A jak coś przyspawasz do przekroju zamkniętego, to od środka nie pomalujesz.
Inna sprawa że w przypadki Disco spawa się do wspornika o przekroju niezamkniętym. No chyba żeby bezpośrednio do ramy, ale po co ?

Awatar użytkownika
jogibabuu
Posty: 784
Rejestracja: ndz sty 18, 2004 9:36 pm
Lokalizacja: brenna

Post autor: jogibabuu » pn gru 05, 2005 8:12 pm

patent na progi ktore mam ja i paradox nie wymyslilem ja tylko pawel m. falcman - czlowiek od "zbrojenia".
roznia sie troche od tradycyjnych czyli np firmy UP tym ze sa na plasko.
a daje to to ze:
- sa lekkie
- mozna podniesc cale auto liftem nawet na srodku, ale w przeciwienstwie do podnoszenia na koncach, wygina sie, ale nie przekracza to punku przejscia sprezystosci stali do odksztalcenia :) gdyby sie mialy nie wyginac to by wazyly siakes 20 kg wiecej
- mozna na nich stanac czubkiem buta
- wystaja tyle ile oblosc drzwi dyskoteki wiec nie poszerzaja auta
a minusy:
- nie maja specjalnych punkotw do lifta wiec trzeba uwazac zeby auto nie zjechalo z lifta - tu trzeba myslec - zalecane dla uzytkownkow bez wyciagarki :)
- nie sa najladniejsze
- sa inne niz wytyczaja to ostatnie trendy i idole offroadowi :)21

a generalnie sie sprawdzily, dla mnie sa ok i ogolnie ziew dla...

a jakby ktos chcial by mni eprzekonac ze sa do dupy to chetnie przyjme do testowania te "wlasciwe" :)21
Mistrzow uprasza sie o spokoj

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » pn gru 05, 2005 8:54 pm

maruda pisze:
czesław&jarząbek pisze: podstawowym zastosowaniem hi-lifta jest zmiana koła. w tym przypadku podnoszenie w środku nie ma sensu bo długość lewarka nie wybierze skoku zawieszenia.
także gdy trzeba "kłaść faszynę" hi-lift podłożony w środku nie wyjmie koła z zapadliska.


ładnie napisałem, nie?
:)21
Ładnie, ale całkowicie mnie zaskoczyłeś tą zmianą koła. Do tej pory żyłem ze świadomością (też ładnie napisane, nie?) że zadaniem hi-lifta jest podniesienie samochodu z boku lub tyłu/przodu w celu podlożenia czegoś pod koło(a), ktore wpadło w dziurę. W końcu wpadanie w dziurę w terenie jest częstsze niż przebicie opony. Myślałem, że do zmiany koła wystarczy fabryczny podnośnik. Myślałem, że skoro zakres roboczy hi-lifta, około 80-100 cm, jest dużo większy niż skok zawieszenia, musi wystarczyć do podniesienia koła, także obu kół, jeśli podłożymy go w środku progu.
??
tyle że zajcie musiałoby spełniać kryteria zdarzenia pt "kapeć laboratoryjny"
czyli na płaskim i stabilnym podłożu, przy sprzyjającej pogodzie podnosimy sobie hi-liftem bok samochodu.
w przyrodzie niestety takie warunki nie występują.
#noichuj

Awatar użytkownika
Mihau
 
 
Posty: 103
Rejestracja: czw paź 09, 2003 5:57 pm
Lokalizacja: Siedlce-Waw

Post autor: Mihau » wt gru 06, 2005 2:19 pm

Koro pisze:
Jerry pisze:Wg. Moliego progi nalezy spawac a nie przykrecac.
Popieram ten poglad.
a czy jak sie dospawa do ramy to czy przypadkiem wnetrze ramy nie pordzewieje?? nie wiem jak to sie nazywa ale widziałem takie akcje - cały element zdrowy a tam gdzie było spawane rudy szaleje...
Przeciez jak sie robi progi przykrecane to tez trzeba wspawac tulejki..inaczej nie ma sensu..a czy jest ktos kto mial rame choc chwile pod woda i nie rdzewieje mu w srodku?
A co do samej konstrukcji..przykrecane sa wg mnie duzo lepsze, bo.....da sie je odkrecic. Np. taka sytuacja: chce wyprostowac/pomalowac progi albo "dostac sie " do progow budy w celu oceny ich stanu i :
1.wyciagam szlifierke
lub
2.biore do reki klucz
Konstrukcje powinny byc tam gdzie sie da rozlaczne.
Prog spawany nie jest chyba w niczym lepszy od przekrecanego, oprocz moze troche krotszego czasu wykonania, bo nie jest na pewno bardziej wytrzymaly. Natomiast prog przykrecany ma duzo zalet w stosunku do spawanego..

Awatar użytkownika
maruda
Posty: 497
Rejestracja: śr lip 28, 2004 5:46 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: maruda » czw gru 08, 2005 10:31 am

No to marudzimy dalej. :wink:

A gdyby tak zamiast progu z 80x40x... zrobić tylko za przednim i przed tylnym kołem mocowane do ramy wsporniki umożliwiające zaczepienie hi-lifta, a przy okazji pozostawić istniejący akurat u mnie stopień, niezbędny podobno żonie i córce do wsiadania, szczególnie przy założonych dużych kołach ?
No bo skoro na środku progu i tak w praktyce podnośnika się nie podkłada ? :-?

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw gru 08, 2005 10:37 am

ale porządny próg z profila chroni bok nadwozia i miękkie doły drzwi, a wcale nie jest trudno je skatować np w górach
#noichuj

Awatar użytkownika
maruda
Posty: 497
Rejestracja: śr lip 28, 2004 5:46 pm
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: maruda » czw gru 08, 2005 10:58 am

wniosek jest jeden:
80x40x... na poziomo, ma wystawać żeby było po czym wsiadać, gniazda do podnośnika tylko przód-tył, koniec dyskusji, decyzja podjęta, :)2

Awatar użytkownika
JarekK
Posty: 2397
Rejestracja: śr lip 23, 2003 2:12 pm
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:

Post autor: JarekK » czw gru 08, 2005 11:03 am

czesław&jarząbek pisze:ale porządny próg z profila chroni bok nadwozia i miękkie doły drzwi, a wcale nie jest trudno je skatować np w górach
no np bodajze Mark E. nazywał je śizgaczami skalnymi czy cos w ten deseń 8)

Awatar użytkownika
KrzyK
 
 
Posty: 212
Rejestracja: śr gru 08, 2004 12:03 pm
Lokalizacja: Pisz

Post autor: KrzyK » czw gru 08, 2005 12:08 pm

Mark E. dał jeszcze, oprócz ślizgacza, rury, co trochę poszerza możliwość postawienia stopy, bo na tych profilach 80 to już laska w czubiastym buciku może się obśliznąć i wyrżnąć pyskiem :lol:
LR Disco 3.5 V8i, 92', +2''
"I hate asfalt"

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw gru 08, 2005 12:16 pm

ja nie wiem co wy z tymi parapetami do wsiadania macie...

u mnie w domu wszyscy nauczeni łącznie z matką-emerytką wsiadać do syfa na 33" bez parapetów
nawet stary jamnik daje rade wskoczyć...

parapety wkurwiające są bo jak się wysiada przy takiej pogodzie jak teraz to się zawsze nogawki upaprze, a jak sniegu napada i podmarznie to pierdolnąć na glebe można, jak mokro zresztą też.
generalnie parapet denerwuje i przeszkadza.
a w terenie ciągle się nim o coś jebie aż do zupełnego zdemolowania...o ile wczesniej parapet nie zdemoluje syfa...
#noichuj

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » czw gru 08, 2005 2:04 pm

czesław&jarząbek pisze:ale porządny próg z profila chroni bok nadwozia i miękkie doły drzwi, a wcale nie jest trudno je skatować np w górach
Szczegolnie jak w roadbooku jest napisane extrem a potem organizator mowi " nie no laaaajt jest laajjjt, smialo mozecie jechac lajt jest tak jest lajt" :) a wawoz ostro z gory w blocku sie zweza i zweza i zweza :)21
Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw gru 08, 2005 2:06 pm

nie pal tyle zielska to się zwężać przestanie...
:)21
#noichuj

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości