Disco II - spryskiwacze przedniej szyby

[herflikd]

to cza uklad wyczyscic zeby czysty byl, a nie dysze

przeca pisal ze czyscil plukal dlubal chuchal i nic. ciurla jak ciurlalo. dupa zbita. trzeba sprzedac syfa

[nismo_pl]

Może by dysze na jakie inne wymienił... tylko nie sądze aby był jakiś standard otworów w masce pod dysze spryskiwaczy.

Spróbuje jeszcze te wężyki powymieniać. Ma ktoś może pomysł gdzie takie cudo dostanę? Wiem, że podobne stosowane są w akwarystyce do napowietrzania wody, ale to chyba nie to samo. Jeszcze mi auto glonem zarośnie...


Widocznie tak musi być, przeznaczenia nie oszukam...

[brodafidela]

Po kiego grzyba wymieniać od razu wężyki - odepnij od dysz i włacz spryskiwacz to zobaczysz jaki strumień leci - u mnie leciał piknie całą średnicą wężyka. A i tak se ciurla - ale na tyle mocno, że daje radę

Jak se kupił CFOM (Car Full Of Magic) to co sie dziwi... że spryskiwacze sie dziwnie zachowujo ?

[nismo]

Po zdjęciu dysz gra i huczy, woda pięknie leci. Tak jak pisałem w pierwszym poście - przewody przepłukałem (znaczy przelałem sporą ilość wody), zbiornik wypłukałem porządnie, założyłem nowe dysze i po dwóch dniach znowu to samo. Niby wszystko czyste, a jednak gdzieś coś musi siedzieć. Stawiam, że to to gdzieś na wężykach, albo syf dostaje się jakoś podczas jazdy (CFOM by to tłumaczyło)

[gri74]

ale zdjąłeś ten zbiornik do płukania

[nismo_pl]

Witam,

se odgrzeję kotleta, mojego pierwszego na tym forum

Spryskiwacze ogarnięte. Powodem problemów była nieszczelność w łączeniu zbiornika. Ten ostatni składa się z rury, do której mamy dostęp z góry, w celu wlania płynu oraz ze zbiornika właściwego. Obie części połączone są ze sobą jakąś gumową uszczelką. Po porządnym uszczelnieniu łączenia problem syfu zniknął. Najwidoczniej podczas jazdy dostawał się on z zewnątrz.