ostateczny krach systemu...

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » ndz paź 26, 2008 1:14 pm

selim pisze:Czesław , na dobrą sprawę - to teraz już
nawet się nie masz z kim pokłócić ?

wszyscy jacyś bezproblemowi są ....

nikt.. Cię nie straszy , nie wyzywa ....sami słodkopierdzący

bercik jest...dwojga imion arcybiskup...na niego zawsze mogę liczyć jak bedzie potrzeba poawanturować się dla wprawy

Troy · Post autor: **Troy** » ndz paź 26, 2008 3:06 pm

eee, jemu ostatnio techniki "na spaniela" bardziej leżą widze...

kosa20 · Post autor: **kosa20** » ndz paź 26, 2008 3:07 pm

czesław&jarząbek pisze: paprykę podaną razem z zupą bezpośrednio do gęby pchają tylko obcokrajowcy...

taaa, pamiętam pierwszą ciorbę i nie wiedziałem czego oni się tak gapią, jak wciągnąłem jako przystawkę najpierw swoje papryczki, potem Anki i na koniec Młodego. Były ostre i pyszne, tylko te zdziwione gęby naokoło

pozdrawiam
kosa

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » ndz paź 26, 2008 3:59 pm

ja se kiedyś w knajpie oczy zatarłem łapami po łamaniu papryki...dopiero był event jak mi wzrok odebrało i wleczone do najbliższego kranu było...

od tamtej pory mam natręctwo. co połamię paprykę to odczuwam potrzebę potarcia oczu...

klucz13 · Post autor: **klucz13** » ndz paź 26, 2008 4:07 pm

czesław&jarząbek pisze:ja se kiedyś w knajpie oczy zatarłem łapami po łamaniu papryki...dopiero był event jak mi wzrok odebrało i wleczone do najbliższego kranu było...

od tamtej pory mam natręctwo. co połamię paprykę to odczuwam potrzebę potarcia oczu...

No bo podstaw wychowania nie odebrał

albo źle mu przetłumaczono bo porzekadło brżmi : Jeżeli jesz to trzmaj łapy z daleko od oczu i dupy

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » ndz paź 26, 2008 4:37 pm

gówno sie znasz na sterowaniu rakietą

latem to albo smarkam, albo kicham, albo tre oczy, albo wpierdzielam tabletki niezależnie od innych czynności wykonywanych w tym samym kontinuum czasoprzestrzennym

bert · Post autor: **bert** » ndz paź 26, 2008 5:15 pm

czesław&jarząbek pisze:papryke sie łamie i wrzuca do zupu na talerzu
potem trzeba kontrolować jak oddaje jad. gdy zupa staje się zbyt męcząca kawałki papryki nalezy wyłowić i wywalić.
paprykę podaną razem z zupą bezpośrednio do gęby pchają tylko obcokrajowcy...

otto toto, otto, to... ciagle obcokrajowiec* jestem wiec oprocz tej w zupie, szarpie tez je pyskiem
pdzdr
Norbert J. Zbróg
Moze za kilka lat przenise sie do Rumunii na stale mowiac popier.... rebublice ziemniaczano buraczanej pa pa, no chyba, z ujnia do konca spaskudzi tam wszystko

bert · Post autor: **bert** » ndz paź 26, 2008 5:22 pm

czesław&jarząbek pisze:
selim pisze:Czesław , na dobrą sprawę - to teraz już
nawet się nie masz z kim pokłócić ?

wszyscy jacyś bezproblemowi są ....

nikt.. Cię nie straszy , nie wyzywa ....sami słodkopierdzący
bercik jest...dwojga imion arcybiskup...na niego zawsze mogę liczyć jak bedzie potrzeba poawanturować się dla wprawy

Czesiu Czesiu ...
nie chce mi sie, wylenialem na zime, a zimowe jeszcze nie uroslo, wiec mi sie nie chce, zreszta od kiedy to biskup awanturuje sie towarzyszem wikarym...
nie ta waga zreszta...
Norbert J. Zbróg

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » ndz paź 26, 2008 5:42 pm

bert pisze:chyba, z ujnia do konca spaskudzi tam wszystko

tak właśnie będzie...

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » ndz paź 26, 2008 5:49 pm

bert pisze:
czesław&jarząbek pisze:
selim pisze:Czesław , na dobrą sprawę - to teraz już
nawet się nie masz z kim pokłócić ?

wszyscy jacyś bezproblemowi są ....

nikt.. Cię nie straszy , nie wyzywa ....sami słodkopierdzący
bercik jest...dwojga imion arcybiskup...na niego zawsze mogę liczyć jak bedzie potrzeba poawanturować się dla wprawy

Czesiu Czesiu ...
nie chce mi sie, wylenialem na zime, a zimowe jeszcze nie uroslo, wiec mi sie nie chce, zreszta od kiedy to biskup awanturuje sie towarzyszem wikarym...
nie ta waga zreszta...
Norbert J. Zbróg

ale jakby co to na standby-u jesteś

selim · Post autor: **selim** » ndz paź 26, 2008 7:10 pm

Posta.... mi o zakupie lr wykasowali

kanibale niedzielne , zamiast do kościoła chodzić
to forum penetrują

wupasek · Post autor: **wupasek** » ndz paź 26, 2008 7:12 pm

wlasnie byli.. i w ramach pokuty chrzescijanskie czystki robia

bert · Post autor: **bert** » ndz paź 26, 2008 7:18 pm

czesław&jarząbek pisze:
bert pisze:
czesław&jarząbek pisze: bercik jest...dwojga imion arcybiskup...na niego zawsze mogę liczyć jak bedzie potrzeba poawanturować się dla wprawy

Czesiu Czesiu ...
nie chce mi sie, wylenialem na zime, a zimowe jeszcze nie uroslo, wiec mi sie nie chce, zreszta od kiedy to biskup awanturuje sie towarzyszem wikarym...
nie ta waga zreszta...
Norbert J. Zbróg
ale jakby co to na standby-u jesteś

a co? dasz sie poszczuc frajerom... nie wierze.
A nawet gdyby, to kotwice poszly w dno, pod kotlami wygaszone, luzik jesienny.
spijanie sokow, zjadanie owocow zycia, lezenie do gory kolami, plucie po katach - slowem konsumpcja rozpasana.
Niechcialobymisie..., chyba
Norbert J. Zbróg

selim · Post autor: **selim** » ndz paź 26, 2008 7:20 pm

w ramach pokuty - to idź daj buzi teściowej

Post autor: **Mroczny** » ndz paź 26, 2008 7:21 pm

jestes obrzydliwy

selim · Post autor: **selim** » ndz paź 26, 2008 7:28 pm

bert pisze:? dasz sie poszczuc frajerom... nie wierze.

Masz kogoś konkretnego na myśli ?

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » ndz paź 26, 2008 7:42 pm

bert pisze:
czesław&jarząbek pisze:ale jakby co to na standby-u jesteś

a co? dasz sie poszczuc frajerom... nie wierze.

oczywiście, że nie.
musi im wystarczyć na podnietę sama, jakże elektryzująca myśl, że potencjalnie jest to możliwe, a nawet prawdopodobne.

bert · Post autor: **bert** » ndz paź 26, 2008 8:37 pm

oczywiście, że nie.
musi im wystarczyć na podnietę sama, jakże elektryzująca myśl, że potencjalnie jest to możliwe, a nawet prawdopodobne.

[/quote]

... nie lepiej kobitkami sie podniecac ?
Wiem, ze bedziesz sie wzbranial na sama mysl by mojej rady posluchac, ale wedlug mnie naprawde lepiej sie do tego nadaja kobitki

zdrowko palineczka, a co mi tam, ma jeszcze z 5 litrow
Norbert J. Zbróg

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » ndz paź 26, 2008 8:48 pm

warsztat mam pomiędzy trzema zespołami szkół średnich przy dwóch przystankach tramwajowych...wierz mi...długofalowo silniki diesla są ciekawsze...

pezet · Post autor: **pezet** » ndz paź 26, 2008 9:06 pm

czesław&jarząbek pisze: - dlaczego w piśmie wyprawy4x4 ................

-

Zaskoczę cię: znam odpowiedzi na wszystkie te pytania.

Zaskoczę po raz drugi: nie powiem, jak one brzmią.

A co.

Wolno mi.

Zawsze jestem grzeczny, uprzejmy i miły, ale wewnątrz drzemie kawał [^%^&$] i czasem go muszę wypuścić, żeby się przewietrzył

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » ndz paź 26, 2008 9:26 pm

jakiś nie jestem zdziwiony...

i jedynie przez grzeczność nie opowiem ci dlaczego...

pezet · Post autor: **pezet** » ndz paź 26, 2008 9:32 pm

Ożeszkurka, ale wersal i bątą i w ogóle...

czesław&jarząbek · Post autor: **czesław&jarząbek** » ndz paź 26, 2008 9:39 pm

taa...zaraz sie układ skisi

dla paddierżenia razgawora wam opowiem w jak debilny sposób bym się dziś wypierdzielił na motórze ku uciesze gawiedzi zmierzającej wprost ze sumy do kaufhali...

kobita mnie do apteki wysłała bo herlają obie z młodą...pogoda znośna to se na fumie poleciałem...podjechałem pod samą kaufhalę, zaparkowałem pod ścianą i poszedłem kupować...
wróciłem, ogaciłem się we wszystkie atrybuty typu rękawice i takie tam, siadłem na motór odpalony i się odpycham nogami żeby wycofać z miejsca parkingowego...patrze do tyłu czy mnie jaki cymbał nie rozjedzie i czuję że lecę...wiatr mi pod buta folijkę po czipsach zagnał i trakcję straciłem...

ustałem ale z takim

zatwardzeniem

pezet · Post autor: **pezet** » ndz paź 26, 2008 9:44 pm

W Bolku i Lolku to się przynajmniej na skórce z banana ślizgali (po tym dzieci poznawały, oraz się edukowały - jak wygląda banan).
Teraz to folijki z czipsów.

Ech, gdzie te stare dobre czasy...

Didymos · Post autor: **Didymos** » ndz paź 26, 2008 9:47 pm

czesław&jarząbek pisze:taa...zaraz sie układ skisi

dla paddierżenia razgawora wam opowiem w jak debilny sposób bym się dziś wypierdzielił na motórze ku uciesze gawiedzi zmierzającej wprost ze sumy do kaufhali...

kobita mnie do apteki wysłała bo herlają obie z młodą...pogoda znośna to se na fumie poleciałem...podjechałem pod samą kaufhalę, zaparkowałem pod ścianą i poszedłem kupować...
wróciłem, ogaciłem się we wszystkie atrybuty typu rękawice i takie tam, siadłem na motór odpalony i się odpycham nogami żeby wycofać z miejsca parkingowego...patrze do tyłu czy mnie jaki cymbał nie rozjedzie i czuję że lecę...wiatr mi pod buta folijkę po czipsach zagnał i trakcję straciłem...

ustałem ale z takim zatwardzeniem

Jakem się niedawno na moturze wypier... w równie głupiej sytuacji, to mi się zaraz przyponiał twój podpis

www.forum4x4.pl

ostateczny krach systemu...

Kto jest online