Strona 1 z 2
Disco 2 versus Path
: czw sty 10, 2008 10:43 pm
autor: harakiri
Kolega wlasnie zanabyl prawie nowego Pathfindera. Porownywalismy autka - 0to kilka moich wrazen. Realnie nalezaloby postawic D3 wobec Patha no ale akurat nie dysponuje wiec bylo D2. Nis(ski)san przy Disco ale za to dluzszy. Wsiada sie wygodniej bo nie trzeba sie wdrapywac. Pozycja za kiera wygodna. Kokpit nowoczesny z duzym multifunkcjonalnym wyswietlaczem LCD posrodku. Fotele dluzsze o lepszym trzymaniu bocznym ale siedzimy nizej niz w D2. W D2 regulacja elektryczna foteli a w Nissanie mechaniczna - delikatna dzwignia. Z tylu na fotelach wygodniej niz w D2 ale bardzo mala przestrzen pomiedzy podstawa kanapy a krawedzia otworu drzwi, zawadzalem stopa za kazdym razem o slupek a buty nosze nr 43. Ktos o wiekszych gabarytach bedzie mial problemy z wychodzeniem. Bagaznik wydaje sie byc wiekszy niz w D2. Roleta harmonijkowa dwuczesciowa niewygodna w uzyciu ale sztywniejsza niz w D2 - mozna polozyc na wierzchu cos lekkiego. Widocznosc podobna choc Path ma do tylu widok z kamery cofania. No to ruszamy... Manualna skrzynia o 6 przelozeniach do przodu. Troszke sie trzeba namachac. Wole swoj roverowy automat. Moc (170KM) odczuwalna. Odczuwalne tez nierownosci drogi. Teraz juz wiem dlaczego fotele musza byc az tak wygodne

Disco przeplywa po dziurach jezdni mimo swoich sztywnych mostow. Mam co prawda powietrzne poduchy z tylu... To na razie tyle, w sobote proby terenowe. No zobaczymy
: czw sty 10, 2008 10:49 pm
autor: Roch
szpadel i kinetyka zabierz ;]
: czw sty 10, 2008 10:52 pm
autor: harakiri
Roch pisze:szpadel i kinetyka zabierz ;]
Nie ruszam sie bez kinetyka. Raz z opresji uratowal mnie lajtowy Explorer.
: czw sty 10, 2008 11:05 pm
autor: darkman
Path, to bardzo fajny ale dość typowy nowoczesny SUV zatem jego porównanie z D2 i D3* jest troche dziwne.
W któryms z pierwszych numerów wypraw 4x4 robiliśmy z emsim taki niby test/jazdę testową Pathiego - warto może odnieść się do naszych uwag jakoś tam lub moga byc pomocne. Natomiast obszerne opisy tego autka są w dziale nissana gdzie wielokrotnie model był opisywany i dyskutowany.
*kolegom, którzy by chciali napisać, że dysko 3 to też suv od razu odpowiadam pytaniem:
-jeździłeś?
-masz?
-wyrobiłeś sobie opinię?
-widziałes auto w akcji ?
-znasz inne suv`y?
-kąsasz kwestię?
: czw sty 10, 2008 11:17 pm
autor: sbb
ale czy D3 nie ma za dużo elektroniki ? czy to wytrzyma?
: czw sty 10, 2008 11:18 pm
autor: darkman
kogo?
: czw sty 10, 2008 11:27 pm
autor: sbb
a np. te kobiete , która widze z mojego okna jak sie meczy z D3

: czw sty 10, 2008 11:33 pm
autor: darkman
pomóż jej nie widzisz, że jest ciężarna ?
: czw sty 10, 2008 11:34 pm
autor: sbb
no nie widze własnie

to i jak mam pomóc
: czw sty 10, 2008 11:35 pm
autor: darkman
prasy nie czytasz to martyna,
: czw sty 10, 2008 11:39 pm
autor: sbb
nie wyglada mi na martyne no i nie ma obok niej tego kolesia , którego tak bardzo nie lubie, wisławski czy jak mu tam
: czw sty 10, 2008 11:41 pm
autor: darkman
sbb noktowizor sobie kup. nie będziesz ściemniał.
: czw sty 10, 2008 11:49 pm
autor: sbb
moze i racja

: pt sty 11, 2008 12:15 am
autor: N2O
jeśli chodzi o dzielność terenową terenową nowego Pathfindera to mogę stwierdzić że takim autom jak D2 i RR P38A (full seria) to nawet do pięt nie dorasta

niezależne zawieszenie w nissanie powoduje wieszanie się na brzuchu, tam gdzie inne auta spokojnie i z gracją przejeżdżają

Re: Disco 2 versus Path
: pt sty 11, 2008 2:40 am
autor: dyskotekatd5
harakiri pisze:Kolega wlasnie zanabyl prawie nowego Pathfindera. Porownywalismy autka - 0to kilka moich wrazen. Realnie nalezaloby postawic D3 wobec Patha no ale akurat nie dysponuje wiec bylo D2. Nis(ski)san przy Disco ale za to dluzszy. Wsiada sie wygodniej bo nie trzeba sie wdrapywac. Pozycja za kiera wygodna. Kokpit nowoczesny z duzym multifunkcjonalnym wyswietlaczem LCD posrodku. Fotele dluzsze o lepszym trzymaniu bocznym ale siedzimy nizej niz w D2. W D2 regulacja elektryczna foteli a w Nissanie mechaniczna - delikatna dzwignia. Z tylu na fotelach wygodniej niz w D2 ale bardzo mala przestrzen pomiedzy podstawa kanapy a krawedzia otworu drzwi, zawadzalem stopa za kazdym razem o slupek a buty nosze nr 43. Ktos o wiekszych gabarytach bedzie mial problemy z wychodzeniem. Bagaznik wydaje sie byc wiekszy niz w D2. Roleta harmonijkowa dwuczesciowa niewygodna w uzyciu ale sztywniejsza niz w D2 - mozna polozyc na wierzchu cos lekkiego. Widocznosc podobna choc Path ma do tylu widok z kamery cofania. No to ruszamy... Manualna skrzynia o 6 przelozeniach do przodu. Troszke sie trzeba namachac. Wole swoj roverowy automat. Moc (170KM) odczuwalna. Odczuwalne tez nierownosci drogi. Teraz juz wiem dlaczego fotele musza byc az tak wygodne

Disco przeplywa po dziurach jezdni mimo swoich sztywnych mostow. Mam co prawda powietrzne poduchy z tylu... To na razie tyle, w sobote proby terenowe. No zobaczymy
Za to porównanie to ja bym Cie tym szpadlem wiesz... no...
: pt sty 11, 2008 9:46 am
autor: standerus
Porównanie samochodów różnych typów - patfinder to ponoć cywilizowany pickup i różnych generacji.
O D3 trochę piszą i filmiki sie trafiają, zdjęcia.... no robi wrażenie. Jak mnie będzie stać to kupię

: pt sty 11, 2008 10:01 am
autor: maristez
to jak by ktoś chciał porównać RR Rekina z Samurajem to moge użyczyć do testów...
suzuke oczywiście
samuraja super samuraja jak to Igor mówi.

Re: Disco 2 versus Path
: pt sty 11, 2008 10:55 am
autor: harakiri
dyskotekatd5 pisze: Za to porównanie to ja bym Cie tym szpadlem wiesz... no...
Dlaczego mam nie porownywac? Wbrew pozorom wiekszosc wlascicieli D2 okupuje ten sam segment co nissanowcy patfajnerowcy. No moze nie dotyczy to szcownego forumowego grona. Ja nie bede sciemnial. Zjazd z drogi powodowal u mnie bol serca, szczegolnie zle dzialal ten pisk galazek o lakier. Mam korzenie samuraiowe wiec chcialem miec choc namiastke tego co wczesniej. Teraz troche mniej boli ale boli. Zapytam wprost. Komu z kolegow z D2 nie jest zal czesac krzakami szlachetnego nadwozia D2? No komu

: pt sty 11, 2008 11:07 am
autor: Karolek_C
Ad harakiri - mi nie jest żal - kwestia przyzwyczajenia

Tam gdzie jeżdżę i używam auta musiałbym się mocno starać żeby nie drzeć lakieru o gałęzie, więc się przyzwyczaiłem.
: pt sty 11, 2008 11:17 am
autor: Misiek Cypr
Kwestia czasu i bogacenia sie spoleczenstwa.
Path i PajeroIII czy tez IV beda motane, wczesniej czy pozniej, to samo DIII. Powoli bedzie i tak brakowac materialu na motanie, wiec te konstrukcje beda uwazane przez nasze dzieci za Heavy Duty

Re: Disco 2 versus Path
: pt sty 11, 2008 11:21 am
autor: darkman
harakiri pisze:dyskotekatd5 pisze: Za to porównanie to ja bym Cie tym szpadlem wiesz... no...
Dlaczego mam nie porownywac? Wbrew pozorom wiekszosc wlascicieli D2 okupuje ten sam segment co nissanowcy patfajnerowcy. No moze nie dotyczy to szcownego forumowego grona. Ja nie bede sciemnial. Zjazd z drogi powodowal u mnie bol serca, szczegolnie zle dzialal ten pisk galazek o lakier. Mam korzenie samuraiowe wiec chcialem miec choc namiastke tego co wczesniej. Teraz troche mniej boli ale boli. Zapytam wprost. Komu z kolegow z D2 nie jest zal czesac krzakami szlachetnego nadwozia D2? No komu

spox, mnie to nawet w defie żal i to bardzo, a nodwozie jeszcze szlachetniejsze jakby bo kultowe i przewiewne.
: pt sty 11, 2008 11:29 am
autor: TRAWOLT
Misiek Cypr pisze:Kwestia czasu i bogacenia sie spoleczenstwa.
Path i PajeroIII czy tez IV beda motane, wczesniej czy pozniej, to samo DIII. Powoli bedzie i tak brakowac materialu na motanie, wiec te konstrukcje beda uwazane przez nasze dzieci za Heavy Duty

Na pewno masz w pewnym sensie rację
ale taka dygresja mi się nasuwa
- stare disco, RRC i stary def - można powiedzieć, że to praktycznie to samo tylko upchane w inne opakowanie
- nowy def i nowe DIII czy new RR - to raczej zupełnie inne światy

: pt sty 11, 2008 2:38 pm
autor: standerus
Mnie nie żal....
: pt sty 11, 2008 2:42 pm
autor: marek_z_gor
mnie żal jedynki
ale czeszę czasami:)
: pt sty 11, 2008 5:59 pm
autor: Igor V8
Jak odebrałem autko to też było mi go żal łachać po krzakach do
czasu kiedy uświadomiłem sobie po co go kupiłem
