Strona 1 z 1
Czy Disco to dobry wybór ?
: pt sie 08, 2008 1:53 pm
autor: Africa
Panie i Panowie, jako lamer w temacie pragnę się przywitać i skorzystać z Waszej wiedzy. Z uwagi na fakt, iż z wiekiem człowiek „mięknie” a przez ostatnie lata podróżowałem sam bez telesfora czyli małżonki i dzieci szkodników na motocyklu, postanowiłem w przyszłym sezonie pokazać rodzinie miejsca, które do tej pory znała jedynie z widokówek i zdjęć przywożonych przez ojca. Sprzedaje garażowy inwentarz i osobowego katamarana z zamiarem kupna czegoś co da radę i na drodze i w litowym terenie. Nie szukam ekstremalnej terenówki tylko auta, które pozwoli mi i mojej cztero osobowej rodzinie przejechać bezawaryjnie, bezpiecznie i w miarę wygodnie z pkt. A do B. Szukałem, pytałem i kombinowałem aż w końcu wybór padł na Landa Discovery I z silnikiem 2,5 Tdi oznaczanym chyba jako 300, z lat powiedzmy 1994-1998 i przebiegiem do 200.000 km. Planuję wyjazd w cztery dorosłe osoby /szkodniki po 18 i 20 lat można już chyba uznać za prawie dorosłe/ na jakieś 5-6 tygodni, trasa to około 12.000 km., teren litowy /nieco szutrów, piachu i jakieś kamieniste drogi/, jak żona nie zabierze całej garderoby i kosmetyczki to bagażu max do 200 kg. Tu powstaje kilka pytań i wątpliwości, które po przeczytaniu sporej części formowych postów wcale nie zostały rozwiane:
- czy Disco w podanej wyżej konfiguracji po standartowych przygotowaniach nie będzie wymagało „międzyserwisu” na dystansie 15.000 km. ?
- co powinien objąć pakiet „standardowego przygotowania” Disco po zakupie a przed planowanym wyjazdem na taka wycieczkę /rozrząd, płyny ustrojowe, aku, …/, na jakie słabe pkt. tego auta należy podczas przygotowań zwrócić uwagę ?
- jakie średnie spalanie należy przewidywać na takiej trasie gdzie 90% stanowić będzie „czarne” a 10% jakieś siutry i nie utwardzone drogi /ale zawsze jednak drogi/ ?
- czy jest jakiś godny polecenia serwis, który zrobi co trzeba, nie skroi nadmiernie, sam sobie zorganizuje potrzebne części i da choćby przysłowiowe „słowo honoru”, że autko wróci z wycieczki o własnych siłach ?
- i najważniejsze pytanie, czy uważacie, że Disco jest dobrym i pasującym do realizacji założonego celu wyborem ?
Generalnie najbardziej interesuje mnie kwestia bezawaryjności Dyskoteki, w przypadku gdy użytkowana jest ona przez „emeryta”, który nie będzie jej nadmiernie katował i usiłował wjechać na Giewont. Z góry dzięki za odzew

: pt sie 08, 2008 2:06 pm
autor: Wąż
generalnie się nada
ale przebieg 200tyś to między bajki można wsadzić
olej w silniku wymienia się co 10tyś, da się to zrobić z gleby weź tylko filtry i olej
pakiet startowy... akumulatora nie obejmuje, z doświadczenia, żeby wszystko było pewne to 2-3tyś w samochodzie w dobrym stanie, do 5 w średnim.
wszystkie płyny, rozrząd, filtry, gumy zawieszenia. Warto też kupić trochę fantów na zapas.
-serwis to zależy gdzie masz bliżej? Wawa, karków, poznań?
spalanie w trasie, na poziomie 10 zależy od nogi
bezawaryjność w samochodzie 15 to wróżenie z fusów, zawsze coś się sypnie, ale bardzo, rzadko uniemożliwia to kontynuowanie jazdy.
Re: Czy Disco to dobry wybór ?
: pt sie 08, 2008 2:09 pm
autor: TRAWOLT
Hej
Africa pisze:- czy Disco w podanej wyżej konfiguracji po standartowych przygotowaniach nie będzie wymagało „międzyserwisu” na dystansie 15.000 km. ?
może wymagać, jak każde "stare" auto
nikt Ci nie da gwarancji, że coś się nie zepsuje
pewne "drobniejsze" naprawy po prostu powinieneś umieć przeprowadzić w razie co
Africa pisze:- co powinien objąć pakiet „standardowego przygotowania” Disco po zakupie a przed planowanym wyjazdem na taka wycieczkę /rozrząd, płyny ustrojowe, aku, …/, na jakie słabe pkt. tego auta należy podczas przygotowań zwrócić uwagę ?
oprócz pakietu startowego to przed taką podróżą się robi generalny przegląd wszystkiego
część części zamiennych bierze się w zapasie na w razie W
jak kupować disco jest przyklejony temat
Africa pisze:- jakie średnie spalanie należy przewidywać na takiej trasie gdzie 90% stanowić będzie „czarne” a 10% jakieś siutry i nie utwardzone drogi /ale zawsze jednak drogi/ ?
średnio około 10
ale w wyliczeniach załóż 12
Africa pisze:- czy jest jakiś godny polecenia serwis, który zrobi co trzeba, nie skroi nadmiernie, sam sobie zorganizuje potrzebne części i da choćby przysłowiowe „słowo honoru”, że autko wróci z wycieczki o własnych siłach ?
...
Africa pisze:- i najważniejsze pytanie, czy uważacie, że Disco jest dobrym i pasującym do realizacji założonego celu wyborem ?
akurat do tego celu jest dość dobrym wyborem w mojej opinii
Africa pisze:Generalnie najbardziej interesuje mnie kwestia bezawaryjności Dyskoteki
nie ma bezawaryjnych "starych" aut
jedne się psują częściej inne mniej
Disko swe bolączki ma i dlatego się przygotowuje je przed wyjazdem
a jakieś części zamienne bierze ze sobą o czym wspomniałem wyżej

: pt sie 08, 2008 2:22 pm
autor: Saphira
@Trawolt a mówiłeś, że się nie znasz...

: pt sie 08, 2008 2:25 pm
autor: TRAWOLT
: pt sie 08, 2008 2:35 pm
autor: Africa
"pakiet startowy... akumulatora nie obejmuje, z doświadczenia, żeby wszystko było pewne to 2-3tyś w samochodzie w dobrym stanie, do 5 w średnim"
Z tym "aku" to miałem na myśli raczej całą instalacje.
"przygotowanie startowe" to nie "pakiet startowy"

- właśnie chodziło mi o pełny i solidny przegląd.
Co do serwisu to będę pewnie szukał czegoś na terenie lub w okolicy małopolski/podkarpacie.
Dlaczego przebieg 200 tyś. nalezy włożyć między bajki ? to znaczy, że jak ma 200 kawałków to już szrot i lepiej "nie tykać" czy po prostu nie dajesz wiary i uważasz, że auto z połowy lat 90-tych musi mieć najechane milion ?
Stare auta się psują jak i starzy ludzie więc zdaje sobie sprawę z braku "gwaranacji" /to "słowo honoru" to tak troszke na wyrost/. Moje wątpliwości dotyczą raczej kwestii tych Discowych "bolączek" i tego czy nie są one na tyle upierdliwe, że wykluczają wybór tego auta na taką wycieczkę.
Sooory, że nie sprecyzowałem od razu tych kwestii ale wynika to właśnie z braku doświadczenia
Co do mechaniki to mam raczej "dwie lewe ręce", olej to jeszcze od biedy wymienie, koła dopompuje, jakiś przewód przylutuje, coś tam przesmaruje ale remontu silnika się nie podejmuje

: pt sie 08, 2008 2:41 pm
autor: Africa
aaaaa WIELKIE dzięki za tak szybki odzew

: pt sie 08, 2008 2:41 pm
autor: Wąż
pakiet startowy, to wszystko co trzeba wymienić, by być pewnym samochodu, wysokość zależy od stanu w jakim jest samochód. I nie obejmuje zbrojeń.
200tyś to nic dla tego silnika, ale takie rarytasy to tylko po kręceniu się znajduje, w 300-400 uwierzę.
jak małopolska to karków, polecać nie będę bo nic tam nie robiłem.
: pt sie 08, 2008 2:47 pm
autor: TRAWOLT
Africa pisze:Dlaczego przebieg 200 tyś. nalezy włożyć między bajki ? to znaczy, że jak ma 200 kawałków to już szrot i lepiej "nie tykać" czy po prostu nie dajesz wiary i uważasz, że auto z połowy lat 90-tych musi mieć najechane milion ?
to że u nas wszystkie auta do sprzedaży mają na liczniku +/- 200 tys. niezależnie czy są 5, 10 czy 20 letnie jest po prostu nierealne
mam na liczniku niecałe 300, a obstawiam że ma z 500 albo 700 realnego przebiegu i jeszcze jeździ
Africa pisze:Moje wątpliwości dotyczą raczej kwestii tych Discowych "bolączek" i tego czy nie są one na tyle upierdliwe, że wykluczają wybór tego auta na taką wycieczkę.
co do bolączek to po prostu przejrzyj forum - nikt Ci nie będzie wykładał od nowa
co do wykluczania disco - ludzie jeźdżą nimi po "całym świecie" i raczej z powodzeniem
Africa pisze:Co do mechaniki to mam raczej "dwie lewe ręce", olej to jeszcze od biedy wymienie, koła dopompuje, jakiś przewód przylutuje ale remontu silnika się nie podejme

akurat rozmawiamy o disco, a nie o patrolu

, więc raczej remontu silnika robić nie będziesz musiał
natomiast z mechaniki to jednak warto się trochę podszkolić, żeby później nie mieć problemów gdzieś na zadupiu jak np. padnie jakieś łożysko

: pt sie 08, 2008 7:18 pm
autor: pezet
No nie poznaję kolegów nie poznaję...
Od pierwszego postu tacy elokwentni i konkretni, nie odsyłają pytacza na d.. do archiwum, no i w ogóle
A zupełnie poważnie - to polecam choćby wątek:
http://www.forum4x4.pl/forum/viewtopic. ... e :)21[/b]
: pt sie 08, 2008 7:44 pm
autor: TRAWOLT
pezet pisze:No nie poznaję kolegów nie poznaję...
ciii to taka nowa strategia
rozumiesz teraz piszemy, że disco jest cacy, coll, no normalnie bajera i mucha nie siada
a jak już kupi ... to będziemy mieć ubaw po pachy

: pt sie 08, 2008 8:15 pm
autor: Troy
Eee nie strasz kolegi

Disko sie zesra jak każda inna stara landara ... z tym ze... zmusić go pozniej do jazdy łatwiej niż inne padaczki ... mała skrzyneczka z gadzetami przetrwania i można jechać ...
