załóż może partię jakąśczesław&jarząbek pisze:myśliwi mi nie przeszkadzają. nuworyszostwo owszem.

Moderator: Jerry
załóż może partię jakąśczesław&jarząbek pisze:myśliwi mi nie przeszkadzają. nuworyszostwo owszem.
ale jak skutecznie rozróżnić ... oto jest pytanieczesław&jarząbek pisze:myśliwi mi nie przeszkadzają. nuworyszostwo owszem.
tego nuworysza ?czesław&jarząbek pisze: zazwyczaj starcza jeden rzut oka...
A skąd on tyle szumowin weżmieLR_Olek pisze:załóż może partię jakąśczesław&jarząbek pisze:myśliwi mi nie przeszkadzają. nuworyszostwo owszem.
i jak skończyliLR_Olek pisze: kiedys była polska partia przyjaciół piwa założona przez rewińskiego
Nawet podpisy na nich zbierałem... Nie, nie ideologicznie - nieźle płaciliLR_Olek pisze: co, przeciez kiedys była polska partia przyjaciół piwa założona przez rewińskiego
hunter_1975 pisze:.... myśliwi nie tylko strzelają ale gonią quadowców....
piotr borowiec pisze:Wiesz jak w naszym kole nazywa się takich "myśliwych" jak ty?Mięsiarze albo hreczkosieje większość z nich to pracownicy PGR-ów. Wiem,wiem teraz nie ma, ale mentalność widze została
co do tego tekstu
hunter_1975 pisze:.... myśliwi nie tylko strzelają ale gonią quadowców....
zlituj się człowiekuwiesz co ty możesz pogonić...... no dobrze teraz wszystko przemyśl i zacznij wielki łowczy jeszcze raz
![]()
Przepraszam resztę kolegów ale się w zdenerwowałem, starszy już jestem![]()
myśliwy psia jucha, flintę pewno od 2 lat posiada tfuuu
Takie jest prawo - psa po lesie nie wolno puszczać bez smyczy poza określonymi wyjątkami. Mysliwy może strzelić do psa walęsającego się 200m od domostw, wykazującego cechy zdziczenia lub bezpośrednio kłusującego.gostcomp pisze:a daj spokój
moją żonę myśliwy straszył żeby z psem po polach nie chodziła bo zwierzynę mu straszy
a straszył że odstrzeli zwierzaka - oczywiście nie wprost
pola nie jego, a poruszamy się w pasie do 400m od zabudowań, żona wysłała go oczywiście na drzewo
a ja próbowałem potem namierzyć gościa aby mu wytłumaczyć co mu zrobię jak go spotkam w tamtej okolicy ze strzelbą
ale jakoś się zmył
ale znajomi mieli podobne przypadki, więc o myśliwych nie mam najlepszego zdania
Podstawowa różnica w naszej dyskusji polega na tym, że próbuję wyjaśnić i piszę bez zbędnych inwektyw a Ty walisz mięsem po ścianach nie zastanawiając się nawet nad sensem swoich wypowiedzi co budzi we mnie tylko i wyłącznie poczucie litości dla Ciebie i Twojego poziomu elokwencji.gostcomp pisze:co ty pie..przysz !
jaki las ? przecież mówiłem że pole
i jaki wałęsający się pies
przecież mówiłem że na spacerze z właścicielem
i jaki kur..wa dom ?
przecież pole nie stanowi własności myśliwego
a jak myśliwy nie uprzejmy jest to skrzyknę sąsiadów i z widłami pogonimy
wam się kur..wa w głowach poprzewracało
no właśnie dla niektórych (vide pieniacz z paru postów wcześniej) na tym polega<em>piotr borowiec</em> pisze:Łowiectwo nie polega na lataniu po polach i lesie z dubeltówką i zabijaniu wszystkiego co się rusza
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości