Motana zawiecha a bezpieczenstwo

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Motana zawiecha a bezpieczenstwo

Post autor: Troy » wt gru 09, 2008 3:12 pm

Wiem ze zalezy co sie wlozy itp, ale motamy te nasze landy, najczesciej +2, nie jest to jakas wielka modyfikacja, troche jakby bardziej buja na zakretach, ale czy bardzo zmienia sie bezpieczenstwo jazdy? Jak w praktyce polskie prawo ustosunkowuje sie do takich przeróbek? W UK spoko przejdzie przeglad, ale legalnie wiekszosc ubezpieczalni juz wozu nie ubezpieczy, bo modyfikowana zawiecha. I nie pomaga tlumaczenie ze trzeba pod wyciagarke wzmocnic sprezyny itp.

Wlasnie rowalil sie def a'la Camel w UK, 4ka dzieciaków zginela i wszystko zwalaja na motanie auta...
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Re: Motana zawiecha a bezpieczenstwo

Post autor: TRAWOLT » wt gru 09, 2008 3:17 pm

Troy pisze:Jak w praktyce polskie prawo ustosunkowuje sie do takich przeróbek? W UK spoko przejdzie przeglad
haha
sugerujesz, że pan na stacji diagnostycznej wie jak wyglądają oryginalne sprężyny LR? - że niby miałby się czepiać do innych :o

sprężyna to sprężyna
amor to amor
ma być sprawne

o jeżdżących autach z klepanymi resorami i sprężynami z kosmosu z zadartymi dupami/nosami nie wspomnę :roll: :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Post autor: Troy » wt gru 09, 2008 3:28 pm

Sugeruje ze jakbym spowodowal wypadek i wzieli by mi defa na warsztat to wykukali by srebrne sprezyny i biale amory i sprawdzili czy to oryginal, ubezpieczalnia by sie wypiela, i poszlo by ze wóz modyfikowany bal bla bla
Nikt nie wyczai dopoki sie nic nie stanie... na drodze dochodzenia jednak znajdzie sie taki pan co rozrózni...
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Post autor: ignat36 » wt gru 09, 2008 3:42 pm

zawsze tak jest, ze puki sie nic nie stanei to jest ok.
to samo sie tyczy zderzaków, czy wyłączonych Airbagów
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

Awatar użytkownika
Flor
 
 
Posty: 5259
Rejestracja: śr sty 22, 2003 6:25 pm
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Flor » wt gru 09, 2008 3:45 pm

Troy pisze:Sugeruje ze jakbym spowodowal wypadek i wzieli by mi defa na warsztat to wykukali by srebrne sprezyny i biale amory i sprawdzili czy to oryginal, ubezpieczalnia by sie wypiela, i poszlo by ze wóz modyfikowany bal bla bla
Nikt nie wyczai dopoki sie nic nie stanie... na drodze dochodzenia jednak znajdzie sie taki pan co rozrózni...
jeżeli mają homologację i atest to nikt się nie doczepi :)

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Post autor: ignat36 » wt gru 09, 2008 3:47 pm

a jaki producent czesci offroad ma homologacje??
chyba tylko arb
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Post autor: Troy » wt gru 09, 2008 3:51 pm

Ale jak z sama zawiecha? Atest na sprezyny czy amory? Procomp, bilstein? OME?
Bez sensu :roll:
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
HiJack
 
 
Posty: 284
Rejestracja: pt cze 15, 2007 6:57 pm
Lokalizacja: Warszawa.......................UK

Post autor: HiJack » wt gru 09, 2008 6:04 pm

Troy pisze:Sugeruje ze jakbym spowodowal wypadek i wzieli by mi defa na warsztat to wykukali by srebrne sprezyny i biale amory i sprawdzili czy to oryginal, ubezpieczalnia by sie wypiela, i poszlo by ze wóz modyfikowany bal bla bla
Nikt nie wyczai dopoki sie nic nie stanie... na drodze dochodzenia jednak znajdzie sie taki pan co rozrózni...
Dlatego niestety trzeba takie/jakiekolwiek modyfikacje w ubezpieczalni zglaszac (przynajmniej w UK) wtedy juz nie moga sie wypiac ze nie wiedzieli....
Niestety zazwyczaj laczy sie to ze zwiekszeniem oplaty za ubezpieczenie :cry:

Awatar użytkownika
kondziu
Posty: 544
Rejestracja: sob lis 13, 2004 7:57 pm
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Post autor: kondziu » wt gru 09, 2008 6:07 pm

Przecież można sobie wstawić amorki bo stare się popsuły a kto sprawdzi czy wysokość jest fabryczna czy nie. Łatwiej się przyczepią że masz inne większe koła bo to widać na oponie. Kolor nic nie mówi. Powiedz które auto mające pare lat nie miało zmienianych części klocków tarcz czy amorków. Skoro produkują i sprzedają legalnie to muszą mieć jakieś atesty
Disco 95 300tdi
ONE LIFE. LIVE IT.
http://4x4.szczecin.pl

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Post autor: TRAWOLT » wt gru 09, 2008 6:12 pm

Troy pisze:Sugeruje ze jakbym spowodowal wypadek i wzieli by mi defa na warsztat to wykukali by srebrne sprezyny i biale amory i sprawdzili czy to oryginal, ubezpieczalnia by sie wypiela, i poszlo by ze wóz modyfikowany bal bla bla
Nikt nie wyczai dopoki sie nic nie stanie... na drodze dochodzenia jednak znajdzie sie taki pan co rozrózni...
sugeruję, że przegląd przejdzie bez problemu - jeśli sprawne
sugeruję, że pan władza będzie miał w dupie czy masz czarne, żółte czy różowiutkie sprężyny żeby stwierdzić kto jest sprawcą wypadku

a o ubezpieczenie to się pytaj likwidatorów szkód :roll: :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Post autor: ignat36 » wt gru 09, 2008 6:27 pm

ostatio jak mnie zatrzymali do kontroli, to sie czepiali ze nie mam na zderzakach tych plastikowych nakladek, to im mowie ze sie zweryfikowaly, a on mowi ze stanowi to integralna czesc samochodu ktory otrzymal homologacje i ze za brak moglby mi dowod zabrac
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Post autor: ignat36 » wt gru 09, 2008 6:32 pm

czy to znaczy ze jak założe stalowy stalowy to bedzie ok do momentu az sie znajdzie ktos prawy albo gdy kogos potrace nawet nie ze swojej winy i mi powiedza ze zginał przezemnie :?
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Post autor: Troy » wt gru 09, 2008 6:48 pm

No tak to wyglada... a w UK to na 100%
Ale nie kumam ze wonty maja do prostej wymiany zawiechy, amory i sprezyny... przeciez to mozna zrobic bo chociazby sie zuzyly, a kto zabrania uzywac zamienników... a jednak ubezpieczalnia juz sie buntuje... A co z wzmacnianiem sprezyn w wozach firmowych, typu Elektrownie czy wodociagi gdzie lokalne defy maja wzmocnione sprezyny pod wyciagarki i zwiekszone obciazenie na pace. Wiec taki wóz jest dopuszczony do ruchu a moj bo se sam zrobilem to samo nie jest?
Glupie to wszystko...
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Post autor: ignat36 » wt gru 09, 2008 6:58 pm

tylko zauważ ze auto np. przystosowane do pracy (specialistyczne) jest inaczej zarejestrowane, ubezpieczone. ma ograniczenia.

a sprawa motanego zawieszenia to raczej chodzi o te +2" ktore na 100% zwiekszaja ryzyko wywrotki podczas jazdy.

u nas chyba najtrudniej przejsc ze zderzakami

a i dochodzi tez do tego ze policjant podważa decyzje inspektora drogowego, ktory wykonał nam przegląd
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Post autor: Troy » wt gru 09, 2008 7:15 pm

No tak... ale widzialem tego defa co sie rozwalil, nie wygladal na specjalnie podniesionego, normalna zawiecha, a wzieli go na "Łosia" ... bujał sie na boki ale jechal... Przy wypadku zawsze beda czepiac sie wszystkiego....
Wiec co zostaje, nie motac? Karwa przeciez zaloze sie ze do MTka tez by sie czepili, ze ogranicza hamowanie sranie w banie, choc opona dopuszczona do ruchu ... ehhhh
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
HiJack
 
 
Posty: 284
Rejestracja: pt cze 15, 2007 6:57 pm
Lokalizacja: Warszawa.......................UK

Post autor: HiJack » wt gru 09, 2008 7:18 pm

Troy pisze:No tak to wyglada... a w UK to na 100%
...
Glupie to wszystko...
No niestety, wydaje mi sie ze kazde ubezpieczenie bedzie zawsze szukalo jakiegokolwiek pretekstu zeby nie wyplacic pieniazkow za szkody.

Modyfikacje dziela na dwie grupy, zmieniajace zdolnosci samochodu - np tuning, i zwiekszajace bezpieczenstwo/chroniace auto - np oslony podwozia.

Podniesienie zawieszenia wyglada mi na ta pierwsza grupe - jako ze zwieksza zdolnosci w terenie, no i zmienia wlasnosci jezdne na asfalcie..

W obu przypadkach domagaja sie niestety profesjonalnego montazu elementow modyfikacji :evil:

Awatar użytkownika
mazurkas007
 
 
Posty: 2828
Rejestracja: czw mar 30, 2006 9:37 am
Lokalizacja: podlasie

Post autor: mazurkas007 » wt gru 09, 2008 7:22 pm

Ja dodam tylko tyle, że we Frotce mam totalnie zmotaną zawiechę, polibusze, sprężyny, drążki, amortyzatory, lift. I stwierdzam, że auto prowadzi się pięć razy lepiej niż oryginalnie. Po prostu sztywne zawieszenie jest na + w tym przypadku.

Problem jest, tak myślę w garażowym agrotuningu, podkładki, spawane drążki, jakieś sztukowane resory itp, to jest mogiła w razie W.
Jest 4x4 - rusza wyścig zbrojeń
im większa zmota - tym dalej trzeba iść po traktor

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Post autor: ignat36 » wt gru 09, 2008 7:35 pm

zawsze sie ubezpieczalnia bedzie chciala wypiac.


ostatnio mialem takei doswiadczenie

Audi Q7 kupione za 245tys
od tego zapłacony podatek i kupione ubezpieczenie

skarbowka mowi ze auto w tej specyfikacji kosztuje 280tys i ze zanizona faktura

a ubezpieczalnia ze auto w tej specyfikacji kosztuje 200 tys i za tyle moga ubezpieczyc

oczywiscie kazdy powołuje sie na ceny rynkowe

gdzie tu logika
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Post autor: Troy » wt gru 09, 2008 7:35 pm

mazurkas007 pisze: Problem jest, tak myślę w garażowym agrotuningu, podkładki, spawane drążki, jakieś sztukowane resory itp, to jest mogiła w razie W.
Nie do konca. Moj def tez lepiej sie prowadzi po lifcie, twardszy jest, sztywniejszy, mniej komfortowy ale lepiej sie prowadzi... Chodzi o to ze jak cos sie stanie to biora sie za sprawe i czepia sie na 100% a ubezpieczalnia na 100% nie wyplaci kasy co moze skonczyc sie katastrofa...Rozsadne motanie to jedno, a modyfikacje pojazdu powodujace odstepsta od oryginalu to drugie...
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Post autor: ignat36 » wt gru 09, 2008 7:40 pm

moje tez sie po lifcie lepiej prowadzi, ale raz o mało nie przewrocilem auta, w miescie przy 60.
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

Awatar użytkownika
nowicjusz127
Posty: 2121
Rejestracja: czw mar 27, 2008 10:37 pm
Lokalizacja: okolice Wrocka

Post autor: nowicjusz127 » wt gru 09, 2008 7:46 pm

Flor pisze:
Troy pisze:Sugeruje ze jakbym spowodowal wypadek i wzieli by mi defa na warsztat to wykukali by srebrne sprezyny i biale amory i sprawdzili czy to oryginal, ubezpieczalnia by sie wypiela, i poszlo by ze wóz modyfikowany bal bla bla
Nikt nie wyczai dopoki sie nic nie stanie... na drodze dochodzenia jednak znajdzie sie taki pan co rozrózni...
jeżeli mają homologację i atest to nikt się nie doczepi :)
MOT w angoli rzadzi sie specyficznymi zasadami.peknieta szyba czolowa moze byc,wybite tuleje dolne amorka w D2 moga byc,ale tuleja mocowania tylnego dyfra jest juz be,tak samo jak wycieraczki zostawiajace smugi na szybie :D .natomiast liftowane zawieszenie nikomu nie przeszkadza pod warunkiem ze nic nie odpada i nie jest luzne.dziwny kraj... :D
W walce z głupotą nie ma wygranych,są tylko cudem ocaleni

już Polska

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Post autor: ignat36 » wt gru 09, 2008 7:50 pm

to faktycznei dziwne, szczególnei przednia szyba
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

Awatar użytkownika
nowicjusz127
Posty: 2121
Rejestracja: czw mar 27, 2008 10:37 pm
Lokalizacja: okolice Wrocka

Post autor: nowicjusz127 » wt gru 09, 2008 7:51 pm

Troy pisze:No tak to wyglada... a w UK to na 100%
Ale nie kumam ze wonty maja do prostej wymiany zawiechy, amory i sprezyny... przeciez to mozna zrobic bo chociazby sie zuzyly, a kto zabrania uzywac zamienników... a jednak ubezpieczalnia juz sie buntuje... A co z wzmacnianiem sprezyn w wozach firmowych, typu Elektrownie czy wodociagi gdzie lokalne defy maja wzmocnione sprezyny pod wyciagarki i zwiekszone obciazenie na pace. Wiec taki wóz jest dopuszczony do ruchu a moj bo se sam zrobilem to samo nie jest?
Glupie to wszystko...
temat tych defow znam dobrze bo wiekszosc robimy akurat my :D sa dopuszczone do ruchu na innych prawach-maja inne limity predkosci maksymalnych.w kazdym jest naklejka z obowiazujacymi predkosciami zeby nikt sie nie tlumaczyl ze nie wiedzial :D
W walce z głupotą nie ma wygranych,są tylko cudem ocaleni

już Polska

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt gru 09, 2008 8:24 pm

Troy pisze:No tak... ale widzialem tego defa co sie rozwalil, nie wygladal na specjalnie podniesionego, normalna zawiecha, a wzieli go na "Łosia" ... bujał sie na boki ale jechal... Przy wypadku zawsze beda czepiac sie wszystkiego....
Wiec co zostaje, nie motac? Karwa przeciez zaloze sie ze do MTka tez by sie czepili, ze ogranicza hamowanie sranie w banie, choc opona dopuszczona do ruchu ... ehhhh
a przeczytałeś ze zrozumieniem ten artykuł który tu wkleiłeś osobiście?

typ miał dwa różne zaciski hamulcowe na przednim moście-drastycznie różnej wielkości. tylne hamulce w stanie zaniku, mocowania tylnych wahaczy do ramy źle poskładane a jedno ugnite.
do tego rozmiar opon z dupy co zresztą widać na zdjęciach z wyławiania-walce takie, że nowym autem na nich w drogę nie utrafisz.
auto było zaniedbane, a ze zdjęć wychodzi że dzieciaki były przypięte do ławek na burtach pasami ładunkowymi.

to kto jest winien, land rover czy debil?
#noichuj

Awatar użytkownika
Troy
 
 
Posty: 3643
Rejestracja: pt sty 11, 2008 11:49 am
Lokalizacja: Baghdad

Post autor: Troy » wt gru 09, 2008 9:07 pm

Nie czytalem artykułu.
Znalazlem pierwszy lepszy na necie gdzie bylo duzo fotek i wkleilem.
Program w TV ogladalem i powtarzam co w wiadomosciach trąbia od kilku dni, a nic o hamulcach itp nie wspominali tylko o modyfikacjach i upgrejdach zawieszenia wozu...
:oops:
Ostatnio zmieniony wt gru 09, 2008 9:09 pm przez Troy, łącznie zmieniany 1 raz.
Land Rover:One Wife... Livid !
Immobilised LandRover is a moral defeat for the driver!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość