
Miałem malutką awarię w górach i "zgubiłem" olej z silnika. Miejscowy mechanior po usunięciu usterki wlał co miał, czyli jakiś mineralny do diesla (15W40).
Ja jeździłem na Castrolu Magnatecu 5W40.... Wróciłem do siebie (ok. 600km) i teraz wymieniam filtry i olej.
Poradźcie co wlać.... czy syntetyk jak było wcześniej 5W40, półsyntetyk 10W40 czy jeszcze coś innego.....
Disco ma 170tys. km jeśli wierzyć licznikowi.


