Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Agent0700
 
 
Posty: 246
Rejestracja: śr sty 19, 2005 11:51 am
Lokalizacja: Siedlce

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Agent0700 » czw paź 28, 2010 11:13 am

Witam

A ja cieszę się razem z Tobą.

Kup jakiś normalny samochód i jeździj.

Ja mało co też bym kupił Landrynę, ale cieszę się, że jednak mnie to ominęło.

Pozdrawiam

Jacek

Awatar użytkownika
sbb
 
 
Posty: 3753
Rejestracja: pt gru 28, 2007 7:05 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: sbb » czw paź 28, 2010 11:18 am

Agent0700 pisze: Kup jakiś normalny samochód i jeździj.
skoda fabia na ten przykład będzie cool
i kapelutek
:)21
jajcarski temat się robi
fajowo
Land Rover Discovery 300tdi 96 r - zielony :)

CORNEL
 
 
Posty: 133
Rejestracja: śr gru 31, 2008 1:17 pm
Lokalizacja: Gdynia/Kościerzyna

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: CORNEL » czw paź 28, 2010 11:22 am

Nie jest powiedziane, że nie wdepnę w to g..no jeszcze raz.... tyle, że tera może być def. :wink:
300tdi krótki ;-)

Awatar użytkownika
sbb
 
 
Posty: 3753
Rejestracja: pt gru 28, 2007 7:05 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: sbb » czw paź 28, 2010 11:26 am

facet, ciekawi mnie naprawdę jak to z tym autkiem było
bo to , że stał co miesiąc w warsztacie to nie kwestia marki, ale albo egzemplarza albo " pana mechanika "
możesz opowiedzieć perypetie z disco, bo jeszcze nie znam twojej historii ale juz mnie wzruszyła
:)21
Land Rover Discovery 300tdi 96 r - zielony :)

CORNEL
 
 
Posty: 133
Rejestracja: śr gru 31, 2008 1:17 pm
Lokalizacja: Gdynia/Kościerzyna

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: CORNEL » czw paź 28, 2010 12:31 pm

Kupiłem tanio, ciekło z każdego elementu mającego jakąkolwiek ciecz, mulił nie odpalal za pierwszym razem. Wymieniłem oleje, filtry, rozrząd, pompę wody, uszczelki, dałem do regeneracji pompę wspomagania, wyspawałem próg lewy z przodu bo była dziura.. Za chwilkę okazało zię, że z reduktora cieknie dalej, z pompy wspomagania też, poza tym szrpało przy wrzucaniu jedynki. Miejscowe kowale nie byli w stanie więc oddałem auto do warsztatu LR w Gdańsku, okazało się, że w reduktorze jest pęknięty sworzeń zębatki, zrobili, wymienili pompę wspomagania, paliwa, elementy zawieszenia z przodu (wąs), wstawili impulsator prędkościomierza. Było ok ale urwało się koło pompy wody (poprzedni właściciel przyspawał je), wymieniłem znowu pompę wody. Potem znowu nie odpalał albo bardzo ciężko na zimno (akumulator wymieniłem na początku) - wymieniłe tzw trójnik - jak ręką odjął.
Przez chwilkę było fasjnie, jechałem z Gdynia do Kościerzyny i za Chwaszczynem zaczęło wywalać płyn chłodniczy przez zbiornik - na krawacie do Kościerzyny - diagnoza - głowica do wymiany.
Za jakiś czas zajrzałem pod spód od tyłu i stwierdziłem zgnicie łapy budy z tyłu - dałem wyspawać - przyczyna - wydech przycięty i skierowany prosto na łapę.
Znowu trochę pojeździłem ale zauważyłem, że nierówno stoi z tyłu - wyglądało jakby sprężyna z prawej strony siadła. Zamówiłem sprężyny zawiozłem do Kościerzyny i to był błąd - mechanik stwierdził, że sa krótsze niż stare więc dołożył dystanse, co spowodowało rozciągnięcie amorów - zaczęły dzwonić - zawiozłem padło do Gdańska, wymienili amory, sprężyny, gumy łączników stabilizatora i coś tam jeszcze.
Pojeżdziłem, po zimie wyszły dziury w progach od góry - jak się otworzyło drzwi to było widać. Dałem wyspawać.
Potem były eksloatacyjne rzeczy - oleje, klocki, tarcze, jakieś gumy.
Na wiosnę zauważyłem wyciek oleju z reduktora, warsztat i diagnoza - zimering na wale na wejściu do reduktora + lało się z wysprzęglika - wymienione.
Potem zauważyłem luz na kołach z przodu - kasowanie luzu na łożyskach.
Miało byc pięknie a jak zdjąłem koło żeby wymienić oponę to się okazało, że śruba piasty urwana, drugą ukręcił koleś od wymiany opon, znowu wymiana piasty.
Rzeczy, które zrobiłem sam - uszczelnienie rynienek dachowych (ciekło pod głośnikami z tyłu), uszczelnienie okienek dachowych, szyberdachu, czyszczenie styków lamp tylnych, konserwacja podłogi bagażnika. Konserwację całego podwozia zrobiłem na początku.
Pierwszy potencjalny nabywca wymacał 2 dziury w progach koło łap budy. Drugiego to nie interesowało i wziął padlinę. :)21
300tdi krótki ;-)

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Mroczny » czw paź 28, 2010 12:56 pm

komu zrobiłeś na złość kupując to auto?

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Damian » czw paź 28, 2010 1:06 pm

eeee tam, wszystkie usterki raczej w normie dla średnio-przechodzonego disko za 15 koła ;D
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
sbb
 
 
Posty: 3753
Rejestracja: pt gru 28, 2007 7:05 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: sbb » czw paź 28, 2010 1:14 pm

CORNEL pisze:Kupiłem tanio,...
to powinno się przykleic pod tytułem
" Jak nie kupować tanio disco "
historia wielce pouczająca jest
Land Rover Discovery 300tdi 96 r - zielony :)

Awatar użytkownika
Wąż
 
 
Posty: 4688
Rejestracja: sob gru 29, 2007 1:09 pm
Lokalizacja: plama oleju

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Wąż » czw paź 28, 2010 1:16 pm

wczoraj utylizowałem nadwozie białego kurwiszcza... podłogę to momentami gołymi rękoma się odrywało, połowa łap spełniała swoja funkcję, druga połowa nie, więc szybko poszło :)21

za pięć lat dyskoteki jedynki zaczną wymierać :lol:
Land Rover made by craftsmen-driven by psychos :)21
always look on the bright side of life :)21

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Damian » czw paź 28, 2010 1:21 pm

już zaczęły
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Grabo
Posty: 1977
Rejestracja: czw gru 25, 2003 10:57 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Grabo » czw paź 28, 2010 1:27 pm

sbb pisze:
CORNEL pisze:Kupiłem tanio,...
to powinno się przykleic pod tytułem
" Jak nie kupować tanio disco "
historia wielce pouczająca jest
Można jeszcze kupić drogo i mieć większy wku..., że się sypie :)21

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Wiechu » czw paź 28, 2010 1:27 pm

skoro już dwójki żre korozja, to chyba czas najwyższy ?


:)21
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
Wąż
 
 
Posty: 4688
Rejestracja: sob gru 29, 2007 1:09 pm
Lokalizacja: plama oleju

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Wąż » czw paź 28, 2010 1:28 pm

well :)21
już od dawna wiedziałem, że to nie jest właściwy kierunek rozwoju :)21
Land Rover made by craftsmen-driven by psychos :)21
always look on the bright side of life :)21

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Damian » czw paź 28, 2010 1:34 pm

Wiechu pisze:skoro już dwójki żre korozja, to chyba czas najwyższy ?
:)21
no bez kitu, wczoraj oglądałem ładną dwójeczkę, 99 rok, raczej nie bita, spód ładniutki, szyby wszystkie oryginalne, lakier raczej też
i co? i rdza na ramkach drzwi pasażerów i oczywiście przy małej szybce dachowej :roll:
no przeca można się załamać nad tymi głupimi fajfoklokami, jedyna szansa w hindusach - może oni w końcu nauczą brytoli jak robić samochody :)21
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
brodafidela
 
 
Posty: 8529
Rejestracja: czw cze 05, 2008 2:22 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: brodafidela » czw paź 28, 2010 2:19 pm

Nie chce sie wtrancać nieobiektywnie :)25 - ale materiały rozczepialne z jakich sie robiło toytoje, do rozpadu potrzebują trochu mniej czasu.
Rdza to nie argument, a to co sie jeba**o, wygląda z opisu, że wczesniej robione było "na Słodowego". Więc chyba po prostu kupiłeś padakę.
II TD5, LK (10,2): „Tak więc ten, któremu się wydaje, że stoi, niech uważa, aby nie upadł”.

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Damian » czw paź 28, 2010 2:24 pm

brodafidela pisze:Nie chce sie wtrancać nieobiektywnie :)25 - ale materiały rozczepialne z jakich sie robiło toytoje, do rozpadu potrzebują trochu mniej czasu.
żadna japońska bezwypadkowa i niepopowodziowa terenówka z lat 90-tych nie rdzewieje tak udanie jak land rover z tego samego okresu
skoro przytaczasz tojoty to porównaj kilka losowych J9 z lat 96-99 i D1 z tego samego okresu

nie lubię stereotypów i urban legends, wolę fakty oparte na własnych obserwacjach
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Mikado
 
 
Posty: 1163
Rejestracja: ndz sty 07, 2007 7:46 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Mikado » czw paź 28, 2010 2:28 pm

ja sobie myślę, że jak na disco I to wcale wiele rzeczy do roboty nie było :)21
miał ktoś mniej do roboty?

a teraz to to chyba najlepsiejszy egzemplarz jest :wink:

Awatar użytkownika
brodafidela
 
 
Posty: 8529
Rejestracja: czw cze 05, 2008 2:22 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: brodafidela » czw paź 28, 2010 2:32 pm

Damian pisze:
brodafidela pisze:Nie chce sie wtrancać nieobiektywnie :)25 - ale materiały rozczepialne z jakich sie robiło toytoje, do rozpadu potrzebują trochu mniej czasu.
żadna japońska bezwypadkowa i niepopowodziowa terenówka z lat 90-tych nie rdzewieje tak udanie jak land rover z tego samego okresu
skoro przytaczasz tojoty to porównaj kilka losowych J9 z lat 96-99 i D1 z tego samego okresu

nie lubię stereotypów i urban legends, wolę fakty oparte na własnych obserwacjach
Miałem przez miesiąc lj73 z 92 lub 94 roku...... wiem co gadam Damian 8)
nadkola odrywałem rękami, przez podszybie wlatywało do auta co chciało, a ramki na tylnych drzwiach sie trzymały tylko dlatego, ze chyba im yakuza tak kazała...
aha - nie topiona .... od starszego miłego mysliwego .... :wink:
II TD5, LK (10,2): „Tak więc ten, któremu się wydaje, że stoi, niech uważa, aby nie upadł”.

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Damian » czw paź 28, 2010 2:43 pm

ja porównuję nowsze auta
moje toyoty J7 też rdzewiały i to w nich norma (tak samo jak stare patrole czy pojarki), choć znalazłem budę do przekładki w stanie idealnym - cud jakiś

z drugiej strony musiałeś mieć jakiś strasznie polepiony egzemplarz, bo te moje, mimo że powypadkowe i ze szpachlą, to aż tak nie leciały, ot standard - ranty błotników z tyłu czy purchle na podszybiu
statystycznie disko 200 z lat 90-94 lecą o wiele dramatyczniej niż J7 z tego okresu - a uwierz mi, sporo toyot mi się przewinęło

nie chce mi się sprzeczać - niech każdy uzna swoją rację i tyle :)21
dla mnie dyskoteki rdzewieją ponad normę, do tego wyjątkowo perfidnie
liczyłem, że w D2 będzie dużo lepiej skoro jest już (rychło w czas...) ocynk, ale zaczynam się rozczarowywać
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Wiechu » czw paź 28, 2010 2:54 pm

Damian pisze:
żadna japońska bezwypadkowa i niepopowodziowa terenówka z lat 90-tych nie rdzewieje tak udanie jak land rover z tego samego okresu
skoro przytaczasz tojoty to porównaj kilka losowych J9 z lat 96-99 i D1 z tego samego okresu

nie lubię stereotypów i urban legends, wolę fakty oparte na własnych obserwacjach
różnie z tym bywa, a'propos stereotypów :wink:

Znałem dwie długie J9. Obydwie z 99r. To było lat temu 3-4. W Kwiatkowej, żarło drzwi i to całkiem wysoko, druga miała ramę rudą.
D2 8-letnie nie żre jeszcze. :wink:
łoś też człowiek

CORNEL
 
 
Posty: 133
Rejestracja: śr gru 31, 2008 1:17 pm
Lokalizacja: Gdynia/Kościerzyna

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: CORNEL » czw paź 28, 2010 2:59 pm

Ojciec kupił Rockyego w tym samym czasie z przebiegiem 280kkm, nie włożył w niego 10% tego co ja w disco. :)16
Generalnie przeszedłem wszystkie bolączki dyskoteki jakie były opisane na Forum. :)11
Miałem porównanie z miśkami z tego samego okresu, które użytkowali kuple w lesie - pod względem awaryjności i żarcia przez rdzę disco to porażka.
300tdi krótki ;-)

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Damian » czw paź 28, 2010 3:03 pm

bardzo wiele zależy od stanu egzemplarza jaki kupisz
bardzo dużo jest naprawdę przechodzonych D1, które mimo miliarda awarii jeszcze się trzymają kupy i jadą względnie do przodu, bo to landrower - jakimś cudem zawsze jedzie...
ja na swoje disko nie narzekam, problemów zbyt dużych nie mam, choć widać jak na dłoni, że jakość mostów, skrzyni i blach nie należy do światowej czołówki
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Wąż
 
 
Posty: 4688
Rejestracja: sob gru 29, 2007 1:09 pm
Lokalizacja: plama oleju

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Wąż » czw paź 28, 2010 3:27 pm

taa... pamiętam jak cie moim białym kurwiszczem ciągałem :)21
Land Rover made by craftsmen-driven by psychos :)21
always look on the bright side of life :)21

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Damian » czw paź 28, 2010 3:46 pm

jeden jedyny raz, dzień po zakupie - przyznaję :)21
ale to tylko pompa wody o której wiedziałem :)21
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
Wąż
 
 
Posty: 4688
Rejestracja: sob gru 29, 2007 1:09 pm
Lokalizacja: plama oleju

Re: Cieszę się po raz drugi i bardziej niż ten pierwszy...

Post autor: Wąż » czw paź 28, 2010 3:49 pm

to jeszcze opowiedz jak koło zgubiłeś :)21
Jak cię Mroku ratował itp :lol:


moja seria już w lepszym stylu do domu wróciła :)21
Land Rover made by craftsmen-driven by psychos :)21
always look on the bright side of life :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość