Terenówka (SUV) do 30 000 zł
Moderator: Jerry
Tak.kordian pisze:ale czego konkretnie nie rozumiesz?
Kordian, mimo, że mentorstwo niektórych wypowiedzi może Ci się wydawać trudne do zaakceptowania, to jest w nich dużo prawdy i informacji, których szukasz.
C&J napisał
bo, jak można wyczytać, auto jestczesław&jarząbek pisze:na srylandera do 30k to mało kogo stać...
bardziej awaryjne od innych, ceny zgodne z pułką z której pochodzi auto
z serwisem problem, mało jest warsztatów ktore to naprawiają
Pytasz o zupełnie różne auta.czesław&jarząbek pisze:aczkolwiek jezdzi się przyjemnie.
Freelander to niewielka osobówka, zawieszona wyżej nad ziemią.
A Jeep z mocnym silnikiem, to szybki pojazd, który jest SUV w oryginalnym znaczeniu tego słowa, znaczy się jeździ szybko na asfalcie i w miarę dobrze w terenie. Mówię tu o samochodach bez mutacji popromiennych, bo to nie o to chodzi.
Jeśli chcesz żeby samochód mało palił to zostań przy Mondeo.
Jest też Disco z V8, ale nie ma się co oszukiwać, nie jeździ tak jak Jeep ;)
Benzynowy duży silnik po prostu chleje i tyle. Dla upartych można go zagazować, jeśli jeździsz po mieście to myślę, że może wystarczyć.
Co do Disco, fajne auto, ale z Dieslem jeździ wolno, powtarzam wolno. Autostradą jedzie 136 i jak jest górka to zwalnia.
Co do przekładki, niech odpowiedzią będzie cytat ze strony Landserwisu (lr.pl)
Informujemy Szanownych Klientów naszego serwisu, że samochody wyprodukowane po 1995 roku z przełożoną kierownicą ze strony angielskiej na europejską NIE BĘDĄ PRZYJMOWANE DO NAPRAWY I DIAGNOSTYKI W SERWISIE.
Nie wykonujemy również tego typu przeróbek.
Dzięki. Takiej właśnie odpowiedzi oczekiwałem, konkretnej i na temat. Jak na faceta przystało 
Nie wiem, czy nie przeinaczyłeś trochę, bo dokładny cytat brzmiał:
Rozumiem teraz, że bez sensu było porównywanie Freelandera i Grand Cherokee. Natomiast tak, jak napisałem wcześniej, SZUKAM samochodu, który będzie jeździł zarówno po asfalcie (większość) jak i przez pole (nieco mniej), natomiast nie chcę przeprawiać się przez dżunglę ani przez rzekę wlewającą się do kabiny. Mając takie kryteria można porównać oba te samochody, który lepiej będzie się dla mnie sprawdzał.
Rozumiem, że powinienem bardziej szukać SUVa typu Grand Vitara, XC90 czy Freelander, bo one są bardziej szosowe z lekką nutą all(off) road'u.

Nie wiem, czy nie przeinaczyłeś trochę, bo dokładny cytat brzmiał:
Być może chodziło o sarkazm, ironię, jak mi tłumaczono, ale jak wół jest napisane, że jest NIE bardziej awaryjne od innych, z serwisem NIE MA problemu itd.kupuj freelandera, ładne auto, nie bardziej awaryjne od innych, ceny zgodne z pułką z której pochodzi auto, z serwisem problemu nie ma, pełno jest warsztatów ktore to naprawiają.
Rozumiem teraz, że bez sensu było porównywanie Freelandera i Grand Cherokee. Natomiast tak, jak napisałem wcześniej, SZUKAM samochodu, który będzie jeździł zarówno po asfalcie (większość) jak i przez pole (nieco mniej), natomiast nie chcę przeprawiać się przez dżunglę ani przez rzekę wlewającą się do kabiny. Mając takie kryteria można porównać oba te samochody, który lepiej będzie się dla mnie sprawdzał.
Rozumiem, że powinienem bardziej szukać SUVa typu Grand Vitara, XC90 czy Freelander, bo one są bardziej szosowe z lekką nutą all(off) road'u.
O tym czy coś jest do off-roadu decydują umiejętności i determinacja łącznikakordian pisze: Rozumiem, że powinienem bardziej szukać SUVa typu Grand Vitara, XC90 czy Freelander, bo one są bardziej szosowe z lekką nutą all(off) road'u.

Swojego czasu przeprowadziłem skromne badania i wyszło na to, że kierowcy polonezów zajeżdżają na wybranym błotnym odcinku dalej niż większość lekkich SUVów

Land Rover made by craftsmen-driven by psychos 
always look on the bright side of life

always look on the bright side of life

nie chcę przeprawiać się przez dżunglę ani przez rzekę wlewającą się do kabiny.
Rok temu tyż tak mówiłem...
Pewnie wielu tutaj tak się oszukiwało
Rok temu tyż tak mówiłem...
Pewnie wielu tutaj tak się oszukiwało

Discovery 300 Tdi
http://www.walbrzych4x4.pl/
http://www.walbrzych4x4.pl/
Oczywiście, że przeinaczyłem ;)kordian pisze:Nie wiem, czy nie przeinaczyłeś trochę, bo dokładny cytat brzmiał:kupuj freelandera, ładne auto, nie bardziej awaryjne od innych, ceny zgodne z pułką z której pochodzi auto, z serwisem problemu nie ma, pełno jest warsztatów ktore to naprawiają.
Akurat Freelander nie ma opinii bezawaryjnego, dodatkowo wymaga warsztatu znającego się na LR i chcącego mieć z nim do czynienia.
Większość samochodów zawieszonych wyżej, z napędem na 4 koła, przejedzie przez pole.
Niektóre nie przejadą, bo kierowcę powstrzyma cena jaką zapłacił za swoje marzenie.
W niektórych nawet nic się nie urwie ;)
Jest multum samochodów, które spełnią Twoje kryteria.
Jeśli szukasz samochodu na codzień, z opcją w teren to bierz co Ci się podoba i gotowe. Zajrzyj tylko pod samochód i oceń czy z podwozia nie wiszą jakieś elementy, które na polu od razu odpadną, czy zderzaki i jakieś różne osłony nie zostaną zdjęte przy zawracaniu na polu i tyle.
Np. w ten sposób można wykluczyć Murano, rzut oka pod spód i widzisz, że przejazd przez pole to dla niego wyzwanie.
w sumie nadal nie wiesz co chceszkordian pisze:Hmmm, wynika z tego, co interesuje się dobrym SUVem
Fajne jest XC70, albo all-road audi, ale są trochę za niskie no i za drogie. Subaru jest również drogie i pewnie części ma kosztowne.
wiec kup gazikakordian pisze: Niestety nie zarobiłem jeszcze pierwszego miliona ani nie wskoczyłem na stanowisko prezesa, stąd mam dosyć ograniczone fundusze.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość