Post
autor: Arthurrr » wt lip 03, 2007 4:17 pm
No dobra, znowu koledze nikt nie powiedział do końca, jak odpowietrzyć sprzęgło.
Jeśli sprzęgło jest luźne, pedał w podłogę się zapada, a biegi wchodzić jak należy nie chcą - trza odpowietrzyć, żeby sobie szansę dać, lub stosować radykalne metody, z wymianą wysprzęglika, pompy, klacz dampera lub łapy sprzęgła, co to sczeznąć też mogła, włącznie. Na wysprzęgliku (ten siłownik, co to wchodzi w osłonę sprzęgła i rurkę cienką tylko jedną ma przyczepioną) jest śruba z rodzajem kalamitki, pod klucz 11, ale bywa, że 10. Dla ochrony śeodowiska naturalnego na kalamitkę załóż wężyk, do butelki wsadż, żeby płyn się nie upłynniał wokół. Trzecią nogą depczesz kilka razy pedał sprzęgła i w położeniu dolnym przytrzymujesz, a przednią łapą luzujesz kalamitkę. Może wypłynie troszku płynu, a może zabulgocze coś złowróżbnie. Powtarzasz czynności aż przestanie bulgotać, a płyn czysty zacznie płynąć. Dolewasz przy tym DOT 4 do zbiorniczka, co to jest między błotnikiem lewym a serwo od hamulców. Jeśli takie egzorcyzmy nie pomogą, to zasięgaj dalszych konsultacji, bowiem powodów banalnych i poważnych może być kilka.