Powiem ci tak.arti_71 pisze:A co do wymiany to poradze sobie raczej sam. w niejednym autku to robilem wiec sadze ze sobie poradze. Zgadzam sie z kolega adamkiem ze wiedza zdobyta w ten sposob jest chyba najdrozsza z wiedz i jak cos sam sp.... to bede mial pretensje do siebie a przy okazji naucze sie wymiany rozrzadu w dyskotece.
dzieki za info. A jak bedzie moj placz na forum to chyba pomozecie naprawic to co namieszalem.
Wymiana rozrządu jest prosta. Ja się na samochodach nie znam wcale, rok temu nie wedziałem co to krzyżak i gdzie szukać. Rozrząd w swojej trzysecie wymieniłem 6kkmm temu. Operację przeprowadzałem z pomocą kolegi. Na dobrą sprawę to wystarczy dostęp do kluczy, kanału i jakataka kultura techniczna.
ALE:
Musisz odpowiedzieć sobie na jedno zaj...biście ważne pytanie - 'czy na pewno chcę to robić'.

Jeżeli chcesz robić to sprawa prosta - gromadzisz sprzęt (jeżeli nie masz), kupujesz Haynesa, ściągasz manuale te dostępne i te mniej dostępne. Łapiesz wiedzę o tym czy potrzebna ci modyfikacja (skoro nie ruszane od 94 to na pewno) i jaka. Potrzebne są zabawki do blokowania kółek - więc też musisz wiedzieć co i jak zrobić/załatwić. Przyda się sprzęcik do odkręcenia kółeczka na wałeczku. Itp, itd.
Ja zrobiłem i jeżdżę. Ale następnym razem na 99% pojadę z tym do kogoś - doświadczenie fajne, wiedzy trochę można złapać. Ale po wymianie miałem różne stany lękowe


Więc jeżeli chcesz dłubać przy Landkach to warto - żeby wiedzę zdobyć, ale jeżeli to z oszczędności to taniej (i zdrowiej) będzie pić kawkę i zaglądać przez ramię dobrze opłaconemu mechanikowi

No ale z drugiej strony wolałbym robić sam niż oddać jakiemuś przypadkowemu rzeźnikowi

Widzę to tak - wszyscy mniej lub więcej robią przy swoich landkach. Ale z grubsza rysuje się podział na dwie grupy:
1. Jeżdżę, naprawiam pierdoły, od poważniejszych rzeczy mam sprawdzonego zaprzyjaźnionego mechanika.
2. Jeżdzę, naprawiam swojego landka i landki innych.
Nie wiem czy jest na forum ktoś kto naprawia totalnie swojego syfa i naprawia tylko tego swojego syfa. Jest ?
No w każdym razie ja wybieram 1 grupę - i już teraz wolę se pojechać do mechanika, pogadać, posłuchać i wrócić sprawnym syfem.