Hah, studio Alanis, niesamowita brac reklamowa wąsatych copywriterow, i prosze jaki script, jazda w korku, potem w piachu i obowiazkowy przejazd przez kaluze, o co chodzi z tym ostatnim? Co sie nie wlaczy telewizje, to kazda navara, grand vitara czy inna puszka jedzie w gorzystym krajobrazie na ubitej piaszczystej drodze i obowiazkowo wjezdza w kaluze zeby troche chlapnac i najlepiej jeszcze zeby pare kropel spadlo na kamere.
Heh, i ten kierowca, typ adventure, czyli jaki? Taki Sam Fisher? Nieogolony, napakowany, zjarany sloncem etiopskiej pustyni i dlubiacy scyzorykiem w zebach?

Wy to macie wyobrazenia u tych swoich kreatywistow. Dobre tyle, ze macie aktora na tyle durnego, zeby pokazal swoja twarz, w takim reklamowym dziele sztuki.
Innym slowem, bida z nedza, kolejna nedzna, beznadziejna i bedaca na samym dnie zrobiona reklama, przez takich samych fachowcow jak ci od masmixow. Wezcie sie chlopaki za budowanie wizerunku lokalnej hurtowni kabli, i nie zapomnijcie o wjechaniu w kaluze.

Disco 3.9 V8i & BFG 32 inczes.