
Land Rover Defender czy warto?
Moderator: Jerry
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 7
- Rejestracja: pt cze 13, 2008 10:04 am
- Ryszard Giedrojć
-
- Posty: 986
- Rejestracja: pn mar 07, 2005 8:25 pm
- Lokalizacja: Kozielec
- Damian
-
- Posty: 21581
- Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: mokotów/legionowo
- Kontaktowanie:
i chyba o kompletnym rozebraniu, wymianie podejrzanych elementów i ponownym złożeniu do kupy jak ma to zrobić jednym rzutem ponad 20 tys. km...ciasteczkowypotwor pisze:mysle o przeróbce na polska wersjeWąż pisze:ciasteczkowypotwor pisze:Czy warto ten rocznik? http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4130423
bez względu an to że anglik
a ja chciałem z niego silnik wyszabrować, ale znalazłem bliżej
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.
LR
LR
- Broncosaurus
- Posty: 1630
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
- Lokalizacja: Podkowa Lesna
Polecam jak najbardziej
Ale poszukał bym z silnikiem N/a a nie td. Sam mam 90 którą jezdziłem na wyjazdy na Ukrainę i do Rumunii. Plusem tych aut jest nieskomplikowana budowa a minusem hałas jaki wystepuje po przekroczeniu magicznej predkości 90km/h. Jak masz warsztat kupuj jak najtańszą 110 ,zrób remont, zmień silnik na 200 lub 300 i dzida w świat 
Ps. Kupowałem już od gościa z tego ogłoszenia 110tkę. Była mocno strolona a rama wystepowała w fazie szczątkowej. Za to cenę można było dobrze zbić


Ps. Kupowałem już od gościa z tego ogłoszenia 110tkę. Była mocno strolona a rama wystepowała w fazie szczątkowej. Za to cenę można było dobrze zbić
Def 110 SW 300tka i to nie jest ostatnie moje słowo
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 7
- Rejestracja: pt cze 13, 2008 10:04 am
Warsztat mam i moge nawet części dorabiać, chodzi mi o samochód o dobrej konstrukcji, w jakimkolwiek stanie, byle by przyjechał o własnych siłach. Remont kapitalny to dla mnie żaden problem. Swego casu kupiliśmy Transita (nie terenowy) w '99 roku, w wakacje 2000 był gotowy do jazdy i do dnia dzisiejszego ani ślada rdzy nie ma, jedyna poważna awarią było pęknięcie wtryskiwacza, gdzyz skręciliśmy go na 250atm i troche za dużo gazu daliśmy, a jak przyjechał to od pasa w dół było czerwono, zmielony różnicowy w moście, załamana podłoga, wyłechtana skrzynia, pęknięta głowica. Tak że stary zardzewiały dziadek byle by jeździł.
- carlos 110
-
- Posty: 185
- Rejestracja: śr mar 08, 2006 4:24 pm
- Lokalizacja: łÓdŹ
Generalnie 110 wyprodukowane przed rokiem 1990 są dużo lepiej wykonane . mają grubsze blachy i są solidniejsze, wiem to z autopsji właśnie miałem okazję porównać od podszewki1987 z 1998 i ten pierwszy jest solidniej zbudowany, ma więcej wzmocnień itp , póżniejsze czyli defendery miały wiele uproszczeń w fazie produkcyjnej, przez co były tańsze w produkcji, ale i gorzej wykonane, są to szczegóły ,ałe jak bym miał do wyboru rocznik 1987 i 1998 w identycznym stanie , wolałbym ten starszy . Oczywiście pomijam tu kwestię napędu, ponieważ porównanie 2,5 n/a lub td z 200 albo 300 tdi nie ma sensu
Ostatnio zmieniony pt cze 20, 2008 10:11 pm przez carlos 110, łącznie zmieniany 1 raz.
Military OneTen
- Broncosaurus
- Posty: 1630
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
- Lokalizacja: Podkowa Lesna
- carlos 110
-
- Posty: 185
- Rejestracja: śr mar 08, 2006 4:24 pm
- Lokalizacja: łÓdŹ
Z 200tdi też niema problemu, a różnica w osiągach kolosalna, poza tym 2,5 td jest bardzo wrażliwy na przegrzanie,a głowic jak na lekarstrwo...Broncosaurus pisze:ale 2.5 n/a i 2.5 TD (j19) prostszy jest i drutowaniu kreatywnemu w głuszy bardziej uległy
do 110 TD - wystarcza mocowo jak dla mnie
Military OneTen
- carlos 110
-
- Posty: 185
- Rejestracja: śr mar 08, 2006 4:24 pm
- Lokalizacja: łÓdŹ
- carlos 110
-
- Posty: 185
- Rejestracja: śr mar 08, 2006 4:24 pm
- Lokalizacja: łÓdŹ
- carlos 110
-
- Posty: 185
- Rejestracja: śr mar 08, 2006 4:24 pm
- Lokalizacja: łÓdŹ
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości