Strona 1 z 1
W domu nieboszczyka
: pt gru 14, 2007 9:12 pm
autor: Ryszard Giedrojć
nie mówi się o sznurze, ale to zakrawa na nietakt, że wszędzie rozpisują o tym jak nasi toną w Malezji, a tu cisza. Żadnych relacji, komentarzy.
: pt gru 14, 2007 9:16 pm
autor: zaloguj
kto Ci tonie

i gdzie

chyba jestem nie w temacie

: pt gru 14, 2007 9:28 pm
autor: Roch
: pt gru 14, 2007 10:07 pm
autor: darkman
Rychu co Ty masz w podpisie ? .. i nie pytam o motocykl. No silnik fajny, nie powiem. (wczoraj Cie widzieliśmy wieczorem, bo wlazłeś w kadr z komorofonem

)
: pt gru 14, 2007 10:23 pm
autor: Roch
jja nie moge nic z tego nie rozumiem
jakim podpisie, jakim kadrze, o co kaman
ide po wino bo NIENADANŻAM
: pt gru 14, 2007 10:52 pm
autor: darkman
Rochu może nie pal tyle tego co palisz. A BTW masz troche wiecej dla kolegów ?
.. no co tu pisać o deszczu na obszarze lasu deszczowego w czasie monsumu, ? faktycznie anomalia bardziejsze niż w latach poprzednich, ale wilgoć to wilgoć.
: pt gru 14, 2007 11:15 pm
autor: czesław&jarząbek
zaraz tam toną...
newsy i korespondencje z pola bitwy prawie on-line na www lr pl
w ramach ciekawostek zasłyszanych mogę przytoczyć opowieść, że ten właśnie rendz od zawsze bronił się przed malezją.
i za czasów doktorostwa i teraz.
do tego stopnia, że w dzień załadunku do kontenera prezes wykonał dacha na własnym placu pomiędzy warsztatem a ciężarówką z kontenerem.
i chyba wiedział co robi...

: pt gru 14, 2007 11:51 pm
autor: Broncosaurus
rain - forest
toniecie jest w nazwie
piekna opowieść się z tego wykluć może
: pt gru 14, 2007 11:52 pm
autor: LR_Olek
czesław&jarząbek pisze:
do tego stopnia, że w dzień załadunku do kontenera prezes wykonał dacha na własnym placu pomiędzy warsztatem a ciężarówką z kontenerem.
i chyba wiedział co robi...

trenowal przed malezja znaczy sie

: sob gru 15, 2007 6:39 pm
autor: czesław&jarząbek
znaczy tak

Re: W domu nieboszczyka
: sob gru 15, 2007 6:56 pm
autor: Damian
Ryszard Giedrojć pisze:nie mówi się o sznurze, ale to zakrawa na nietakt, że wszędzie rozpisują o tym jak nasi toną w Malezji, a tu cisza. Żadnych relacji, komentarzy.
Ależ proszę:
http://www.forum4x4.pl/forum/viewtopic. ... sc&start=0
: ndz gru 16, 2007 11:37 pm
autor: Ryszard Giedrojć
Przepraszam, ale miałem niedosyt. Wchodzę na forum a tu po prawej stronie nowosci. Twierdza Modlin sie broni itp. Strona prezesa też dała sie wyprzedzic Gazecie Wyborczej. Nie oceniam ciężaru gatunkowego doniesień korespondentów wojennych, ale miałem wrażenie, że niegdyś bardziej kibicowaliśmy uczestnikom tego rajdu.
Darkman,
wiem, że się stoczyłem, ale do serii wrócę.
: ndz gru 16, 2007 11:44 pm
autor: czesław&jarząbek
Ryszard Giedrojć pisze:miałem wrażenie, że niegdyś bardziej kibicowaliśmy uczestnikom tego rajdu.
tyle, że TEN rajd poza prologiem praktycznie się nie odbył...
przypuszczam że prezes k z miasta k po powrocie uraczy ludzkość krwistą opowieścią
: pn gru 17, 2007 12:32 am
autor: Tapeworm
hmmm wezmę jego pilota na spytki

: pn gru 17, 2007 12:50 am
autor: Broncosaurus
ja poczekam na ekranizacje
Michael Madsen w roli prezesa itd..
: pn gru 17, 2007 5:05 pm
autor: Ryszard Giedrojć
Nie wpuszczajcie mnie w to błoto. Przed chwilą byłem na stronie prezesa i tam nie ma zadnej korespondencji własnej tylko przedruk z Gazety. Więc pytam grzecznie, czy rajd został zakończony, czy tylko naszych przyroda zatrzymała? Zawsze raczeni byliśmy opowieściami o różnych niegodziwościach organizatorów, a tu cisza.
: pn gru 17, 2007 7:02 pm
autor: Bukol
Ja wyraźnie czytałem, że Piotrek nie ma pretensji do organizatorów.
: pn gru 17, 2007 8:20 pm
autor: Tapeworm
No widziałem się dziś przypadkiem z prezesem K. , z miasta K. , na kuracji jest
