Range Rover Orka

[Patry]

zobaczymy kto wcześniej zgnije

ta, już mi ocynk gnije

[Patry]

to po pierwsze, po drugie zazdroszczę mu wspaniałych jednostek Diesla i ogólnej bezawaryjności...

idąc tym tripem, to po co kupować komputer jak się wiesza, wirusy itp.
lepiej kupić liczydło, szansa, że się zj.bie minimalna

na liczydle nie moża pisać i słuchać muzyki

można było lepiej ulokować kasę

[TRAWOLT]

można było lepiej ulokować kasę

akurat kasę to zazwyczaj lokuje się na lokacie, na giełdzie, w ziemi ... a nie w autach
bynajmniej ja nie traktuję LR jako lokaty, a jako użytkową zabawkę
niemniej jestem w stanie zrozumieć, że tojtoj pochłoną dorobek życia i traktowany jest jak lokata ... bezzwrotna

[Patry]

można lokować pieniądze również w samochodach, tylko takich które tanieć nie będą, robi się ich coraz mniej, i są w dobrej formie, jak moja J6

w sumie to od dawna wiadomo że samochody to skarbonki bez dna, ale terenówki to świadomy wybór, że tanio nie będzie i w większości wypadków kasa się nie zwróci

[piox]

można było lepiej ulokować kasę

niemniej jestem w stanie zrozumieć, że tojtoj pochłoną dorobek życia i traktowany jest jak lokata ... bezzwrotna

no to właściciele japońskiej marki teraz cię nie będą lubieć za to uświadomienie

[TRAWOLT]

no to właściciele japońskiej marki teraz cię nie będą lubieć za to uświadomienie

a kiedyś lubili?
i tak się żaden nie przyzna, że jego auto to kupa, tudzież studnia bez dna

[Patry]

oj studnia, studnia

[ramzes]

no to właściciele japońskiej marki teraz cię nie będą lubieć za to uświadomienie

a kiedyś lubili?
i tak się żaden nie przyzna, że jego auto to kupa, tudzież studnia bez dna

jak sie ma dwa auta to moze byc podwojna studnia ..

[Damian]

ja mam lekko odwrotne wrażenie, to LR jest studnią bez dna, ale i tak go lubię

[Karson]

ja mam lekko odwrotne wrażenie, to LR jest studnią bez dna, ale i tak go lubię

chyba już zapomniałeś ile dziengów włożyłeś w tojtoja

[Damian]

zdecydowanie więcej w LR, w toy w zasadzie tylko piasty i hamulce wymagają atencji, o reszcie można zapomnieć
ale nie zamierzam tu egzaltować i użalać się, LR daje wiele w zamian

[Karson]

a buda toyki?

[TRAWOLT]

a buda toyki?

pamięć wybiórcza

będąc złośliwym zadałbym jeszcze jedno pytanie:
ile w ciągu ostatniego roku, dwóch zrobił kilometrów disco, a ile tojtojem
może wtedy będziemy mieli jasność co do kosztów utrzymania

[Damian]

a buda toyki?

a to sam popsułem, przewracając się na boczek

@trawolt
w latach 2002-2008 zrobiłem jakieś 150 tys. km toyotami (zielona jest drugą, wcześniej był bordowy gruzawik)

coście tacy drażliwi na temat kosztów utrzymania LR - ważna jest radość z użytkowania i posiadania

[Karson]

eee tam drażliwi.. po prostu wiem jak potrafi sponiewierać toyka, a jak odwdzięcza się za inwestycję LR

[gruszkin]

, a jak odwdzięcza się za inwestycję LR

rdzewieje i dupczy się z kretesem?

[TRAWOLT]

nie, wali potrójne salto z przytupem przez rów

[Damian]

tudzież macha ogonem i sika olejem z radości

[Karson]

terenu nie znaczy oleje są

[Damian]

a nie warczy skrzynią? bo u mnie reduktor szczerzy zęby

[Karson]

cosik lekko klekocze.. ale obstawiam skrzynie, nie reduktor

[Zięba]

a tam gadacie, patrol to największa skarbonka z 5 rendżyków bym już za niego miał a rocznie robi max 1500 km

[TRAWOLT]

a tam gadacie, patrol to największa skarbonka z 5 rendżyków bym już za niego miał a rocznie robi max 1500 km

jesteśmy z Tobą

[Arni VFR]

Opla było kupić jak sie chce oszczędzać.

[Karson]

Opla było kupić jak sie chce oszczędzać.

no tak, ople sie nie psujom. jak misiubisi tak poza tym.. nic się nie psuje tylko LR