nowicjusz127 pisze:
jasne.tyle że każdy chce więcej mocy,więcej momentu.mniejszego spalania,cichszej pracy.....tego sie nie da wziąc z powietrza.wymagania klientów rosną a zaawansowana technologia jest odpowiedzią na te wymagania
2,8tgv, 3,9bdit.... wymieniać dalej?
land rover istnieje dzięki wyrobionej renomie, niezawodności... ta renoma została zbudowana w czasach nie wysilonych silników benzynowych i dieslowskich... obok jest wątek o silniku 2,5 do ferdka.... normalnie śmiech bierze, że pod ferdkiem tez piszą "the best 4x4 so far"
a to czego chcą ludzie, a co wmówili im szpece od marketingu to temat na długie wieczory przy ognisku.
silniki 200/300 to szczyt tego co dało się osiągnąć w dziedzinie moc spalanie bez elektroniki... i tak kurde by zostało gdyby nie pierdolone normy spalin
Nie ludzie chcą ale im się wmawia a ten cały nowoczesny chłam nie warty funta klaków bez kawałka prądu do komputera i owagoż komputera diagnostycznego więc nie wmawiaj że to mechanika . Czy różnica w spalaniu pomiędzy 300tdi a D3 jest aż tak duża i warta tego elektronicznego badziewia 
.Prawdziwa mechanika to jeszcze cyseta a dalej to elektroniczne wróżenie z fusów.Za chwilę to komputer pokladowy będzie ci mówił gdzie i kiedy masz się wylać a jak puścisz szczocha o 200g za mało to zablokuje immo , zresztą i bez szczocha może to spotkać 