www.forum4x4.pl

Witam po raz pierwszy. Jako szczęśliwy/nieszczęśliwy (w zależności od aktualnej kondycji traktora niepotrzebne skreślić) cysty mam ostatnio pewnien dość dziwaczny problem. Zacząłem nabierać przekonania, że siadła mi zbieżność (sic!) na lewym tylnim kole. Podpiernicza oponę po zewnętrznej aż miło. A opona normalna - 235/75. Myslę, myślę kombinuję i żadne sensowne wytłumaczenie nie przychodzi mi do głowy. Czy ktoś w tym szacownym gronie wie może z czego to może wynikać? I co zrobić żeby asfalt i inne żwiry przestały żreć gumę?

do diagnosty i ustawić

Wybacz pytanie profana - tył ustawić?

Tape



może po prostu - nie jeździć?

może pogięta felga, albo most, koła nie biją

bratek pisze:Tape



może po prostu - nie jeździć?

Jest to jakieś rozwiązanie. Ale nie dla mnie.
A konkretnie - most prosty jak szczała z łuku. Felga raczej też - ostatnio byli gumy po zimie zmieniane, zaliczyły więc wyważanie przy okazji. Żadnych znaczących walnięć od tamtej pory nie zaliczyłem.
Bić nie słychać ani nie czuć. Ot wszystko skrzypi jak na traktor przystało, ale prosto jedzie, nie wibruje, nie ucieka ani na boki, ani do rowu. Wot zagwostka

Mozesz miec wygieta pochwe mostu nie cofales gdzies po ciemku?

Albo szoruje o blotnik lub np. w czasie jazdy "zaciaga" pod kolo tylny chlapacz.

Pierwszy lepszy diagnosta na geometrii Ci to sprawdzi wiec nei kombinuj bo szkoda kasy tylko jedz na geometrie i powiedz gosciowi w czym problem.

efraim pisze: I co zrobić żeby asfalt i inne żwiry przestały żreć gumę?

zacznij moze od zamiany miejscami kol i obserwuj - moze to np. jakas wada technologiczna opony a nie problem z samochodem?

pozdr

efraim pisze:Podpiernicza oponę po zewnętrznej aż miło.

a jak to stwierdziles?

a moze za malo/za duzo powietrza masz nadmuchane...

Stwierdziłem organoleptycznie. W ciągu ostatnich 400 kilometrów znacznie ubyło bieżnika na zawnętrznej krawędzi lewej tylnej opony. Widać to gołym okiem.

A powietrza nadmuchane jest tyle ile trzeba, wczoraj sprawdzałem.

znaczy jakie cisnienie ?

A może amor łyżeczkuje

ciśnienie 1,8. Z tym amorem to mnie nie przyszło do głowy, ale wykluczyć się tego nie da. To chyba trop którym pójdę najpierw. Dzięki wielkie.

może luz na łożysku piasty ?

Nie, to sprawdziłem najsampierw

Oj, dzisiaj cos wam panowie, chyba magiczna kula snieży

a most bokiem nie jedzie (jest wleczony)
sprawdź czy podokręcane śruby, gumy i czy proste są wahacze - szczególnie przy ramie - sam ostatnio dokręcałem nakrętkę jak była na 2 ostatnich zwojach i samochód zaczął myszkować po drodze

a tak wogóle to na geometrę i będzie wiadomo

geometria prawde Ci powie

To nie musi być geometria tylko np. walnięty amor

ja obstawiam walnięty kord w oponie
albo prowadzenie tylnej osi

To ile stawka .......

że co, że tylna oś prowadzi się jak Czesław

Tapeworm pisze:że co, że tylna oś prowadzi się jak Czesław

a to Czesław bokami robi?

na długie dystanse na pewno

nie bokami a na boki