Jest problem - tylko co to może być czyli wróżenie z fusów

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
borkows
Posty: 485
Rejestracja: czw cze 28, 2007 11:20 am
Lokalizacja: Warszawa/Żabia Wola

Post autor: borkows » czw gru 11, 2008 1:44 pm

Oki, więc jest tak, a może było:

1. Jak pisałem, guma na wale była pęknięta i została wymieniona -> znaczy diagnoza prawie poprawnie postawiona;
2. Więc trzęsie dalej i tej mocy jakby wtedy mniej -> przepływomierz okazało się, że no komp pokazuje, że wadliwy, i wymieniony -> moc jest!
3. I teraz po co to piszę, otóż jest tak, po odpaleniu po dłuższym postoju pali jak marzenie, po przejechaniu ok. 15-20 km, jadąc np. z prędkością 90 km/h czuć jakby lekkie szarpnięcie (zaznaczam lekkie, niewtajemniczony może pomyśleć, że jakiś dołek malutki albo coś albo nawet nie zauważyć), no i od tego momentu zaczyna się mocniejsze telepanie 'wajchy' zmiany biegów i na biegu 4 i 5 w zakresie 1800 -2100 ogólnie odczuwalne drgania w całym aucie. Na niższych biegach też to czuć ale zdecydowanie mniej. Drgania również potęgują się np. podczas podjazdu pod górkę (wiadukt), tak jak by podczas większego 'wysilenia' silnika coś mu się nie podobało. Zaznaczam, że ten zakres obrotów jest istotny dlatego, że poniżej i powyżej drgania oczywiście są wyczuwalne ale zdecydowanie mniej.

Jakieś pomysły?


PS
LR_Olo do mechanika i tak pojadę :-)
Disco TD5 '01 +lift [jego]
SALLAAA [jej]

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Post autor: LR_Olek » czw gru 11, 2008 2:05 pm

borkows pisze: LR_Olo do mechanika i tak pojadę :-)
o ktorej?

Awatar użytkownika
borkows
Posty: 485
Rejestracja: czw cze 28, 2007 11:20 am
Lokalizacja: Warszawa/Żabia Wola

Post autor: borkows » czw gru 11, 2008 2:16 pm

LR_Olek pisze:
borkows pisze: LR_Olo do mechanika i tak pojadę :-)
o ktorej?
A to ma jakieś znaczenie :o ??
Bo jak tak, to może i na fazy księżyca trzeba by zwrócić uwagę :P
Disco TD5 '01 +lift [jego]
SALLAAA [jej]

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Post autor: LR_Olek » czw gru 11, 2008 2:25 pm

borkows pisze:
LR_Olek pisze:
borkows pisze: LR_Olo do mechanika i tak pojadę :-)
o ktorej?
A to ma jakieś znaczenie :o ??
Bo jak tak, to może i na fazy księżyca trzeba by zwrócić uwagę :P
wlasnie chcialem o tym napomknac...troche niesmialo...

Awatar użytkownika
borkows
Posty: 485
Rejestracja: czw cze 28, 2007 11:20 am
Lokalizacja: Warszawa/Żabia Wola

Post autor: borkows » czw gru 11, 2008 2:48 pm

LR_Olek pisze:
borkows pisze:
LR_Olek pisze: o ktorej?
A to ma jakieś znaczenie :o ??
Bo jak tak, to może i na fazy księżyca trzeba by zwrócić uwagę :P
wlasnie chcialem o tym napomknac...troche niesmialo...
no i dobrze, że o tym pomyślałem bo byś na jakąś minę mnie wsadził jak przy złej fazie bym pojechał! Taki to kolega z forum cholera ... :P

Niemniej bardzo dziękować za fachową poradę. :P

A jakaś godzina konkretna i faza księżyca może?

PS
ilośc postów zawsze można sobie podbić :-)
Disco TD5 '01 +lift [jego]
SALLAAA [jej]

Awatar użytkownika
Czosnek niedźwiedzi
Posty: 359
Rejestracja: śr paź 03, 2007 11:37 am
Lokalizacja: Wołomin

Post autor: Czosnek niedźwiedzi » czw gru 11, 2008 9:05 pm

A te krzyżaki wymieniłeś czy tylko obejrzałeś?

Mi telepało przez krzyżaki, najpierw przy 80km/h później przy coraz niższych prędkościach, aż dzisiaj pół przedniego wału samoistnie oddzieliło się od reszty LRa :)21
Zielone jajo 300 tdi

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » czw gru 11, 2008 9:14 pm

borkows pisze:Oki, więc jest tak, a może było:

1. Jak pisałem, guma na wale była pęknięta i została wymieniona -> znaczy diagnoza prawie poprawnie postawiona;
2. Więc trzęsie dalej i tej mocy jakby wtedy mniej -> przepływomierz okazało się, że no komp pokazuje, że wadliwy, i wymieniony -> moc jest!
3. I teraz po co to piszę, otóż jest tak, po odpaleniu po dłuższym postoju pali jak marzenie, po przejechaniu ok. 15-20 km, jadąc np. z prędkością 90 km/h czuć jakby lekkie szarpnięcie (zaznaczam lekkie, niewtajemniczony może pomyśleć, że jakiś dołek malutki albo coś albo nawet nie zauważyć), no i od tego momentu zaczyna się mocniejsze telepanie 'wajchy' zmiany biegów i na biegu 4 i 5 w zakresie 1800 -2100 ogólnie odczuwalne drgania w całym aucie. Na niższych biegach też to czuć ale zdecydowanie mniej. Drgania również potęgują się np. podczas podjazdu pod górkę (wiadukt), tak jak by podczas większego 'wysilenia' silnika coś mu się nie podobało. Zaznaczam, że ten zakres obrotów jest istotny dlatego, że poniżej i powyżej drgania oczywiście są wyczuwalne ale zdecydowanie mniej.

Jakieś pomysły?


PS
LR_Olo do mechanika i tak pojadę :-)
automat?

po zapięciu czwartego biegu wały telepią
pewnie wielowypust któryś albo krzyżak, albo lużne, albo źle poskładane
#noichuj

Awatar użytkownika
borkows
Posty: 485
Rejestracja: czw cze 28, 2007 11:20 am
Lokalizacja: Warszawa/Żabia Wola

Post autor: borkows » czw gru 11, 2008 9:38 pm

czesław&jarząbek pisze: automat?

po zapięciu czwartego biegu wały telepią
pewnie wielowypust któryś albo krzyżak, albo lużne, albo źle poskładane
Manual!

Jak to by były krzyżaki to dawały by o sobie znać dopiero po 'rozgrzaniu'? Drgania przenosiłyby się na 'wajchę' skrzyni?
Czosnek niedźwiedzi pisze:A te krzyżaki wymieniłeś czy tylko obejrzałeś?
była wymieniana guma na wale, była pęknięta .... krzyżaki podobno OK, tak twierdzi gość co się zna a robi tylko w LR'ach.

Dzięki za odpowiedzi.
Disco TD5 '01 +lift [jego]
SALLAAA [jej]

Awatar użytkownika
borty
 
 
Posty: 114
Rejestracja: ndz wrz 03, 2006 11:18 pm
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: borty » sob gru 13, 2008 8:15 pm

borkows pisze:Oki, więc jest tak, a może było:


3. I teraz po co to piszę, otóż jest tak, po odpaleniu po dłuższym postoju pali jak marzenie, po przejechaniu ok. 15-20 km, jadąc np. z prędkością 90 km/h czuć jakby lekkie szarpnięcie (zaznaczam lekkie, niewtajemniczony może pomyśleć, że jakiś dołek malutki albo coś albo nawet nie zauważyć), no i od tego momentu zaczyna się mocniejsze telepanie 'wajchy' zmiany biegów i na biegu 4 i 5 w zakresie 1800 -2100 ogólnie odczuwalne drgania w całym aucie. Na niższych biegach też to czuć ale zdecydowanie mniej. Drgania również potęgują się np. podczas podjazdu pod górkę (wiadukt), tak jak by podczas większego 'wysilenia' silnika coś mu się nie podobało. Zaznaczam, że ten zakres obrotów jest istotny dlatego, że poniżej i powyżej drgania oczywiście są wyczuwalne ale zdecydowanie mniej.

Jakieś pomysły?
Szukałbym w linii paliwowej...
może pompa paliwa nie da rady podać tyle ile silnik potrzebuje...
Pompa w zbiorniku podobno ok 200tkm ma prawo zacząć pokazywać że się zużywa.
może filtry,

ale pompowtryskiwacza też bym nie wykluczał, miałem podbny przypadek, też dopiero po nagrzaniu sie zacinał, ale w automacie to się nieco łagodniej na kola przenosi...
Td5DISCO
Grupa D!

Awatar użytkownika
nowicjusz127
Posty: 2121
Rejestracja: czw mar 27, 2008 10:37 pm
Lokalizacja: okolice Wrocka

Post autor: nowicjusz127 » sob gru 13, 2008 8:25 pm

borkows pisze:Oki, więc jest tak, a może było:

1. Jak pisałem, guma na wale była pęknięta i została wymieniona -> znaczy diagnoza prawie poprawnie postawiona;
2. Więc trzęsie dalej i tej mocy jakby wtedy mniej -> przepływomierz okazało się, że no komp pokazuje, że wadliwy, i wymieniony -> moc jest!
3. I teraz po co to piszę, otóż jest tak, po odpaleniu po dłuższym postoju pali jak marzenie, po przejechaniu ok. 15-20 km, jadąc np. z prędkością 90 km/h czuć jakby lekkie szarpnięcie (zaznaczam lekkie, niewtajemniczony może pomyśleć, że jakiś dołek malutki albo coś albo nawet nie zauważyć), no i od tego momentu zaczyna się mocniejsze telepanie 'wajchy' zmiany biegów i na biegu 4 i 5 w zakresie 1800 -2100 ogólnie odczuwalne drgania w całym aucie. Na niższych biegach też to czuć ale zdecydowanie mniej. Drgania również potęgują się np. podczas podjazdu pod górkę (wiadukt), tak jak by podczas większego 'wysilenia' silnika coś mu się nie podobało. Zaznaczam, że ten zakres obrotów jest istotny dlatego, że poniżej i powyżej drgania oczywiście są wyczuwalne ale zdecydowanie mniej.

Jakieś pomysły?


PS
LR_Olo do mechanika i tak pojadę :-)
podlaczales pod kompa?jakie bledy wyszly?chyba wiem co go boli :D
W walce z głupotą nie ma wygranych,są tylko cudem ocaleni

już Polska

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » sob gru 13, 2008 10:00 pm

nowicjusz127 pisze: podlaczales pod kompa?jakie bledy wyszly?chyba wiem co go boli :D
błąd pedału gazu...

:)21
#noichuj

Awatar użytkownika
nowicjusz127
Posty: 2121
Rejestracja: czw mar 27, 2008 10:37 pm
Lokalizacja: okolice Wrocka

Post autor: nowicjusz127 » sob gru 13, 2008 10:22 pm

czesław&jarząbek pisze:
nowicjusz127 pisze: podlaczales pod kompa?jakie bledy wyszly?chyba wiem co go boli :D
błąd pedału gazu...

:)21
tak,lub crankshaft sensor shim :D
W walce z głupotą nie ma wygranych,są tylko cudem ocaleni

już Polska

Awatar użytkownika
borkows
Posty: 485
Rejestracja: czw cze 28, 2007 11:20 am
Lokalizacja: Warszawa/Żabia Wola

Post autor: borkows » pn gru 15, 2008 7:36 am

nowicjusz127 pisze:
borkows pisze:Oki, więc jest tak, a może było:

1. Jak pisałem, guma na wale była pęknięta i została wymieniona -> znaczy diagnoza prawie poprawnie postawiona;
2. Więc trzęsie dalej i tej mocy jakby wtedy mniej -> przepływomierz okazało się, że no komp pokazuje, że wadliwy, i wymieniony -> moc jest!
3. I teraz po co to piszę, otóż jest tak, po odpaleniu po dłuższym postoju pali jak marzenie, po przejechaniu ok. 15-20 km, jadąc np. z prędkością 90 km/h czuć jakby lekkie szarpnięcie (zaznaczam lekkie, niewtajemniczony może pomyśleć, że jakiś dołek malutki albo coś albo nawet nie zauważyć), no i od tego momentu zaczyna się mocniejsze telepanie 'wajchy' zmiany biegów i na biegu 4 i 5 w zakresie 1800 -2100 ogólnie odczuwalne drgania w całym aucie. Na niższych biegach też to czuć ale zdecydowanie mniej. Drgania również potęgują się np. podczas podjazdu pod górkę (wiadukt), tak jak by podczas większego 'wysilenia' silnika coś mu się nie podobało. Zaznaczam, że ten zakres obrotów jest istotny dlatego, że poniżej i powyżej drgania oczywiście są wyczuwalne ale zdecydowanie mniej.

Jakieś pomysły?


PS
LR_Olo do mechanika i tak pojadę :-)
podlaczales pod kompa?jakie bledy wyszly?chyba wiem co go boli :D
Tak był podłączany i wyszedł problem z przepływomierzem, stąd wymiana owego.

Co do pompy paliwa, ta już była wymieniona bo jakiś czas temu po prostu odmówiła współpracy ... Więc wstawiona nówka sztuka plus czyszczenie baku.

A i jeszcze jedno ... jest tak, że wystarczy czasami (nie zawsze), zgasić silnik, poczekać jakieś 5 min., odpalić i jest gitara na jakiś kawałek.

To tyle co mi wiadomo i teraz najlepsze i czekam na baty od ortodoksów LR'owych :lol: ... ja nim codziennie jeżdżę (jakieś 80 km) i niestety odstawić mogę do zrobienia dopiero po świętach ... chyba, że sam odmówi posłuszeństwa (odpukać w niemalowane).

No to by było tyle.
Dziękuję
Disco TD5 '01 +lift [jego]
SALLAAA [jej]

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości