Mam problem - wczoraj przy wymianie oleju w mostach zobaczyłem, że z tyłu w mojej "dwusecie" mam pęknięta sprężynę. W sumie zamierzałem autko podnieść do góry, ale chwilowo finanse na to nie pozwalają no i żal mi w związku z tym kupować sprężyny, które powiedzmy za pół roku czy rok znowu będę wymieniał. Pod koniec czerwca szykuje się wypad "Wyjazdy z dziećmi" i wypadało by mieć auto sprawne. I w związku z tym zapytanie do forumowiczów: może komuś zostały po liftingu jakieś sprężyny gdzieś w garażu? Stan właściwie obojętny i tak niedługo będą wymieniane

Pozdrowienia dla wszysztkich