Kierownica RRC w konwulsjach

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
Szymon Chlebowski
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 46
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 10:50 pm
Lokalizacja: Borzęcin koło Gdańska lub Warszawa - Marszałkowska

Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: Szymon Chlebowski » śr sty 14, 2009 4:28 pm

Mam jeszcze klopot z kierownicą.
Jak jadę powyżej 70km/h po równej drodze i wpadnę w pojedynczą dziurę to kierownica wpada w jakieś straszliwe konwulsje. Trzęsie się i dygocze dopóki mocno nie nacisnę hamulca. Mam wymienione wszystkie tuleje z przodu. Co to moze być?
Nie ma rzeczy niemożliwych - są tylko zbyt słabe chęci

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Re: Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: TRAWOLT » śr sty 14, 2009 4:38 pm

o padaczce było ... ale się zmyło :roll: :D
LR Rendzi stajla :)

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: klucz13 » śr sty 14, 2009 4:46 pm

Szymon Chlebowski pisze: Co to moze być?
Zylion przyczyn :wink: jedź na szarpaki to powinno wyłapać
:)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
gruszkin
 
 
Posty: 6161
Rejestracja: pt lut 03, 2006 2:51 pm
Lokalizacja: gdzie owce dupami szczekają

Re: Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: gruszkin » śr sty 14, 2009 4:49 pm

TRAWOLT pisze:o padaczce było ... ale się zmyło :roll: :D
duzo tematow sie zmylo :)16 jedz na szarpaki, na zbieznosc, sprawdz opony, dokrec kola
nie mów do mnie z rana

jeżdże dieslem dla szatana

ŚNIEGU WYP.ERDALAJ!!

Awatar użytkownika
Namdan
 
 
Posty: 966
Rejestracja: śr wrz 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Z Organizacji Wyzwolenia Plasteliny

Re: Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: Namdan » śr sty 14, 2009 4:50 pm

Krótko mówiąc masz gdzieś luz albo sumę luzów.
Nazywam się Gordon, Gordon Shumway

Awatar użytkownika
Pepek
Posty: 2333
Rejestracja: wt gru 19, 2006 11:29 am
Lokalizacja: wROCŁAW

Re: Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: Pepek » śr sty 14, 2009 4:55 pm

W związku z zanikiem:
-wyważenie kół
-amor skrętu
-luz w łożyskach zwrotnicy
-luz na łożyskach piast
-zbierzność
Więcej na szybko nie pamiętam :oops: Ale może Koledzy podopisują bo walka z tym jest dosyć uciążliwa :)21
Def 110 SW 300tka i to nie jest ostatnie moje słowo

Awatar użytkownika
TRAWOLT
 
 
Posty: 5627
Rejestracja: pt mar 19, 2004 11:15 am
Lokalizacja: krawaciarz

Re: Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: TRAWOLT » śr sty 14, 2009 5:00 pm

Pan Hardy się wyluzował zbytnio i se np. jajca zrobił :D

luzy ukł. kierowniczego :D
LR Rendzi stajla :)

Awatar użytkownika
gosc
Posty: 2385
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 1:16 am
Lokalizacja: north east of england

Re: Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: gosc » śr sty 14, 2009 5:03 pm

gruszkin pisze:
TRAWOLT pisze:o padaczce było ... ale się zmyło :roll: :D
duzo tematow sie zmylo :)16 jedz na szarpaki, na zbieznosc, sprawdz opony, dokrec kola
i sprawdz cisnienie w oponach
Życie trzeba przeżyć tak, by wstyd było opowiadać, a przyjemnie wspominać..

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Re: Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: ignat36 » czw sty 15, 2009 1:14 pm

tez załapałem, ale jezdze bez amora skretu i ze zbieznościa ustawiana według manuala :)21 \

Zacznij od dokrecenia wszystkiego, nie zaszkodzi, a moze pomoże.
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

Awatar użytkownika
Yonek
Posty: 628
Rejestracja: czw kwie 03, 2003 5:22 pm
Lokalizacja: Zentrum
Kontaktowanie:

Re: Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: Yonek » czw sty 15, 2009 1:46 pm

Bez amora skrętu? Hmmm...
To chyba bym tutaj upatrywał problemów. Pan iżynier po coś go tam umieścił...
SITH happens...

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: pezet » czw sty 15, 2009 9:34 pm

Bez amortyzatora skrętu jeździ się normalnie - jedynie w terenie, na dziurach/kamieniach, ma co robić.

Ale w panhardzie już niewielki luz, daje jebitną padaczkę.

Sprawdzone obydwa warianty :)21
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Re: Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: ignat36 » pt sty 16, 2009 12:23 am

amor juz na miejscu, spokojnie da sie bez niego jezdzic, teraz tylko czas ustawic zbieznosc, bo tak na oko to chlop w szpitalu umarł, moze w serii sie sprawdza , ale w rrc przy 150 nie zabardzo. aa no oczywiscie cisnienei w kołach tez było wazne :)21
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

Awatar użytkownika
Damian
 
 
Posty: 21581
Rejestracja: ndz sty 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: mokotów/legionowo
Kontaktowanie:

Re: Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: Damian » pt sty 16, 2009 12:29 am

jeżeli amor skrętu ze starości zamienił się w pompkie, to tylko zwiększa drgania i powoduje rezonans po wpadnięciu w lochę w jezdni
the lifestyle you've ordered is currently out of stock.

LR

Awatar użytkownika
ignat36
Posty: 433
Rejestracja: pt maja 19, 2006 1:04 am
Lokalizacja: Warszawa/3city
Kontaktowanie:

Re: Kierownica RRC w konwulsjach

Post autor: ignat36 » pt sty 16, 2009 1:15 am

nie wiem, moj poprzedni sie złamał razem z drazkiem :)21
Range Rover Classic 91' 3,9l
+2"Scorpion Racing, 235/85/R16 BFG AT

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości