Wypadanie sprężyn Disko 1
Moderator: Jerry
Wypadanie sprężyn Disko 1
Mam pytanie czy macie jakiś "patent" na sprężyny w tylnym zawieszeniu, które wypadają z "kielichów" przy większych wykrzyżach?
samochód jest podniesiony 2.5 cala
samochód jest podniesiony 2.5 cala
Ostatnio zmieniony śr sie 08, 2007 9:23 pm przez mikolaj_k, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wypadanie sprężyn Disko 1
np: stalowe linki ograniczające wykrzyż, mocwane od mostu do ramy, albo inne dłuższe sprężynkimikolaj_k pisze:Mam pytanie czy macie jakiś "patent" na sprężyny w tylnym zawieszeniu, które wypadają z "kielichów" przy większych wykrzyżach?

VOLVO TGB 11 + GE300 Спец + Honda XR400R
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
nazywa sie to dyslokator... i mozna to kupić w kazdym internetowym sklepie 4x4
Dislocation cone - ten moze nie najtanszy ale tak wyglada - mozna dostac taniej...
a do tego masz jeszcze takie blaszki co to sprezyny przytrzymuja na dole...
z tyłu powinny być seryjnie... ale z przodu raczej nie ma.
front spring retainers to do przodu a do tylu zwykła blaszka...
wtedy sprezyna siedzi na dole a wysuwa sie z gory ale spowrotem jest ladnie prowadzona na miejsce przez dyslokator
Dislocation cone - ten moze nie najtanszy ale tak wyglada - mozna dostac taniej...
a do tego masz jeszcze takie blaszki co to sprezyny przytrzymuja na dole...
z tyłu powinny być seryjnie... ale z przodu raczej nie ma.
front spring retainers to do przodu a do tylu zwykła blaszka...
wtedy sprezyna siedzi na dole a wysuwa sie z gory ale spowrotem jest ladnie prowadzona na miejsce przez dyslokator

Z przodu problem mniejszy, bo jest amor i sprężyna nie wypadnie, z tyłu od dołu fabryczny płaskownik, a od góry np. patent typu opaska zaciskowa x2 która wiąże ze sobą ostatni górny zwój sprężyny i gniazdo. te dyslokatory nie są chyba za dobre, bo co z tego, że koło opadnie dodatkowe 0,5 m w dół, skoro nacisk na nie jest minimalny? Poza tym przy szybkich przejazdach mogą być problemy.To nie rokkrauling.
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
A ja zakladajac nowy zawias zalozylem najpierw same amortyzatory, opuscilem i dociazylem auto maksymalnie na odbojniki i zmierzylem ile pozostalo skoku amorka. Zostalo okolo 4cm czyli dobrze akurat zeby nie rozwalic amortyzatora przy mocnym dobiciu.
Potem zalozylem sprezyny i podnioslem auto maksymalnie do gory sprawdzajac kiedy zawisna na amortyzatorach i ile sprezyna moze wyjsc z gniazda, teraz zaloze tasmy z pasow bezpieczenstwa zostawiajac im 4cm zapasu dla amortyzatorow. I w ten sposob mam i wykrzyz i zabezpieczenie przed rozwaleniem amorkow.
Troche bez sensu zakladanie opasek na sprezyny. Po co lepszy zawias jak mu sztucznie ograniczac skok.
Przy normalnej jezdzie nie ma problemu ze stabilnoscia a dopiero cala akcja dzieje sie tam gdzie potrzebny jest kontakt kola z podlozem i wtedy sprezyny ladnie wychodza z gniazd.
Jak chcecie zrobic ograniczniki to samo zalozenie opasek nic nie da przy skoku bo i tak sprezyna sie rozciagnie i mozna urwac amorek.
Najlepiej isc na szrot, kupic stare pasy bezpieczenstwa, wykorzystac ich mocowania na sruby, zszyc w zwyklym zakladzie gdzie maja odpowiednia maszyne do szycia grubych tkanin, zalozc do auta i miec swiety spokoj.
Potem zalozylem sprezyny i podnioslem auto maksymalnie do gory sprawdzajac kiedy zawisna na amortyzatorach i ile sprezyna moze wyjsc z gniazda, teraz zaloze tasmy z pasow bezpieczenstwa zostawiajac im 4cm zapasu dla amortyzatorow. I w ten sposob mam i wykrzyz i zabezpieczenie przed rozwaleniem amorkow.
Troche bez sensu zakladanie opasek na sprezyny. Po co lepszy zawias jak mu sztucznie ograniczac skok.
Przy normalnej jezdzie nie ma problemu ze stabilnoscia a dopiero cala akcja dzieje sie tam gdzie potrzebny jest kontakt kola z podlozem i wtedy sprezyny ladnie wychodza z gniazd.
Jak chcecie zrobic ograniczniki to samo zalozenie opasek nic nie da przy skoku bo i tak sprezyna sie rozciagnie i mozna urwac amorek.
Najlepiej isc na szrot, kupic stare pasy bezpieczenstwa, wykorzystac ich mocowania na sruby, zszyc w zwyklym zakladzie gdzie maja odpowiednia maszyne do szycia grubych tkanin, zalozc do auta i miec swiety spokoj.
Forumowym oszołomom mówimy stanowcze NIE!
opaski są tymczasowe do czasu założenia dyslokatora. a tak to chociaż trzymany jest ostatni zwój i tak szybko nie wyleci.Discotheque pisze:
Troche bez sensu zakladanie opasek na sprezyny. Po co lepszy zawias jak mu sztucznie ograniczac skok.
Przy normalnej jezdzie nie ma problemu ze stabilnoscia a dopiero cala akcja dzieje sie tam gdzie potrzebny jest kontakt kola z podlozem i wtedy sprezyny ladnie wychodza z gniazd.
Jak chcecie zrobic ograniczniki to samo zalozenie opasek nic nie da przy skoku bo i tak sprezyna sie rozciagnie i mozna urwac amorek.
-
-
- Posty: 11514
- Rejestracja: pn lip 29, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Długa Szlachecka
- Kontaktowanie:
Panowie.
MaM taki oto zestaw:
sprezyna przod - scorpion rejsing 2" (HD)
sprezyna tyl - procomp 2" (HD)
amorki koni o wydluzonym skoku.
Dyslokatory przód i tył.
Odboje procomp (przód odpadł
)
przedluzane przewody hamulcowe w oplocie.
mocowania amorkow przod i tyl onizone o 2"
Dziala, krzyzuje sie, pracuej, jezdzi. nic nie urywa amorkow, zestaw dziala.
Aha i jezdze na 255/85/16.
MaM taki oto zestaw:
sprezyna przod - scorpion rejsing 2" (HD)
sprezyna tyl - procomp 2" (HD)
amorki koni o wydluzonym skoku.
Dyslokatory przód i tył.
Odboje procomp (przód odpadł

przedluzane przewody hamulcowe w oplocie.
mocowania amorkow przod i tyl onizone o 2"
Dziala, krzyzuje sie, pracuej, jezdzi. nic nie urywa amorkow, zestaw dziala.
Aha i jezdze na 255/85/16.
- Broncosaurus
- Posty: 1630
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 12:37 pm
- Lokalizacja: Podkowa Lesna
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości