www.forum4x4.pl

Taka mnie myśl gnębi...

Chce zabezpieczyć skrzynię przed dostaniem się do niej wody.

Jak wiadomo praktykuje się to poprzez wyprowadzenie odpowietrznika w miejsce dla wody teoretycznie niedostępne.

Wiadomo również, że czasami do odpowietrzeń ludziska podłączają kompresory, co by w napędach nadciśnienie wytworzyć i ewentualną wodę zniechcęcić jescze bardziej do wtargnięcia w mechanizm.

I tera sedno - czy do automatycznej skrzyni można taki kompresor podpiąć bez stresu, że się jej zrobi kuku?

ćwiczył ktoś coś takiego?

Albo może jest jakiś inny patent na to?

Wydaje mi się, że nie można wywoływać zbyt dużego ciśnienia.

W automatycznej skrzyni zbyt duże ciśnienie może doprowadzić do uszkodzenia elementów roboczych - ale wnioskuję to tylko z tego, co powiedziano mi w momencie kiedy zadałem pytanie, ile oleju mam nalać do skrzyni i czy nie robi, jak będzie go za dużo.

Myślę, że jest w tym chyba trochę racji.

Właśnie tego się boję, że coś może kucnąć, a skrzynka chodzi jak bezstopniowa prawie I nie chciał bym tego zepsuć...

no nic trza czekać aż się jakiś fachura tu zaplącze

0,5 bara smialo... ale uwazaj bo czesto rurka z miarka poziomu oleju jest ponizej poziomu czyli jest zanuzona w oleju... podanie cisnienia spowoduje wyrzucenie czesci oleju przez miarke...

cenna uwaga

miśkyler sie specjalizuje w begneten-schade

czesław&jarząbek pisze:miśkyler sie specjalizuje w begneten-schade

tylko tyle masz ciekawego do powiedzenia ?

jeszcze dodam: nie kombinujta kobierski za wiele tylko sie jezdzić nauczta.
no.

za wiele nie bede kombinował.

po prostu badam, czy warto motac takie cuś.

Nie chcę zamienić krzynki w maselnicę jak to drzewiej misiul uczynił i sylwek potem miał pomnika na podwórku

sie chyba student do mutta chce przygotowac.
Przeciez napisal ci szary ze to nie rajd dla motorowek

I dodam jeszcze, że RR wygląda już jak szanujący się wóz rolniczy

Drako pisze:sie chyba student do mutta chce przygotowac.
Przeciez napisal ci szary ze to nie rajd dla motorowek

tak tak, ja wiem.

A potem znowu będę siedział na dachu i dwa dni na mokrym krześle dupę odparzał.

no fakin łej

Student pisze:
Jak wiadomo przktykuje się to poprzez wyprowadzenie odpowietrznika w miejsce dla wody teoretycznie niedostępne.

W przypadku jor offroad łej musiałoby to być na wysokości 30 piętra Pałaca Kultura

maj ofrołd łej jest zawsze taki jak onanizator każą według rołdbuka.

A że czasami onanizator każą zamienić auto w u-boota to już nie moja wina

chcesz pływać wozidłem?
zostaw jak jest, ja tak zrobiłem i woda owszem dostaje się tu i ówdzie np. do wtrysków( ) ale NIGDY do skrzyni aut

Muszę Cię zmartwić... nie mam wtrysków

I po zrzuceniu zbędnych kilogramów i centymetrów na pewno już przestał być wozidłem

Swego czasu (moze nadal tak jest) Gazfan szanowny dałby sie pochlastać ze automat jest szczelny i w terenie to robi jak zły

Moze Bartek coś powiedziec na temat szczelności automatu

Że w gejlendach nieszczelne są?

tak szczytu zeznawal. ze sie nie spujom, ze silniki przebiegi maja ze hoho, ze niezniszczalne samochody.... a jak jest to kazdy w terenie patrzac na G bartka wie. chociaz nikt nie wie bo kiedy to ostatni raz bartek z nami gdzies byl swoim mercedesem?

I do dzis na samo wspomnienie zlotu w Łasku przypomina mi sie dzwiek ze skrzyni Miskowego RR na tej probie cosmy ze Studentem jedyni śmigli

No... tego chcę uniknąć.

Więc będzie mały kompresorek i już.

Przestancie, juz zdazylem o tym zapomniec

http://www.rajdy4x4.pl/rajdy/2003/5_zlo ... ct0037.jpg



Kto to na tych drzwiach siedzi, bo zdjęcie niewyraźne a pamięć już skapitulowała dawno?

Tieri z Zywca.