Pytanie z gatunku MSRA - Disco 2 TD5

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
Karolek_C
Posty: 342
Rejestracja: pt gru 29, 2006 11:24 am
Lokalizacja: Wrocław

Pytanie z gatunku MSRA - Disco 2 TD5

Post autor: Karolek_C » pn lut 25, 2008 3:36 pm

Witam,

nie pamiętam czy ten skórt to MRA czy MSRA czy MSA ale chodzi w każdym razie o Land Rover Mysterious Self-Reparing Ability czyli tajemniczą zdolność do samo naprawy naszej kochanej marki.

Będzie długo i trochę od końca...

Samochód to Disco 2 TD5 z automatem 99 rok

A więc tak - kiedyś miałem analogiczny problem z odpaleniem i po pewnym czasie, zaciąganiu rad na forum, wizycie w serwisie z komputerem itd stanęło na wymianie ustrojstwa od rozpoznawania biegów przy automacie oraz naprawie rozrusznika u sprawdzonego elektryka.

Kilka miesięcy spokoju i miesiąc temu w górach problem się powtórzył ale po 4 przekręceniu auto odpaliło i to było raz.

Drugi raz po miesiącu w sobotę w nocy wracam po kilkugodzinach pobytu w lesie do samochdou, wsiadam, przekręcam, czekam aż zgaśnie kontrolka świec, przekręcam i cisza. Rzut oka na wajchę automatu - jest na P. Powtórna próba i nic. Słychać tylko malutkie cyknięcie jakby szło coś na rozrusznik ale nawet ćwierć obrotu nie zakręci i dupa. Ja pod samochód z latarką, a że to w terenie i 1:30 w nocy była to nienależało to do najprzyjemniejszych czynności leżeć w błocie pod autem i oglądać rozrusznik - posprawdzałem kabeli - są nic się nie rozłączyło - tradycyjną metodą jeb.łem go ze dwa razy młotkiem wróciłem do auta przekręcam i cisza z tym malutkim cichutkim cyknięciem w momencie przekrecenia w pozycję III. Przestawiłem wajchę automatu na D przekręcam i tam cisza bez cyknięcia, wróciłem raz na N raz na P i tam po przekręceniu ta cisza z małym cyknieciem, więc chyba automat to to nie jest, rozłaczyłem reduktor by mu było łatwiej i dalej nic. Po godzinie dałem sobie spokój. Położyłem się spać w aucie i p 5 rano przyjechał po mnie ojciec 20 letnią ładą nivą zapiął mnie na linkę i ciągnał tą ruską gadziną przeszło dwutonowego land rovera oszpejowanego dopicowanego - żałosne uczucie. Najgorsze jest to, że chciałem zaciągnąc auto do elektryka by rozszyfrować przyczynę ale pod domem odpaliło na dotyk od pierwszego razu. Więc zdolność do samonaprawy zachowana ;-) Szlag może trafić bo w tym momencie utrudnia to dojście przyczyny nieodpalenia :-(

No więc pytanko - czy ktoś ma pomysła co to mogło być i jak sprawić by się nie powtórzyło bo czasem jestem sam daleko w górach w środku lasu w miejscu dostępnym tylko dobrym 4x4 i może być problem ze scholowaniem mnie stamtąd.

Pytanie nr.2 jeśli to jakaś elektronika która jednak nie daje prądu na rozrusznik to czy istnieje jakaś metoda odpalenia go na krótko - np. podłączajac bezpośrednio do akumlatora? Jeśli tak to plusik mam wtedy podpiąc na przekręconej stacyjce do małego czy dużego kabelka na rozruszniku?

Błagam tylko nie dawajcie rad w stylu kup sobie przyczepkę i woź nivę zawsze ze sobą - jak landrynka zastrajkuje to nivę z przyczepki landrynkę na przyczepkę, i nivą ciągniemy przyczepkę ;-)

Wielkie dzięki, Karolek
-------------
Disco II było, Disco III było, Terrano II było, teraz Freelander 2 2.2 automat

Awatar użytkownika
LR Tomaszek
 
 
Posty: 210
Rejestracja: czw sty 10, 2008 4:36 pm
Lokalizacja: Koszalin/Maszkowo

Post autor: LR Tomaszek » pn lut 25, 2008 5:08 pm

Witam

Miałem podobną sytuację. Słychać było, że coś tam cyka w rozruszniku
(elektromagnes?) ale nie kręcił. Okazało się,że nie kontaktował na tym grubym kablu (zaśniedział ) Od tego czasu (pół roku) mam spokój.
Młotka nie używałem :D
DiscoII td5
www.landklinika.pl

sss25
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 52
Rejestracja: wt gru 04, 2007 9:12 am
Lokalizacja: Plymouth/Wroclaw

Post autor: sss25 » pn lut 25, 2008 7:20 pm

Ewidentnie rozrusznik wyjecie w miare proste ta gorna nakretka troche durnie rozwiazana ale nasadka 15 przedluzka 3/8 cala i nieduza grzechotka i masz go na stole.sprawdz rowniez klemy na aku czy nie luzne
Bezczelnosc konstruktorow LR nie zna granic...

Awatar użytkownika
LR Tomaszek
 
 
Posty: 210
Rejestracja: czw sty 10, 2008 4:36 pm
Lokalizacja: Koszalin/Maszkowo

Post autor: LR Tomaszek » pn lut 25, 2008 7:24 pm

Ja nawet nie wyjmowałem rozrusznika. Po prostu poruszyłem kluczem nakrętkę i już zaczął palić.
DiscoII td5
www.landklinika.pl

Awatar użytkownika
Karolek_C
Posty: 342
Rejestracja: pt gru 29, 2006 11:24 am
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Karolek_C » pn lut 25, 2008 7:57 pm

Witam,

dzięki za podpowiedzi - zatem będę musiał go w przyszłym tygodniu wyjąć. Od wczorajszego powrotu pali od ręki ale pewnie do następnego razu. Zatem jak w przyszłym tygodniu będę wymieniął tylne poduchy to i od razu się to zrobi ;-)

Dzięki.

Karolek

Pytanko do sss25. A gdyby to nie był rozrusznik tylko coś z elektryką to czy można np. zetknąć kluczem ten mały i duży kabel trzymając klucz w gumowej rękawiczce i to pozwoli odpalić na "krótko" ? Wolę wiedzieć niż coś wysadzić gdyby mi się to jeszcze kiedyś zdarzyło a okazało się, że to jednak nie rozrusznik ;-) bo tak jak mówię był dwa miesiące temu u elektryka dobrego na naprawie.
-------------
Disco II było, Disco III było, Terrano II było, teraz Freelander 2 2.2 automat

Awatar użytkownika
zaloguj
Posty: 2009
Rejestracja: ndz wrz 23, 2007 6:54 pm

Post autor: zaloguj » pn lut 25, 2008 9:34 pm

to czy można np. zetknąć kluczem ten mały i duży kabel trzymając klucz w gumowej rękawiczce i to pozwoli odpalić na "krótko" ? Wolę wiedzieć niż coś wysadzić gdyby mi się to jeszcze kiedyś zdarzyło

Tez jestem ciekawy :wink:

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » pn lut 25, 2008 9:40 pm

zaloguj pisze:
to czy można np. zetknąć kluczem ten mały i duży kabel trzymając klucz w gumowej rękawiczce i to pozwoli odpalić na "krótko" ? Wolę wiedzieć niż coś wysadzić gdyby mi się to jeszcze kiedyś zdarzyło

Tez jestem ciekawy :wink:
też jestem ciekawy
po co ta gumowa rękawiczka :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
zaloguj
Posty: 2009
Rejestracja: ndz wrz 23, 2007 6:54 pm

Post autor: zaloguj » pn lut 25, 2008 9:43 pm

Chyba żeby odcisków palców nie było

Awatar użytkownika
standerus
 
 
Posty: 946
Rejestracja: czw mar 31, 2005 8:13 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: standerus » pn lut 25, 2008 9:50 pm

Jak przyjdzie do wypłaty AC - "panie, to jakieś łone były..."
Od kiedy biorę prozac świat jest piękny
'94 Defender 90SW 300tdi, dużo do zrobienia

Awatar użytkownika
grzegorzh
 
 
Posty: 1140
Rejestracja: czw kwie 12, 2007 9:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: grzegorzh » pn lut 25, 2008 9:52 pm

TRAWOLT pisze:też jestem ciekawy
po co ta gumowa rękawiczka :D
Żeby się nie pobrudził klucz ;)

Awatar użytkownika
Saphira
Posty: 1556
Rejestracja: śr maja 23, 2007 11:10 pm
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Saphira » pn lut 25, 2008 10:24 pm

Karolek_C pisze:
klucz w gumowej rękawiczce
ale to co klucz chcesz izolować ?
:wink:
adhd.. LR.. teraz 110 300Tdi
..trucizna moja i wiara..

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Post autor: klucz13 » pn lut 25, 2008 10:28 pm

Dba o cenne zdrówko
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » pn lut 25, 2008 10:29 pm

klucz13 pisze:Dba o cenne zdrówko
znaczy co w gumę Cię impregnuje? :roll: :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Post autor: LR_Olek » pn lut 25, 2008 10:33 pm

TRAWOLT pisze:
klucz13 pisze:Dba o cenne zdrówko
znaczy co w gumę Cię impregnuje? :roll: :D
zboczency...

feeee

sss25
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 52
Rejestracja: wt gru 04, 2007 9:12 am
Lokalizacja: Plymouth/Wroclaw

Post autor: sss25 » pn lut 25, 2008 10:33 pm

Nie no chyba latwiej zrobic automat w rozruszniku lub sprawdzic styki jak radza koledzy.zabawy z kluczem jaka zworka bym odradzal.malo miejsca i troche wybuchowa(zapalajaca?) to zabawa
Bezczelnosc konstruktorow LR nie zna granic...

Awatar użytkownika
Karolek_C
Posty: 342
Rejestracja: pt gru 29, 2006 11:24 am
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Karolek_C » wt mar 11, 2008 1:38 pm

No dobra problem niezapalania powrócił. Auto jest od kilku dni w serwisie na wymianie poduszki, konserwacji podwozia i paru innych pierdołach. Dzisiaj miałem telefon, że nie mogą odpalić mojego auta ;-)

No więc powiedziałem, że to pewnie rozrusznik i że zapomniało mi się o tym im powiedzieć, żeby sprawdzili.

Dla pewności chłopaki odpalili go na krótko i mówią, że to musi być coś z elektroniką bo nie podaje prądu na rozrusznik po przekręceniu stacyjki a na krótko odpala bez problemu.

No więc co to może być? Czasem jak mam podniesioną maskę to mam jakieś takie dziwne cykanie w okolicach skrzynki bezpieczników - czy to może być tam? Jak to sprawdzić o co chodzi? Chłopaki są bardziej mechanikami niż elektrykami i nie mają komputera więc dlatego pytam szanowne forum o co chodzi, gdyż z tego co mówią to rozrusznik to raczej nie jest skoro nie podaje na niego prądu?

Proszę o jakieś sugestie? Znając życie to auto samo po południu z siebie albo jutro rano odpali jakby niby nic się nie stało i będzie lipa. Co sugerujecie sprawdzić? Co to może być? Czy szukać od stacyjki, że np. z niej nie podaje? Czy to cykanie może mieć jakiś wpływ? Czy podpięcie pod kompa powinno wyjaśnić przyczynę nawet jak znacznie odpalać czy tylko wtedy jak nie odpala? Proszę poradźcie co robić? Bo stoję przed wizją dorobienia sobie zabezpieczonego kabelka idącego do rozrusznika, którym będę odpalał auto na przekręconej stacyjce dotykając do plusa?

Pozdrawiam, Karolek
-------------
Disco II było, Disco III było, Terrano II było, teraz Freelander 2 2.2 automat

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » wt mar 11, 2008 2:03 pm

Karolek_C pisze:Bo stoję przed wizją dorobienia sobie zabezpieczonego kabelka idącego do rozrusznika, którym będę odpalał auto na przekręconej stacyjce dotykając do plusa?
ja tam się na D2 nie znam
ale kiedyś jak miałem jeden z cudów polskiej motoryzacji to miałem podobny problem tzn. na zimnym silniku auto zawsze paliło, na gorącym rzadko - też coś z prądem na rozrusznik.
Że mi się nie chciało po elektrykach latać itp itd to z skądś tam wyprowadziłem plusa na kostkę i drugi kabelek z kostki na automat. Auto jak paliło z kluczyka to ok, a jak nie to na kostce kawałkiem drutu zwierałem kabelki (puszczałem prąd na automat) i też działało.
Więc można się w ten sposób bawić - zresztą Twoi mechanicy też tak odpalili jak napisałeś - ale jest to zmotologia :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
Karolek_C
Posty: 342
Rejestracja: pt gru 29, 2006 11:24 am
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Karolek_C » wt mar 11, 2008 3:18 pm

Właśnie dzwonili, przeczyścili wszystkie styki i odplaił - ciekawe czy to było to czy za jakiś czas znowu w najbardziej paskudnym momencie mnie zaskoczy. Ale ważne, że w razie czego da się na kruciaka to sobie muszę kawałek dobrego kabelka kupić ;-)

Dzięki TRAWOLT za potwierdzenie, skąd inąd chorego pomysłu, ale lepiej tak niż np. kwitnąć w górach całą noc i czekać na pomoc. Ostatnio to dobrze, że ciepłe ciuchy i spiwór miałem ;-)

Karolek
-------------
Disco II było, Disco III było, Terrano II było, teraz Freelander 2 2.2 automat

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » wt mar 11, 2008 3:27 pm

ja tam w aucie zawsze kawałek jakiegoś druta (przewodu) mam
znaczy się druciarz jestem :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
maristez
Posty: 2277
Rejestracja: ndz sie 14, 2005 8:08 am
Lokalizacja: 4x4.net.pl
Kontaktowanie:

Post autor: maristez » wt mar 11, 2008 3:29 pm

no ja ostatnio miałem jazdę bo bateria padła i nie chciał sie z kluczyka otworzyć tez kabelek uratował życie.
i nikt mnie nie przekona ze białe jest białe a czarne jest czarne

Awatar użytkownika
hpx4000
 
 
Posty: 1019
Rejestracja: pn wrz 24, 2007 8:55 am
Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
Kontaktowanie:

Post autor: hpx4000 » wt mar 11, 2008 3:30 pm

Sprawdź przekaźnik odpowiadający za rozrusznik. Zapewne w skrzynce bezpieczników. Może mieć wypalone styki.
Range Rover V8 Outsourcing IT

Awatar użytkownika
Karolek_C
Posty: 342
Rejestracja: pt gru 29, 2006 11:24 am
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Karolek_C » wt mar 11, 2008 3:43 pm

Jak pisałe już pali po przeczyszczeniu styków. Zobaczymy ile wytrzyma. Przekaźnik ponoć włożyli inny i nie pomogło też nie odpalał.

Dzięki, Karolek
-------------
Disco II było, Disco III było, Terrano II było, teraz Freelander 2 2.2 automat

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość