
albo pies miał motorek w dupie i sportowe zawieszenie, albo gronostaj napęd na tylną ośkę stracił i na małym wózku inwalidzkim się telepał


Tak czy inaczej przejrzyj kwity na szczepienia od wścieklizny

Moderator: Jerry
W razie najgorszego Twojego dzieciaka gryzie Twój pupil i zapada na nieuleczalną, śmiertelną chorobę, podobno dość niefajną w finalnym stadium. Lepiej zachować daleko posuniętą ostrożność, nawet jeśli miałoby się to równać z utratą zwierzakajarekstryszawa pisze: W razie najgorszego tracisz odchowane, wysterylizowane zwierzę, które dopiero co zaczyna pracować w obejściu. Znowu poszukiwania szczeniaka i cała zabawa od nowa. Nawet nie chcę o tym myśleć.
Pocieszające jest, że wczoraj była wesoła
czesław&jarząbek pisze:jak siedzisz przy ognisku i dzikie zwierze...dajmy na to lis...podchodzi do ludzi...to bynajmniej nie w celu zawarcia przyjazni dozgonnej...i należy go natychmiast odstrzelić.
Powiedziałeś Jej "albo srylander albo ja"?suzi4WD pisze:i ta wizja mnie przeraża u sąsiadki mniesiępodobywującej
postawiłem warunek pozbycia się wrzoda
czekam
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości