Szacun dla żonyMaq pisze: I tak zachowała dużo zimnej krwi, bo hamulcy w tym momencie już nie było.....
Wychamowała Freda biegami, na końcu hamulcem ręcznym i opuściła pokład zabierając z auta dokumenty![]()
Byłbym ostrożny z takim uogólnianiem w sprawie kobiet - kierowców.

Współczuje zdarzenia
