Strona 1 z 11
ostateczny krach systemu...
: sob paź 25, 2008 9:56 pm
autor: czesław&jarząbek
nuda taka na tym dziale i brak polotu, że za chwilę będzie go można pomylić z działem partola albo pipa.
możnaby pomyśleć, że wszystkie stare trole umarły...ale nie...trole żyją...wszystkie były na 60leciu...a teraz siedzą w jamach...nie bronią rejonu przed zalewem nijakości po 17tysi...
halo...jest tam kto?
śmieszno już dawno nie jest, a zaczyna być straszno...
no.

: sob paź 25, 2008 10:02 pm
autor: zaloguj
czy ja się mogę tu odezwać

Re: ostateczny krach systemu...
: sob paź 25, 2008 10:04 pm
autor: wojtek_kom
czesław&jarząbek pisze:
halo...jest tam kto?
jest..
: sob paź 25, 2008 10:05 pm
autor: TRAWOLT
: sob paź 25, 2008 10:07 pm
autor: zaloguj
Czesiu Ty się ostatnio jakoś mało udzielasz

: sob paź 25, 2008 10:20 pm
autor: czesław&jarząbek
sam ze sobą bede gadał...o...
żeby nie było, że tylko marudzę i nic konstruktywnego nie wnoszę to podaję kilka propozycji tematów do dyskusji...
- dlaczego w piśmie wyprawy4x4 nie wiedzą że półoś nazywa się półoś tylko "wałek napędowy wychodzący z dyferencjału"?
- dlaczego w piśmie wyprawy4x4 nie wiedzą że wiedzą że pomp wody w silnikach tdi nie regeneruje się?
- dlaczego w piśmie wyprawy4x4 moment obrotowy silnika tdv6 wyrażony jest taką oto liczbą: "???" ? i co to za jednostka, oraz w jakim układzie miar?
- co to jest "dolny szef wszystkich drzwi" ?
- dlaczego w piśmie wyprawy4x4 każą wyjmować świece żarowe z silnika tdi podczas kupowania auta? a ja sobie nie życzę żeby mi jakiś matoł co szuka ideału w kwocie 10k fundował zrzut głowicy...
- dlaczego w tym samym piśmie nie wiedzą że układ kierowniczy nie nazywa się "układ sterowania" ?
- dlaczego w tym samym piśmie nie wiedzą że obudowa zwrotnicy zwana kulą, zwrotnica i cv-joint zwany przegubem nie nazywa się "przegub kulowy" ani "pojemnik kulisty" ? piorun karwa może być kulisty...

- dlaczego...już wiecie gdzie...nie wiedzą, że zabierak to zabierak, a nie "zewnętrzny wałek połączony z piastą"? moja siostra ma psa na którego mówię wałek...

- dlaczego...w tym ciągle piśmie..."wały Kardana łączą przedni i tylny most"...w sensie z czym łączą? przedni z tylnym bezpośrednio?
- gdzie jest "manetka gazu na pompie wtryskowej"?
można też rozpisać konkurs kto znajdzie najwięcej takich bredów na kartce formatu a4 w dowolnie wybranym "czasopiśmie pozycjonowanym w segmencie premium"
no.
-
: sob paź 25, 2008 10:22 pm
autor: czesław&jarząbek
mam świetny dzień

na sniadanie jadłem niemiecki kawior, na kolację polską mocarele [czy jak tam sie to karwa pisze

], w międzyczasie znacząco powiększyłem efekt cieplarniany przy użyciu brytyjskiego wi-ejta i na fali wszechogarniającego kryzysu i spadku cen postanowiłem kupić drugi motór

: sob paź 25, 2008 10:32 pm
autor: TRAWOLT
czesław&jarząbek pisze: kupić drugi motór

ten "rozwiercony" 2,7 czy coś ?
: sob paź 25, 2008 10:34 pm
autor: Flor
czesław&jarząbek pisze:
na sniadanie jadłem niemiecki kawior
ciekawe z czego

to chyba nie jest zdrowa żywność

: sob paź 25, 2008 10:40 pm
autor: czesław&jarząbek
albo to...
http://www.forum4x4.pl/forum/viewtopic. ... highlight=
jakaś szkółka niedzielna, czy co?
"głupstwa w terenie" ?
dżizassss...
czyli, że w sensie takie drobne, męskie żarciki jakie się dawniej uskuteczniało typu:
-zdeżyć się czołowo patrolem z transporterem skot
-wystrzelić hellę z kinetyka
-przeskoczyć dżipem biesiadnego rów celem wbicia się w stóg siana
-zasadzić pelargonie w kole zapasowym na masce
-próbować skoczyć na kinetyku z wiaduktu w stańczykach
-próbować dojechac po lodzie na wyspę kormoranów
-zdeżać się czołowo dwoma gazami tak z nudów normalnie
-podpalić paliwo rozlane pod bąkowym gazem któremu wał rozdupcył filtr paliwa
-zgasić szarego i jego zippo gaśnicą śniegową
-nalać szaremu piwa do skrzyni biegów
-odpalić wydachowane auto bo się napęd wypiął
-wyrwać stalówką i traktorem ramę z pod wklejonego auta
i wiele wiele innych...to co...ciężka patologia jest...karana zepchnięciem z planety?

: sob paź 25, 2008 10:42 pm
autor: czesław&jarząbek
Flor pisze:czesław&jarząbek pisze:
na sniadanie jadłem niemiecki kawior
ciekawe z czego

to chyba nie jest zdrowa żywność

z jakiejś nieznanej mi ryby

zdrowa pewnie nie, ale generalnie populacja naszego gatunku obarczona jest stuprocentową śmiertelnością więc nie warto się specjalnie wysilać...

: sob paź 25, 2008 10:44 pm
autor: czesław&jarząbek
TRAWOLT pisze:czesław&jarząbek pisze: kupić drugi motór

ten "rozwiercony" 2,7 czy coś ?
sam sie rozwierć
motór...rozumisz...w sensie...fume taką...no.

: sob paź 25, 2008 10:45 pm
autor: Flor
czesław&jarząbek pisze:
generalnie populacja naszego gatunku obarczona jest stuprocentową śmiertelnością więc nie warto się specjalnie wysilać...

podobno

odliczanie zaczyna się w momencie porodu

: sob paź 25, 2008 10:47 pm
autor: czesław&jarząbek
Flor pisze:czesław&jarząbek pisze:
generalnie populacja naszego gatunku obarczona jest stuprocentową śmiertelnością więc nie warto się specjalnie wysilać...

podobno

odliczanie zaczyna się w momencie porodu

dodatkowo statystyka nam nie sprzyja

: sob paź 25, 2008 10:49 pm
autor: Flor
czesław&jarząbek pisze:Flor pisze:czesław&jarząbek pisze:
generalnie populacja naszego gatunku obarczona jest stuprocentową śmiertelnością więc nie warto się specjalnie wysilać...

podobno

odliczanie zaczyna się w momencie porodu

dodatkowo statystyka nam nie sprzyja

tak

krach na giełdzie też jest raz na sto lat

: sob paź 25, 2008 10:50 pm
autor: leon zet
czesław&jarząbek pisze:
-zgasić szarego i jego zippo gaśnicą śniegową

Chciałbym to zobaczyć

: sob paź 25, 2008 10:58 pm
autor: TRAWOLT
czesław&jarząbek pisze:sam sie rozwierć
nie mam owsików, żeby się wiercić

: sob paź 25, 2008 10:59 pm
autor: czesław&jarząbek
leon zet pisze:czesław&jarząbek pisze:
-zgasić szarego i jego zippo gaśnicą śniegową

Chciałbym to zobaczyć

spróbuję ci zwizualizować...
piliśmy ciepłe piwo marki pianox na korytarzu drugiego piętra hotelu ziad w późnych godzinach nocnych
okoliczności plenerowe typu jakaś impreza u bierwy
szarik sie wyklał z pokoju i wszczął awanturę, że się drzemy
piwo było ciepłe a szła już trzecia krata
do schładzania ktoś zdjął ze ściany gaśnicę...brało się browarka i przed spżyciem fuk z gaśnicy na flaszeczkę dla ochłody
szarik z pozycji awanturujący się przeszedł w pozycję szydera z szarika
szarik wyją zippo żeby se z nerw zajarać
szydera z zippo szarika
szarik, że zippo jest megazajebiste i nigdy ale to nigdy go nie zwiodło bo nigdy nie gaśnie. nie da sie go zgasić nawet promieniem z saturna.
ta?
ta!
siur?
jasne!
to odpalaj!
a prosze frajerzy!
fuk z gasnicy...
yyy...yyy...jesteście pojebani. ide spać.
: sob paź 25, 2008 11:01 pm
autor: wupasek
jestescie po.je.bani..
nic dodac nic ujac

: sob paź 25, 2008 11:03 pm
autor: czesław&jarząbek
eee...tam...
teraz już tylko starzy, złośliwi i gnuśni

: sob paź 25, 2008 11:07 pm
autor: czesław&jarząbek
Flor pisze:czesław&jarząbek pisze:dodatkowo statystyka nam nie sprzyja

tak

krach na giełdzie też jest raz na sto lat

krach srach
znaczy dopiero będzie za 12 lat?

: sob paź 25, 2008 11:08 pm
autor: wupasek
szkoda ze Walter Matthau i Jack Lemmon nie zyja bo moglbys z nimi zagrac w trzeciej czesci Zgryzliwych tetrykow

: sob paź 25, 2008 11:12 pm
autor: czesław&jarząbek
wystarczy ekranizacja bąka opowieści jak się wybrali z gebelsem na rafting pontonem po wiśle koło oświęcimia

: sob paź 25, 2008 11:14 pm
autor: leon zet
Z takich żartów to pamiętam jeden szczególnie
- wobec ogłoszonej na terenie województwa mazowieckiego prohibicji związanej z papieską wiztytacją wybrac się po flaszkę na Białoruś
: sob paź 25, 2008 11:15 pm
autor: czesław&jarząbek
to wyszków graniczy z białorusią?
