Disco na puszkę od piwa
Moderator: Jerry
- rafanti
- jestem tu nowy...
- Posty: 65
- Rejestracja: pn maja 26, 2008 1:53 pm
- Lokalizacja: Gołębie
- Kontaktowanie:
Disco na puszkę od piwa
To chyba mamy za soba pierwszą przygodę w podróży z Disco... Wracaliśmy do Warszwy - na pokładzie 7 miesięczna córeczka i pies oraz nas dwoje - i wszystko było pięknie - szczególnie księżyc wielki i pomarańczowy. Na Sikorskiego właśnie jechaliśmy sobie lewym pasem, a tu nagle umarł prąd - nie działa nic, żadne migacze, awaryjne, światła, nic. Tylko piękna czerwona kontrolka od akumulatora. Zjechaliśmy na trawnik między pasami i zaczęliśmy kombinować. Paski na miejscu wszystkie, klemy OK. Puknąłem w bezpieczniki i samochód odżył. Pojechaliśmy dalej trochę się śmiejąc, że narowy Disco pokazuje. Zjeżdżaliśmy na Ursynów w KEN i to samo - nie ma prądu. Tym razem pukanie w bezpieczniki nie pomogło. Tak dla chyba sportu w zasadzie podnieśliśmy maskę i zaczęliśmy patrzeć co tam jest ciekawego. Jakimś sposobem ruszona zabawna mała plastikowa skrzyneczka od strony pasażera spowodowała chwilowe włączenie świateł i powrót prądu. Taka skrzyneczka, co to wchodzą do niej dwa kabelki a w środku są połączone taką blaszką cieniutką... I ta blaszka okazała się być pękniętą... Po chwili kombinacji z tym co mieliśmy - czyli niczym w zasadzie - pomaszerowałem do domu po klucze i nożyczki. Po powrocie z puszki po piwie wyciąłem pasek o stosowny kształcie, włożyłem na miejsce pękniętej blaszki i działa... W zasadzie to zabawne mieć samochód którego części pochodzą z puszki po piwie, zastanawiam się tylko, na ile to poważna sprawa jest i jak szybko powinieneim się udać do warsztatu, albo kupować blaszkę o zapewne interesującym numerze katalogowym... Co to jest za cholerna skrzyneczka - czy raczej plastikowe pudełeczko? Po jakiego grzyba te kabelki tam się takim czymś łączą? Nie mam na razie książki serwisowej, więc liczę na jakąś podpowiedź, co to za diabeł...
LR 200 Tdi '94
Pewnie bojąc się, że to może być słynna puszka z Pandorą, wolałeś nie otwierać.
Dobrze. Nie otwieraj.
Bo byś zobaczył, że są tam powtykane takie śmieszne, kolorowe, małe plastikowe kwadraciki i miałbyś zgryz - bo przecież takie same widziałeś pod kierownicą, więc skąd nagle znalazły się pod maską?
I tu niespodzianka:
Te pod kierownicą są tam nadal, a pod maską są... inne!
Słyszałem kiedyś przy ognisku, taką gawędę starego górala, który opowiadał o odważnych ludziach, co to urwane lub złamane styki, wymieniają na nowe.
Ale ja bym się chyba bał...
Dobrze. Nie otwieraj.
Bo byś zobaczył, że są tam powtykane takie śmieszne, kolorowe, małe plastikowe kwadraciki i miałbyś zgryz - bo przecież takie same widziałeś pod kierownicą, więc skąd nagle znalazły się pod maską?
I tu niespodzianka:
Te pod kierownicą są tam nadal, a pod maską są... inne!
Słyszałem kiedyś przy ognisku, taką gawędę starego górala, który opowiadał o odważnych ludziach, co to urwane lub złamane styki, wymieniają na nowe.
Ale ja bym się chyba bał...
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
- rafanti
- jestem tu nowy...
- Posty: 65
- Rejestracja: pn maja 26, 2008 1:53 pm
- Lokalizacja: Gołębie
- Kontaktowanie:
Jasne, się zrobi. W międzyczasie okazało się, że moja pani zabrała ze sobą wczoraj w nocy tę felerną blaszkę i w dziennym świetle ujawnił się napis 50A ... Czyli to jednak chyba taki bezpiecznik wielachny był się zestarzał i rozleciał. Poszukamy, dokupimy, jak na razie musi pojeździć na piwnej blasze.
LR 200 Tdi '94
- hpx4000
-
- Posty: 1019
- Rejestracja: pn wrz 24, 2007 8:55 am
- Lokalizacja: Warszawa-Łomianki
- Kontaktowanie:
Bezpiecznik 50A nie pada bez powodu. Zastąpienie go blachą powoduje tylko tyle że spali się coś za tym zabezpieczeniem.
Range Rover V8 Outsourcing IT
Skrzynka pod maską jest tutaj:
http://picasaweb.google.pl/pezet101/RNe ... 9059871714
http://picasaweb.google.pl/pezet101/RNe ... 9059871714
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
- rafanti
- jestem tu nowy...
- Posty: 65
- Rejestracja: pn maja 26, 2008 1:53 pm
- Lokalizacja: Gołębie
- Kontaktowanie:
Dzięki, tylko to nie ta skrzynka sie obawiam. Oraz bezpiecznik nie wyglądał na spalony, tylko na ułamany, jakby ktos nim majdrował lewo - prawo. zreszta zdjęcia skrzyneczki może trochę rozjaśnią:
http://picasaweb.google.pl/rafal.fanti/Disco
http://picasaweb.google.pl/rafal.fanti/Disco
Ostatnio zmieniony śr lip 30, 2008 1:40 pm przez rafanti, łącznie zmieniany 3 razy.
LR 200 Tdi '94
przeca napisał, że zniknął mu cały prądArtur Kamiński pisze:Fusible, ja się na tym znam.
Tylko jakiej wartości od świec żarowych tam ma być. Bo może stać się tak się stać, że blaszka piwna będzie lepszym zabezpieczeniem, w sensie wcześniej wybuchnie, może nawet za wcześnie, ale jednak, niż "jakiś" bezpiecznik, pierwszy z półki w sklepie VW.
od urodzenia taki jestem...Saphira pisze:Olo jaki Ty jestes romantyczny..LR_Olek pisze:czyli caly samochod zaplonie pieknym plomieniem, rzswietli okolice niczym zorza polarna
rowniez od urodzenia jestem:
bardzo cudowny
bardzo piekny
bardzo madry
bardzo inteligentny
bardzo zdolny
i bardzo ale to bardzo skromny

- rafanti
- jestem tu nowy...
- Posty: 65
- Rejestracja: pn maja 26, 2008 1:53 pm
- Lokalizacja: Gołębie
- Kontaktowanie:
W pierwszym pod ręką sklepie samochodowym nie było nic nawet podobnego do magicznej blaszki, pojade może jutro do sklepu bardziej specjalnego... a prąd zniknął prawie cały - działały lampki od oświetlenia kabiny, to się liczy? Blaszka piwna jak na raziepo przejechaniu może 300m do domu troche się na środku przyciemniła.
Poszukiwania w międzyczasie prowadzone przez moja Panią w internecie wykazały, że może jest to bezpiecznik blaszkowy 50A występujący w ciężarówkach na przykład... Trudna sprawa
Poszukiwania w międzyczasie prowadzone przez moja Panią w internecie wykazały, że może jest to bezpiecznik blaszkowy 50A występujący w ciężarówkach na przykład... Trudna sprawa
Ostatnio zmieniony pn lip 21, 2008 9:50 pm przez rafanti, łącznie zmieniany 1 raz.
LR 200 Tdi '94
- Samurai
-
- Posty: 123
- Rejestracja: śr sty 21, 2004 1:58 pm
- Lokalizacja: Sochaczew/Warszawa
- Kontaktowanie:
A twoja Pani nie może przeprowadzić poszukiwań w serwisie ? Może się okazać że taniej będzie kupić oryginał niż nowy samochód. Kombinacje z prundem mogą się różnie zakończyć np. pożaremrafanti pisze: Poszukiwania w międzyczasie prowadzone przez moja Panią w internecie wykazały, że może jest to bezpiecznik blaszkowy 50A występujący w ciężarówkach na przykład... Trudna sprawa

- rafanti
- jestem tu nowy...
- Posty: 65
- Rejestracja: pn maja 26, 2008 1:53 pm
- Lokalizacja: Gołębie
- Kontaktowanie:
Ogniste Disco? Zrobiłbym pewnie furorę...
Pod latarnią zawsze najciemniej - przypomniałem sobie,że jest warsztat i sklep tuż koło mojego domu i oczywiście tam stosowne blaszki bezpieczniki mieli - 54gr za sztukę
Kupiłem sobie zapas - tak na wsiakij pożarnyj słuczaj 
Pod latarnią zawsze najciemniej - przypomniałem sobie,że jest warsztat i sklep tuż koło mojego domu i oczywiście tam stosowne blaszki bezpieczniki mieli - 54gr za sztukę


Ostatnio zmieniony wt lip 22, 2008 9:18 am przez rafanti, łącznie zmieniany 1 raz.
LR 200 Tdi '94
- Samurai
-
- Posty: 123
- Rejestracja: śr sty 21, 2004 1:58 pm
- Lokalizacja: Sochaczew/Warszawa
- Kontaktowanie:
rafanti pisze:- przypomniałem sobie,że jest warsztat i sklep tuż koło mojego domu i oczywiście tam stosowne blaszki bezpieczniki mieli - 54gr za sztukęKupiłem sobie zapas - tak na wsiakij pożarnyj słuczaj

Czasem najprostrze rozwiązania są najlepsze


wręcz przeciwnie - nie znasz sięSaphira pisze:nieuleczalna choroba...LR_Olek pisze: rowniez od urodzenia jestem:
bardzo cudowny
bardzo piekny
bardzo madry
bardzo inteligentny
bardzo zdolny
i bardzo ale to bardzo skromny

to jest nowa metoda "terapii" polegająca na wmawianiu sobie pozytywnych cech
i z czasem człowiek sam zaczyna w to wierzyć, że faktycznie taki jest
co ma bezpośredni wpływ na samozadowolenie - taki samogwałt czy cóś


LR Rendzi stajla 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości