Discovery OSZUST z Warszawy

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » sob lis 29, 2008 11:15 pm

Mroczny pisze:mam po prostu mniej wiary w gatunek :wink:
to nie dobrze
wszyscy są uczciwi z natury :roll: :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
Yonek
Posty: 628
Rejestracja: czw kwie 03, 2003 5:22 pm
Lokalizacja: Zentrum
Kontaktowanie:

Post autor: Yonek » sob lis 29, 2008 11:16 pm

Mag69 pisze:Jonek,

bronisz sprzedawcy ,bo się z nim utożsamiasz , a to dlatego ,ze baba zrobiła cie w bambuko i puściła w majtkach

może facet sprzedawał w dobrej wierze, możne to było jego auto, tylko zarejestrowane na połowicę, a może to było auto żony, które chciał potajemnie sprzedać, tego nie wiemy

i zawsze w takich sytuacjach trzeba być ostrożnym :wink:


:)21
No i o tym mówię na 12 Bogów Kobolu, a nie "Paweł T z Bródna jest oszustem!!!!"
Można było napisać w temacie Odradzam zakup tego Disco bo... i tu wyjaśnienie?
Mroczny pisze: Yonek
nie sprzeczajmy się bo sensu nie ma, ja sobie dywaguję radośnie a Tobie współczuję doświadczeń i tyle
Nie jest tak źle, to nie tylko moje doświadczenia na szczęście. :)
Ale od 1,5 roku usiłuję załatwić polubownie widywanie się z dzieckiem. Jak na razie mi nie wychodzi :-?
SITH happens...

Pizmak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: ndz paź 05, 2008 2:29 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pizmak » ndz lis 30, 2008 7:18 pm

Widzę, żę wywiązała się mała burza...
Z mojej strony prosta sprawa: facet próbuje popełnić przestępstwo i nakłonić kupujących do przestępstwa - jak go nazwać inaczej niż oszustem? Pokrzywdzonym i potencjalnie burzliwie rozwodzącym się przedstawicielem płci męskiej? Jeśli facet powiedziałby wprost o co chodzi - nie ma problemu, ja bym nie kupił, ale topicu by nie było. Pytanie czemu gość zrywa kontakt jak sprawa się wydaje? Prędzej znalazłby kupca na zasadzie "utożsamiania" z biednym ex mężem, niż po prostu ściemniając. Jeśli chodzi o tylko moją wersję, to cóż - śmiało, jeśli ktoś chce sprawdzić to proszę bardzo, w trakcie rozwijania się tematu, mieliśmy jednego testującego, ale widzę, że to umknęło jakoś w potoku postów. Podsumowując - moim zdaniem facet jest oszustem i to co robi nie jest "prawnie naganne". To jest zwyczajne przestępstwo i kupujący w razie jakichkolwiek problemów może oberwać nie mniej niż sprzedawca. Generalnie nie obchodzi mnie z jakich powodów facet sprzedaje furę bez zgody żony, obchodzi mnie natomiast to, żeby nikogo nie zrobił w wała, niezależnie od motywacji. Jak już było powiedziane - wkurzone ex są zdolne do wielu rzeczy - czemu miałyby nie być zdolne do odzyskiwania, drogą sądową, auta które było zarejestrowane na nie?

Awatar użytkownika
Yonek
Posty: 628
Rejestracja: czw kwie 03, 2003 5:22 pm
Lokalizacja: Zentrum
Kontaktowanie:

Post autor: Yonek » pn gru 01, 2008 11:41 pm

Zgodnie z przepisami kodeksu rodzinnego i opiekuńczego regulującego kwestię zarządu majątkiem wspólnym, każdy z małżonków jest uprawniony do samodzielnego zarządzania tym majątkiem. Zgoda współmałżonka jest konieczna tylko przy następujących czynnościach prawnych:

1. prowadzących do zbycia, obciążenia, odpłatnego nabycia nieruchomości lub użytkowania wieczystego, jak również prowadzącej do oddania nieruchomości do używania lub pobierania z niej pożytków,

2. prowadzących do zbycia, obciążenia, odpłatnego nabycia prawa rzeczowego, którego przedmiotem jest budynek lub lokal,

3. prowadzących do zbycia, obciążenia, odpłatnego nabycia i wydzierżawienia gospodarstwa rolnego lub przedsiębiorstwa,

4. darowizny z majątku wspólnego, z wyjątkiem drobnych darowizn zwyczajowo przyjętych.

Sprzedaż samochodu nie należy do tego katalogu czynności prawnych, co oznacza, iż każdy z małżonków może samodzielnie zawrzeć umowę sprzedaży pojazdu.

Jeżeli urząd komunikacji kwestionuje uprawnienie małżonka do skutecznego zbycia pojazdu stanowiącego składnik majątku wspólnego, pisemną decyzje w tej sprawie należy zaskarżyć do wskazanego w pouczeniu organu administracyjnego.

Gdy w dowodzie rejestracyjnym tylko jeden z małżonków wskazany jest jako właściciel, drugi z małżonków chcąc dokonać skutecznie czynności prawnej, której przedmiotem będzie ten samochód musi wykazać, iż pojazd ten wchodzi w skład majątku wspólnego.


Czyli wystarczy, że auto zostało nabyte w trakcie trwania małżeństwa, a małżonkowie nie mają ustalonej rozdzielności majątkowej, co ma udowodnić sprzedający.

To jest oszustem czy nie jest?
Wiecie Pizmak, wg mnie to było tak:
Fajna fura, napaliliście się, nie wszystko poszło po waszej myśli i teraz się ciskacie. :-?
Żeby nie było, że bronię typa. Ale oszustem to mogę nazywać kogoś, kto mnie wydymał na kasę a tu nie miało to miejsca, bo
Pizmak pisze:Sęk w tym, że człowiek ten ...[ciach]... stara się skusić kupującego, żeby ten zgodził się na jego podpis zamiast podpisu rzeczywistej właścicielki samochodu.
Poczytać najpierw, potem się ciskać.
SITH happens...

Awatar użytkownika
świerszcz
Posty: 483
Rejestracja: wt cze 25, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Sulejówek

Post autor: świerszcz » wt gru 02, 2008 1:20 am

Yonek pisze:Zgodnie z przepisami kodeksu rodzinnego i opiekuńczego regulującego kwestię zarządu majątkiem wspólnym,



o [cenzura], ja pierdolę :o :P :P aleś dał do pieca :)2 :)2 :)2 :)2 :)2 :)2 Yonek vel Papuga

się odezwę jak będzie potrzeba :lol: :lol: :lol: :lol:



.................... aleście pojechali ogólnie chłopy :)2 :)2 :)2 :)2

Awatar użytkownika
Mroczny
     
     
Posty: 40591
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 12:55 am
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Mroczny » wt gru 02, 2008 7:26 am

Yonek
skoro cytujesz ten paragraf to wiesz doskonale, że podrobioną świadomie umowe podważy każdy prawnik

czyli gdyby babka chciała jednak nie sprzedawac to odzyskałaby auto bez problemu

natomiast kolega założyciel tematu kasy by raczej nie odzyskał

p..s na grafologa czeka sie średnio 1.5roku :wink:

Awatar użytkownika
Yonek
Posty: 628
Rejestracja: czw kwie 03, 2003 5:22 pm
Lokalizacja: Zentrum
Kontaktowanie:

Post autor: Yonek » wt gru 02, 2008 8:05 am

Mroczny, ale Pizmak sam napisał, że typ NIE CHCIAŁ podrobić podpisu tylko dać swój, do czego miał prawo pod warunkiem spełnienia pewnych wymagań określonych przez prawo.

Łotewer, chodzi mi o to, że cały jego nerw, nieważne słuszny czy nie spowodował coś na kształt pomówienia. Chciałem jedynie uświadomić koledze Pizmakowi, że trochę chyba przesadził z osądem.
Być może miał rację, być może kolo rzeczywiście chciał go wywalić na kasę, ale dopóki tego nie zrobił, dopóki nie ma NIEPODWAŻALNYCH dowodów, że to zrobił lub chciał zrobić, doputy nie jest oszustem. Błotem można obrzucić niezmiernie łatwo. Trudno je potem niestety zeskrobać.
Z mojej strony EOT.
I jeśli moimi postami poczułeś się kolego Pizmak jakoś urażony to serdecznie przepraszam, naprawdę. Bo mnie czasem też ponosi. Nobody's perfect :)
SITH happens...

Julian
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 3
Rejestracja: czw paź 09, 2008 5:58 pm

Post autor: Julian » wt gru 02, 2008 10:42 am

Yonek pisze: Być może miał rację, być może kolo rzeczywiście chciał go wywalić na kasę, ale dopóki tego nie zrobił, dopóki nie ma NIEPODWAŻALNYCH dowodów, że to zrobił lub chciał zrobić, doputy nie jest oszustem.
Nie ma dowodów? Jak więc wytłumaczysz fakt, że dzwoniłem do kolesia następnego dnia, podałem się za przypadkowego kupującego, a sprzedający poinformował mnie, iż poprzedniego dnia wycofał mu się kupujący ponieważ "nie udało mu się zebrać pieniędzy". Nadmienię, iż owego poprzedniego dnia czekałem z kolegą Piżmakiem 4 godziny na, umówionego na konkretną godzinę, szanownego sprzedawcę, oczywiście z kasą.

Od tego czasu telefonów od Piżmaka nie odbierał. Uczciwi kontrahenci tak nie postępują. Koleś ewidentnie zorientował się, iż podrobienie podpisu nie przejdzie i zerwał kontakt.

Awatar użytkownika
świerszcz
Posty: 483
Rejestracja: wt cze 25, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Sulejówek

Post autor: świerszcz » wt gru 02, 2008 11:05 am

Julian pisze:
Yonek pisze: Być może miał rację, być może kolo rzeczywiście chciał go wywalić na kasę, ale dopóki tego nie zrobił, dopóki nie ma NIEPODWAŻALNYCH dowodów, że to zrobił lub chciał zrobić, doputy nie jest oszustem.
Nie ma dowodów? Jak więc wytłumaczysz fakt, że dzwoniłem do kolesia następnego dnia, podałem się za przypadkowego kupującego, a sprzedający poinformował mnie, iż poprzedniego dnia wycofał mu się kupujący ponieważ "nie udało mu się zebrać pieniędzy". Nadmienię, iż owego poprzedniego dnia czekałem z kolegą Piżmakiem 4 godziny na, umówionego na konkretną godzinę, szanownego sprzedawcę, oczywiście z kasą.

Od tego czasu telefonów od Piżmaka nie odbierał. Uczciwi kontrahenci tak nie postępują. Koleś ewidentnie zorientował się, iż podrobienie podpisu nie przejdzie i zerwał kontakt.
Drogi Kolego Julianie,
to o czym piszesz nie nosi żadnych znamion dowodu w prawnym tego słowa rozumieniu. Ochłoń więc, bo to, że kolo się wycofał może świadczyć choćby o tym że zachlał i miał inne problemy na łbie niz sprzedaż syfa.

Co nie zmienia faktu że zachowanie w/w jest ździebko niepoważne, zwłaszcza jeśli, jak pisałem wcześniej jest to ten samo ( a chyba jest) koleś który mi się wywinął tuz przed finalizacją zakupu innego syfa rok wcześniej. Nie piszmy jednak o gościu ściemniającym i wycofującym się z transakcji jak o OSZUŚCIE - bo póki co uderz to w piszących a nie w niego. Jak wspomniałem na wstępie dowodu w rozumieniu prawa nie ma. Gdybyś natomiast podpisał wcześniej umowę zadatku - sprawa przedstawiałaby się inaczej.

Awatar użytkownika
hpx4000
 
 
Posty: 1019
Rejestracja: pn wrz 24, 2007 8:55 am
Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
Kontaktowanie:

Post autor: hpx4000 » wt gru 02, 2008 11:09 am

Zrozum w końcu że przedstawiasz tylko jeden punkt widzenia, Twój. Oskarżony i skazany przez Ciebie człowiek nie ma możliwości obrony. Ostrzegłeś i mogłeś na tym poprzestać a nie wylewać tu swoje smutki…
Range Rover V8 Outsourcing IT

Awatar użytkownika
DamnIt!
 
 
Posty: 3268
Rejestracja: śr paź 29, 2008 11:09 pm
Lokalizacja: ok. Krakał

Post autor: DamnIt! » wt gru 02, 2008 11:24 am

świerszcz pisze:[...] Nie piszmy jednak o gościu ściemniającym i wycofującym się z transakcji jak o OSZUŚCIE - bo póki co uderz to w piszących a nie w niego. Jak wspomniałem na wstępie dowodu w rozumieniu prawa nie ma. Gdybyś natomiast podpisał wcześniej umowę zadatku - sprawa przedstawiałaby się inaczej.
Weź @świerszcz przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś, bo już słów brak normalnie. :-?

A poza tym uważam, że koleś jest OSZUSTEM. Dlaczego? Dlatego że:
- notorycznie kłamie;
- usiłuje sprzedać samochód którego nie jest jedynym właścicielem, więc choćby minimalna doza dobrej woli nakazywałaby inne zachowanie;
- marnuje czas którejś z rzędu osoby;

Mało? To musi dojść do wtopy, aby wolno było nieśmiało zgłosić zastrzeżenia do kupującego? Widzę, że niektórzy marzą o topicu "Wtopiłem!! Pomocy!! Koleś okazał się oszustem".

A zastanówcie się "obrońcy" obydwaj ile gnoju się narobi jak współwłaścicielka zadzwoni na policję zgłaszając kradzież. Ot tak, bo była przeciwna sprzedaży.

Normalnie ręce opadają.
Lewicowość jest rodzajem fantazji masturbacyjnej, dla której fakty nie mają znaczenia. G.Orwell

Awatar użytkownika
świerszcz
Posty: 483
Rejestracja: wt cze 25, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Sulejówek

Post autor: świerszcz » wt gru 02, 2008 11:39 am

DamnIt! pisze:
świerszcz pisze:[...] Nie piszmy jednak o gościu ściemniającym i wycofującym się z transakcji jak o OSZUŚCIE - bo póki co uderz to w piszących a nie w niego. Jak wspomniałem na wstępie dowodu w rozumieniu prawa nie ma. Gdybyś natomiast podpisał wcześniej umowę zadatku - sprawa przedstawiałaby się inaczej.
Weź @świerszcz przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś, bo już słów brak normalnie. :-?

A poza tym uważam, że koleś jest OSZUSTEM. Dlaczego? Dlatego że:
- notorycznie kłamie;
- usiłuje sprzedać samochód którego nie jest jedynym właścicielem, więc choćby minimalna doza dobrej woli nakazywałaby inne zachowanie;
- marnuje czas którejś z rzędu osoby;

Mało? To musi dojść do wtopy, aby wolno było nieśmiało zgłosić zastrzeżenia do kupującego? Widzę, że niektórzy marzą o topicu "Wtopiłem!! Pomocy!! Koleś okazał się oszustem".

A zastanówcie się "obrońcy" obydwaj ile gnoju się narobi jak współwłaścicielka zadzwoni na policję zgłaszając kradzież. Ot tak, bo była przeciwna sprzedaży.

Normalnie ręce opadają.

Misiu kwadratowy,
czep sie tramwaja - tyle Ci powiem.

Nikt tu nie broni kolesia - masz kłopot z czytaniem ze zrozumieniem, - proponuję powrót do 3 klasy podstawówki.

Problem tkwi gdzie indziej i może w końcu to do was dotrze:

1. w rozumieniu prawa nie ma żadnych dowodów oszustwa!

2. póki co to kolo może ( i ma pełne prawo, choć niekonniecznie moralne) was pozwać o zniesławienie - forum jest publiczne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
DOTARŁO??!!

a zupełnie inną kwestią jest sprawa poważnego podchodzenia do klientów i ewentualnej transakcji - tyle.

Awatar użytkownika
DamnIt!
 
 
Posty: 3268
Rejestracja: śr paź 29, 2008 11:09 pm
Lokalizacja: ok. Krakał

Post autor: DamnIt! » wt gru 02, 2008 11:49 am

świerszcz pisze:[...]
przestań się ośmieszać :-?
Lewicowość jest rodzajem fantazji masturbacyjnej, dla której fakty nie mają znaczenia. G.Orwell

Awatar użytkownika
grzegorzh
 
 
Posty: 1140
Rejestracja: czw kwie 12, 2007 9:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: grzegorzh » wt gru 02, 2008 12:38 pm

Kuarwa, dajcie spokój, bo już nudno się robi.
A temat zmieńcie na "Czy to mogło by być oszustwo?" I już.
NX650 ;)

Zablokowany

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość