Jak zapowiadałem rok temu przyszedł czas i na mnie

Kasa uzbierana, rodzina przekonana, a ja wiem czego chcę teraz przechodzimy do natarcia!
Panowie i Panie!
Szukam kogoś kto mógłby kopnąć się ze mną z Warszawy do Krakowa (mogę też umówić się z kimś z Krakowa) obejrzeć Discovery z 98 roku.
Auto stoi w komisie i jest niezarejestrowane.
Potrzebuję kogoś kto dobrze zna się na rzeczy i chłodnym okiem w razie czego sprowadzi mnie na ziemię cobym się za mocno na tego grata nie napalił.
Ze swojej strony zapewniam transport, fajki, wyżywienie na wyjeździe, napoje rozgrzewające (nalewka wiśniowa domowej roboty). Mogę tez umilić czas piosenką... z CD oczywiście

Nie podaję konkretnego terminu, ale jakby się dało to i w najbliższą sobotę mógłbym się wybrać.
Ponieważ jestem trochę zielony w autach 4x4 liczę bardzo na Waszą pomoc (mam nadzieję, że ta nalewka Was zachęci)
Pozdrawiam