Strona 1 z 2
Centralny zamek nie działa
: pn sty 14, 2008 6:21 pm
autor: KrzysiekP
czyli mineła noc, range był sprawny przez 10 godzin, ale więcej już nie dał rady wytrzymać
Czyli padł centralny zamek... Normalnie otwierany kluczykiem, działał od strony kierowcy i pasażera (po przekręceniu kluczyka), obecnie nie działa nigdzie
Wszystko trzeba zamykać recznie...
Czy może mi ktoś podpowiedzieć gdzie jest centralka od zamków i co mogło paść?
: pn sty 14, 2008 6:25 pm
autor: Ptak
Lucas książę ciemności

: pn sty 14, 2008 6:31 pm
autor: KrzysiekP
gdzie go znajdę prócz Gwiezdnych Wojen?
Da radę to zastąpić czymś uniwersalnym? Bo akurat tak się składa, że mam takie coś uniwersalnego

: pn sty 14, 2008 6:34 pm
autor: gri74
no da radę , co ma nie dać

: pn sty 14, 2008 6:36 pm
autor: KrzysiekP
Dobra to gdzie znajdę szanownego Lucasa?

Żeby złożyc mu wypowiedzenie i przeprowadzić eksmisje?
: pn sty 14, 2008 6:53 pm
autor: Damian
tak czytam te kolejne tematy i stwierdzam że wyjątkowo silną psychę masz
a żeby nie było off-topic to czasem nie w drzwiach kierowcy?
: pn sty 14, 2008 6:55 pm
autor: Ptak
KrzysiekP pisze:gdzie go znajdę prócz Gwiezdnych Wojen?
Da radę to zastąpić czymś uniwersalnym? Bo akurat tak się składa, że mam takie coś uniwersalnego

Tak bardzo dobry jest łom lub brecha
Siła razy ramię

: pn sty 14, 2008 7:00 pm
autor: KrzysiekP
W dzrwiach kierowcy? Napewno?
Co do psychychy... poki nie stanie na drodze podczas podrozy np w gory na narty jest w pelni ok

: pn sty 14, 2008 7:01 pm
autor: KrzysiekP
Ptak pisze:KrzysiekP pisze:gdzie go znajdę prócz Gwiezdnych Wojen?
Da radę to zastąpić czymś uniwersalnym? Bo akurat tak się składa, że mam takie coś uniwersalnego

Tak bardzo dobry jest łom lub brecha
Siła razy ramię

Bez przesady, drzwi sie otwierają, tylko że nie wszystkie na raz

: pn sty 14, 2008 7:05 pm
autor: Damian
KrzysiekP pisze:W dzrwiach kierowcy? Napewno?

Nie, nie napewno

: pn sty 14, 2008 7:57 pm
autor: klucz13
Nie idź na łatwiznę i otwieraj drzwi ręcznie panie będą zachwycone

: pn sty 14, 2008 8:30 pm
autor: KrzysiekP
no wlasnie lansu nie ma

: pn sty 14, 2008 10:00 pm
autor: Qbartx
Albo mi sie zdaje albo Ty masz jakis niefart do tego samochodu

(albo on do Ciebie

)
Re: Centralny zamek nie działa
: wt sty 15, 2008 1:03 am
autor: Wąż
KrzysiekP pisze:
Czyli padł centralny zamek... Normalnie otwierany kluczykiem, działał od strony kierowcy i pasażera (po przekręceniu kluczyka), obecnie nie działa nigdzie
Mam tak, ignoruje.
: wt sty 15, 2008 1:40 am
autor: KrzysiekP
Szyba diagnoza
Przepalony bezpiecznik... teraz tylko czekac az cos przepali go znowu
Kocham ten woz...
: wt sty 15, 2008 1:41 am
autor: KrzysiekP
Qbartx pisze:Albo mi sie zdaje albo Ty masz jakis niefart do tego samochodu

(albo on do Ciebie

)
Cicho gnomie
Wiesz ze u mnie kazdy samochod ma jak w raju

: wt sty 15, 2008 10:41 pm
autor: Student
To jest próba sił.
Mnie mój rendż zaczął poniewierać dosyć szybko po zakupie...
ale, że ja twardy i nienerwowy jestem, to dałem mu czas na zastanowienie się nad sobą wśród wraków na pewnym podkonstancińskim cmentarzysku samochodów...
Tera jak już postał na deszczu i mrozie, zabieram go do garażu i będę tłumaczył, żeby więcej tak się nie zachowywał...
Tłumaczenie zacznę od rozebrania go do golasa i złożenia od nowa z zastosowaniem nowej wiązki elektrycznej między innymi... bo to co tam jest , czyli połączenie lucasa z druciarstwem mejd baj pan edek, nie ma prawa działać, i ja się wcale nie dziwię, że on pewnego dnia, po prostu rzucił palenie...
: wt sty 15, 2008 10:44 pm
autor: Qbartx
pewnym podkonstancińskim cmentarzysku samochodów...
U nas tego pod dostatkiem w okolicy
A co do wiazki to u niego wcale nie wyglada to lepiej
Jak ostatnio odkryl ze ogrzewanie tylnej szyby ma podlaczone pod kabel od anteny do radia to cos to musi znaczyc

: wt sty 15, 2008 10:48 pm
autor: KrzysiekP
Tak jak Kuba napisal... zapewne dlatego nei dziala
Ogolnie poki nikt sie do tego nie dotyka powinno dzialac...
: wt sty 15, 2008 10:51 pm
autor: Student
jak odkryłem, że kabel cewka -aparat składa się z czterech kawałków, w pewnym momencie ze zwykłego przewodu płynnie przechodzi w kabel głośnikowy, rozdwaja się po to, żeby za dwadzieścia centymetrów zejść się znowu w jeden, to odpuściłem...
a jak mi padły wszystkie trzy

bezpieczniki, a w pojeżdzie nadal wsio działało, to wogóle przestałem wnikać...
aż pewnego dnia po prostu nie zapalił...
choć ostatnio go odpaliłem... chyba na pięciu garach, ale zawsze

: śr sty 16, 2008 12:20 am
autor: Student
a właśnie...
halooo
czesław, zapała będzie na zlocie?
Bo bym może go przydusił i tę umowę spisał w końcu

: śr sty 16, 2008 12:24 am
autor: darkman
tak i ma tańczyć na rurze

razem z kamikadze`mami
: śr paź 22, 2008 10:05 pm
autor: QJaw
W dyskotece centralka też jest w dżwiach ? 96r
: czw paź 23, 2008 9:51 am
autor: kacmil
"...........Najlepsze kasztany są na palcu pigale........." ?
Gdyby dzisiaj krecili Hansa Klosa to spokojnie można by wskazać ten temat w forum
Też miałem podobny problem w LR I 300. Ku wygodzie innych dwa zdania na ten temat (jak jest w RR nie wiem).
Otóż zielona puszka pod nogami kierowcy tak haniebnie poniewierana w tematach jest za to odpowiedzialna. Przez kilka miesięcy zamek działał jak chciał. Aż w końcu po jednym gruntownym zalaniu kiedy prawy przód zaliczył dół w korycie rzeki przestał działać zupełnie i na domiar złego odcinał zapłon.
Po wyjęciu zielonej puszki ,a wszczególnosci ukrytej w niej zadrukowanej płytki okazało sie że jest ona całkowicie zaśniedziała. Woda odparowała - ale tlenki zostały.
10 min pracy sztywnym pedzelkiem + chemia na wypedzenie wilgoci i.........wszystko działa jak należy.
Polecam

: czw paź 23, 2008 9:59 am
autor: sbb
nie na palcu tylko na placu
nie pod nogami tylko nad
nie kierowcy tylko pasażera
reszta oki, no puszka jest plastikowym pudełkiem
