Mam Wielki Problem
Otóż zbliża sie mi NCT i niestety jedną z rzeczy na których uwalają jest paląca się kontrolka ABSu. Czy jest jakaś szansa zgasić to bez podpinania do LRowego kompa? Dealer w moim mieście padł i ponoć już tego nie serwisuje, najbliższy serwis 100km. Kontrolka zapaliła się po jednym z offroadów, razem w standardowym secie z TC i HDC. Chętnie bym podjechał do fachowca, ale chwilo niezbyt jest jak. Czy jest szansa wykasować to na zwykłym komputerze w jaakimś fordzie czy innym? Czy jest możliwe ze błąd wyskoczył raz (coś tam wtedy hamulce popiskiwały od błota) i dopóki nie zstanie usunięty to cały czas się swieci? Czy też w pełni padł któryś z czujników i nawet jak wykasują to po 10km będzie z poworotem? ABS działa, podobnie TC, tylko HDC piszczy 3 razy i mówi nie. Potrzebuję zrobić NCT przed wyjazdem, jak się dotelepię do PL to oddam to komuś z pojęciem do zrobienia, teraz zależy mi tylko na zgaszeniu tych światełek. Wiem ze pytanie trochę dziwne na zach Europę, ale mechanicznie to tu środek pustyni
