P38 i elektronika.

[Leonidas]

Nie zgodzę się, że każdy każdego. Zgodzę się, że wypowiadają się za często ci co nie mają pojęcia, bo: nie mieli/nie są posiadaczami P38. Takich mądrali jest najwięcej.
Kiedyś "wiedza tajemna" jest coraz bardziej dostępna - niektórych to wkurza, właściciele się cieszą. Czasy się mocno zmieniły z serwisem i częściami(!) przez ostatnich parę lat. Auta po parę stów kosztują kilkanaście tysięcy...

[Caliph]

Problem w tym, że ta "wiedza tajemna" powinna być co nieco znana szpecom bo biorą od nas kase za to. A życie jak to życie, wielka loteria a klijent i tak zapłaci. Teraz zaczyna być widać światełko w tunelu bo ci "szpece" bo zdarciu konkretnej kasy z dotychczasowych użytków P38 zaczynają co nieco kumać ale zaraz zacznie się z rekinami

[Caliph]

Auta po parę stów kosztują kilkanaście tysięcy...

Ooo tego właśnie ludzie nie mogą zrozumieć. Kupują te rendże a potem drutują to po kosztach i płaczą po forach.

[Leonidas]

Ideą wypowiedzi było, że nie można brać tyle samo np. za podłączenie do kompa - w stosunku do tego co było kiedyś
Jak kupiłem 7 lat temu P38 jedna poducha kosztowała 3 tys. zł. Teraz jak bym się uparł, to znajdę niju genuinową dunlop za circa 350 zł - i co cena gumy do produkcji spadła?!

[czesław&jarząbek]

owszem można.


a nawet trzeba.
im więcej "komputerów" po 50-80zeta tym bardziej trzeba się szanować.

[Leonidas]

oczywiście wszystkie moje beztroskie wypowiedzi nie dotyczą Czesława, który posiada know how oraz zwyczajnie ma pojęcie (co wynika czasem z jego ciętych jak polsilver postów*).

*kiedy nie wyzywa Ola od dekli/deklów

[czesław&jarząbek]

bo to barani łeb.
groza bierze gdy się pomyśli, że za pieniądze podatników takie indywiduum kształtuje czyjeś dzieci.

[Flytier]

Czytalem rozne wypowiedzi, ale dopiero dzisiaj moge sie ustosunkowac.

A wiec Panie ,,Flytier'' - gdybys Pan sie tak wypowiedzial do mnie nie przez Inernet, a osobiscie - to od razu, bez wzgledu
na Pana wiek odeslalbym Pana do Tatusia i Mamusi po lekcje dobrego wychowania.

Przypominam o czym juz wielokrotnie na tym portalu jest mowa - aby czytac tekst ze zrozumieniem.

Z zadnej mojej wypowiedzi nie wynika iz poszukuje serwisu.

Sadze ze nie bez powodu Anglicy specjalnie dla P38 wydali oprocz normalnych Worshop Manuals - ,,Range Rover P38
Electrical Troubleshooting Manual''.

No i na koniec niniejszego tekstu - okazuje sie, ze mozna pare rzeczy zmienic w P38. Nikt nie musi, ale moze.
Czyli zadanie ,,glupiego pytania'' przydalo sie.

Propozycja bardzo ponetna przede wszystkim dlatego, ze z przyjemnoscia poznalbym
czlowieka ktorego wypowiedzi na forum sa merytoryczne, zwiezle i wskazujace na dobra znajomosc rzeczy a takze
zyczliwosc dla mniej wiedzacych.
Po pierwsze jednak primo, to nie wiem w jakim rejonie moglbym miec wspomniana wyzej przyjemnosc.

A kto mówi o serwisie?! Ja pośrednio wskazałem osobę. Z tą życzliwością , to może być różnie, ale cała reszta jak najbardziej .
A serwis, wcześniej niż myślisz będzie Ci bardzo potrzebny .

Ja też sądzę....,że nie wiesz o czym piszesz. A mi się nie chce, bo widać, że to próżny trud.
Przemkniesz jak meteoryt i tyle będziemy Cię widzieć .
Żyj sobie dalej w swoich teoriach i imaginacjach.
Byle Twoje P38 było dla Ciebie bardziej wyrozumiałe od tego forum .
No, to chyba tyle. Prawda ?!