www.forum4x4.pl

Jest taki skrót w Wawce - gdy ktoś chce dostać się szybko z pewnego osiedla na tzw trasę - Toruńska/Armii Krajowej - to myka 10 metrowym skrótem chodnikowym, przez stację benzynową. Dodam, że chodniko-droga jest szerokości jednego samochodu i ruch odbywa się jednokierunkowo.
Dzisiaj jakiś ...... (tu wstawcie sobie dowolny epitet), w niebieskiej dyskotece WU, nie był w stanie poczekać, około 10 sekund, aż z chodnika zejdzie 2 pieszych i przejedzie samochód z przeciwnej strony.
Swoim wspaniałym landrowerem poleciał po trawniku
Mmmmm - podbudował sobie ego.
Nie mam zamiaru uderzać w ton ekologiczny, że trawnik, że dla ludu , że to tamto.
POMYŚLCIE CZASEM
Jeszcze kilka 4x4 przeleci po trawniku (no bo przecież już ktoś tu leciał), jakiś lokales bezinteresownie doniesie, że mu terenówki po nogach jeżdżą itd.itp. zaraz pojawi się artykulik w prasie, skrót oczywiście osłupkują wlepiając przy okazji kilka mandatów.........
Polgaria po prostu

W Poznaniu właściciel pewnej dyskoteki nie chce czekać grzecznie w kolejce na zielone tylko wyprzedza wszystkich i pakuje się na chama przed pierwszego - robi to notorycznie na skrzyżowaniu Górnej Wildy i Królowej Jadwigi - jak widać buractwo z bmw przesiadło się na "jeepy" ("po jeepy" w Poznaniu )

szpak pisze:Jest taki skrót w Wawce - gdy ktoś chce dostać się szybko z pewnego osiedla na tzw trasę - Toruńska/Armii Krajowej - to myka 10 metrowym skrótem chodnikowym, przez stację benzynową. Dodam, że chodniko-droga jest szerokości jednego samochodu i ruch odbywa się jednokierunkowo.
Dzisiaj jakiś ...... (tu wstawcie sobie dowolny epitet), w niebieskiej dyskotece WU, nie był w stanie poczekać, około 10 sekund, aż z chodnika zejdzie 2 pieszych i przejedzie samochód z przeciwnej strony.
Swoim wspaniałym landrowerem poleciał po trawniku
Mmmmm - podbudował sobie ego.
Nie mam zamiaru uderzać w ton ekologiczny, że trawnik, że dla ludu , że to tamto.
POMYŚLCIE CZASEM
Jeszcze kilka 4x4 przeleci po trawniku (no bo przecież już ktoś tu leciał), jakiś lokales bezinteresownie doniesie, że mu terenówki po nogach jeżdżą itd.itp. zaraz pojawi się artykulik w prasie, skrót oczywiście osłupkują wlepiając przy okazji kilka mandatów.........
Polgaria po prostu

Chcialem zauwazyc ze jest tam postawiony slupek ktory ktos polamal... Problem polega w tym ze po tym chodniku nie wolno w ogole jezdzic pbo chodnik jest dla pieszych jak sam pisales:)
Byl on zastawiony/zamkniety slupkiem... poniewaz wedle przepisow na trasa armii krajowej nie moga dojezdzac inne drogi, trasy i skrzyzowania oprocz bezkolizyjnych... dlatego wlasciciel nie moze dostac zgody na robienie tam normalnej drogi dojazdowej.... Nie mam zamiaru bronic nikogo bo wiadomo ze jazda po trawie itd jest krytykowana itd... ale sam nie robiles tez dobrze:)

Trzeba tez samemu zwracac uwage na to co sie robi:) poniewaz rownie dobrze moze teraz pieszy spisac twoje numery i podac ze prawie go przejechales na chodniku:)
Co jakis czas stoj tez tam policja:) i straz miejscka:) spotkalem sie z tym juz paro krotnie.

P.S. Sprawe stacji znam poniewaz moj sasiad jest wlascicielem:) Wczesniej wszyscy jezdzili po tej trawie bo kraweznik zrobil sie za duzy wiec wkopano opony...

Pozdrawiam

ja też kiedyś myślałem, że Landkami jeżdżą sami zarąbiści goście. Życie dość szybko to zweryfikowało
Jarekk, ale dlaczego dowaliłeś właścicielom Jeep-ów skoro piszesz, że to burak z Disco????

piotr borowiec pisze:ja też kiedyś myślałem, że Landkami jeżdżą sami zarąbiści goście. Życie dość szybko to zweryfikowało
Jarekk, ale dlaczego dowaliłeś właścicielom Jeep-ów skoro piszesz, że to burak z Disco????

bo teraz nie da sie przypisac wiesnkaka do jakiejs konkretnej marki...

teraz burakowiesniakodebile jezdza wszelkiej masci pojazdami

piotr borowiec pisze:ja też kiedyś myślałem, że Landkami jeżdżą sami zarąbiści goście. Życie dość szybko to zweryfikowało
Jarekk, ale dlaczego dowaliłeś właścicielom Jeep-ów skoro piszesz, że to burak z Disco????

jak można zauważyć wyraz jeep umieściłem w "" nawiązując do panującej wśród ludzi tendencji nazywania wszystkich 4x4 jeepem co zarazem wpasowuje się w to, że sytuacja taka dotyczy nie tylko i wyłącznie Lr-ów

PS

no i przypieprzanie jeepowcom to sport narodowy lrowców

Olek ale to nadal nie tłumaczy dlaczego Jeep a nie pajać z Cajen albo Tuarega lub też BMW5

OK mojam zrozumieć. Kali iść po dziecko do szkoły.
Pozdrawiam

Czy to jakaś ogólnopolska moda?

Koło mnie jest JET, do któego na skróty przez trawnik przejeżdżały auta.
Błoto i dziury - ale skrót ok 500m.
Paluszki w górę i przyznaję - ja też przejeżdżałem.

No więc zastawili przejazd betonowymi donicami.
Ja przestałem jeździć, ale bractwo przetarło szlak parę metrów obok - i jeszcze jeden.

W koncu na tym trawniku powstał plac budowy i wydawało się, że jazda skrótami się skończyła.
Ale gdzie tam!

Już widzę że wokół ogrodzenia jest trawa rozjeźdżona.

Widać, omijanie i skróty to taki narodowy sport

U mnie standardem są skróty polnymi drogami, często rozmokniętymi, ba często na samym tyle, mimo MTków nie dał bym rady... a uparty jestem i przód zapinam gdy już nie jedzie
Ale nie o to chodzi... jadę sobie polną drogą, no i jest...20 metrowa dziura, woda i melasa z koleinami takimi, że 235/85/16 ledwo starczają.
A na około dziury całe pole rozorane widać, że kilkanaście terenówek tamtędy przejechało, nie wszystkie dały radę bo pole też nasiąkło przez zimę i wodę trzyma.
Wielokrotnie widywałem na tej drodze lokalersów, patrzyli na mnie, za mną, ale słowa nie powiedzieli, bo cały czas drogą jechałem...a raczej tym co po niej po zimie zostało.

I teraz pytanie do leszczy w trenófkach. Baliśta się przez dziurę przejechać? Nie chciało sie powalczyć? Trzeba było pole rolnikowi orać? Po prostu żenada
Ja wiem, że nie każdy samochód robi w terenie jak nie motana Seria, ale [cenzura] bez przesady

piotr borowiec pisze:Olek ale to nadal nie tłumaczy dlaczego Jeep a nie pajać z Cajen albo Tuarega lub też BMW5

bo kajen i tułarek to nie terenowki

Ja mam łąkę, zwierzątka tam sobie wypasam. U mnie na szczęście nie jeżdżą ale u sąsiada to i owszem - jak widzę to mnie nerw łapie .
Może ktoś pomyśli że pole to czasem innym ludziom do czegoś jest potrzebne, a doprowadzić je do stanu używalności to ciężka praca i koszty też nie małe.

szpak pisze:Jest taki skrót w Wawce - gdy ktoś chce dostać się szybko z pewnego osiedla na tzw trasę - Toruńska/Armii Krajowej - to myka 10 metrowym skrótem chodnikowym, przez stację benzynową. Dodam, że chodniko-droga jest szerokości jednego samochodu i ruch odbywa się jednokierunkowo.
Dzisiaj jakiś ...... (tu wstawcie sobie dowolny epitet), w niebieskiej dyskotece WU, nie był w stanie poczekać, około 10 sekund, aż z chodnika zejdzie 2 pieszych i przejedzie samochód z przeciwnej strony.
Swoim wspaniałym landrowerem poleciał po trawniku
Mmmmm - podbudował sobie ego.
Nie mam zamiaru uderzać w ton ekologiczny, że trawnik, że dla ludu , że to tamto.
POMYŚLCIE CZASEM
Jeszcze kilka 4x4 przeleci po trawniku (no bo przecież już ktoś tu leciał), jakiś lokales bezinteresownie doniesie, że mu terenówki po nogach jeżdżą itd.itp. zaraz pojawi się artykulik w prasie, skrót oczywiście osłupkują wlepiając przy okazji kilka mandatów.........
Polgaria po prostu

Szkoda, ze podobnych refleksji nie mają ryjący przez bieszczadzkie młodniki pozodtawiając wqrwionych zielonych ludków odreagowujących złość na miejscowych ...

[quote="LR_Olek"]

teraz burakowiesniakodebile jezdza wszelkiej masci pojazdami[/quote]



zawsze jezdzili


nawet hispano-suiza tez jezdzili