powazny problem z freelanderem

wszystkie serie i modele...

Moderator: Jerry

Awatar użytkownika
rybex
 
 
Posty: 213
Rejestracja: śr lut 22, 2006 2:29 pm
Lokalizacja: Rze

powazny problem z freelanderem

Post autor: rybex » śr cze 10, 2009 12:16 pm

Witam !

Mam takie pytanko otoz moi starsi znajomi maja freelandera. Pieknego dnia wybrali sie w trasie z UK do Polshy :) i w niemczech cos im zaczelo stukac pukac i zepsul sie caly naped.. a ze musili szybko wracac pojechali na warsztat tam powiedziano ze naprawa potrwa dlugo a ze jakis tam macher moze zrobic cos ze auto bedzie mialo tylko przedni naped.... i odkrecili im w serwisie Land Rovera wałek ktory daje naped na tylnia oś. Auto jezdzilo 2 miesiace i zepsul sie dyferencjal. Teraz znowu cos strasznie stuka i nie da sie nim jezdzic. Ten wałek lezy unich w garazu nie wiem dokladnie co to za walek bo byl zakopany i nie byli wstanie mi go pokazac.

Jesli mozecie cos doradzic powiedziec co teraz ::) czy wogole oplaca sie to naprawiac itp I co by to moglo byc ? Jakies krzyzaki mozliwe ze stukaly ?

Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi :)
Patrol GR 2.8 93'

Suzuki Samurai 88'

Awatar użytkownika
mazurkas007
 
 
Posty: 2828
Rejestracja: czw mar 30, 2006 9:37 am
Lokalizacja: podlasie

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: mazurkas007 » śr cze 10, 2009 12:20 pm

rybex pisze:jakis tam macher moze zrobic cos ze auto bedzie mialo tylko przedni naped.... i odkrecili im w serwisie Land Rovera wałek ktory daje naped na tylnia oś

że jak, a centralny dyfer to gwoździem zablokowali, czy smigali non stop z zapiętą blokadą, nie kumam ??
Jest 4x4 - rusza wyścig zbrojeń
im większa zmota - tym dalej trzeba iść po traktor

Awatar użytkownika
tryna
 
 
Posty: 140
Rejestracja: ndz sty 25, 2009 3:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: tryna » śr cze 10, 2009 12:32 pm

mazurkas007 pisze:
rybex pisze:jakis tam macher moze zrobic cos ze auto bedzie mialo tylko przedni naped.... i odkrecili im w serwisie Land Rovera wałek ktory daje naped na tylnia oś

że jak, a centralny dyfer to gwoździem zablokowali, czy smigali non stop z zapiętą blokadą, nie kumam ??

centralny "dyfer" :lol: :lol: :lol:
Kto za młodu głupi nie był, ten na starość nie zmądrzeje
Disko II TD5

Awatar użytkownika
sbb
 
 
Posty: 3753
Rejestracja: pt gru 28, 2007 7:05 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: sbb » śr cze 10, 2009 12:33 pm

zaraz się zlecą sępy
:)21
Land Rover Discovery 300tdi 96 r - zielony :)

Awatar użytkownika
borkows
Posty: 485
Rejestracja: czw cze 28, 2007 11:20 am
Lokalizacja: Warszawa/Żabia Wola

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: borkows » śr cze 10, 2009 12:35 pm

sbb pisze:zaraz się zlecą sępy
:)21

Już widać w gorze jak krążą .... :)21

Chyba, ze się jakiś "waszu" trafi co skasztani temat jak ten z TDI :)21
Disco TD5 '01 +lift [jego]
SALLAAA [jej]

Awatar użytkownika
nowicjusz127
Posty: 2121
Rejestracja: czw mar 27, 2008 10:37 pm
Lokalizacja: okolice Wrocka

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: nowicjusz127 » śr cze 10, 2009 1:20 pm

850 funtów i masz rozwiązany problem kolego
W walce z głupotą nie ma wygranych,są tylko cudem ocaleni

już Polska

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: Wiechu » śr cze 10, 2009 1:31 pm

łoś też człowiek

Awatar użytkownika
nowicjusz127
Posty: 2121
Rejestracja: czw mar 27, 2008 10:37 pm
Lokalizacja: okolice Wrocka

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: nowicjusz127 » śr cze 10, 2009 1:35 pm

tyle że wkleiłeś linka od starego frelka,gdzie możliwość ponownego wybuchu jest spora.ja podałem cene IRD po regeneracjio fabrycznej LR.ponadto warto dodać że benzyna i diesel mają inne IRD,a autor nie wspomina o silniku.
W walce z głupotą nie ma wygranych,są tylko cudem ocaleni

już Polska

Awatar użytkownika
Wiechu
 
 
Posty: 4980
Rejestracja: pn paź 27, 2003 11:28 am
Lokalizacja: Zielonka

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: Wiechu » śr cze 10, 2009 1:45 pm

Za to problem jest rozwiązany od razu, taniej i nie trzeba czekać. Do tego, swojego można puścić handlarzowi za parę groszy.
:)21


Faktem jest, że cena naprawy tego elementu jest kosmiczna w zderzeniu z cenami używanych takich aut u Was.
Potem się durne ludziska rzucają i robią tu przekładki z części zebranych za spomaszem...
łoś też człowiek

Awatar użytkownika
rybex
 
 
Posty: 213
Rejestracja: śr lut 22, 2006 2:29 pm
Lokalizacja: Rze

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: rybex » śr cze 10, 2009 4:45 pm

dokladnie nie wiem jaki maja silnik ale wiem ze rok produkcji 1999

ile takie auto warta tutaj w UK to w sumie wiem a w POLSCE ? oplaca sie takie cos sciagac ?

jak myslicie ?
Patrol GR 2.8 93'

Suzuki Samurai 88'

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: LR_Olek » śr cze 10, 2009 5:20 pm

mazurkas007 pisze:
rybex pisze:jakis tam macher moze zrobic cos ze auto bedzie mialo tylko przedni naped.... i odkrecili im w serwisie Land Rovera wałek ktory daje naped na tylnia oś

że jak, a centralny dyfer to gwoździem zablokowali, czy smigali non stop z zapiętą blokadą, nie kumam ??

a skad tam centralny dyfer? skad tam blokada? :)21 :o

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: czesław&jarząbek » śr cze 10, 2009 5:26 pm

nowicjusz127 pisze:tyle że wkleiłeś linka od starego frelka,gdzie możliwość ponownego wybuchu jest spora.ja podałem cene IRD po regeneracjio fabrycznej LR.ponadto warto dodać że benzyna i diesel mają inne IRD,a autor nie wspomina o silniku.
w bolandzie nowa drożej
:)21
a wszystkie czterocylindrowe mają tą samą. jakies drobne różnice rocznikowe przy podłączeniu wymiennika ciepła.

i jak słusznie zauważyłeś wybuch w starym aucie jest absolutnie pewny. to tylko kwestia czasu.
#noichuj

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: czesław&jarząbek » śr cze 10, 2009 5:27 pm

mazurkas007 pisze:
rybex pisze:jakis tam macher moze zrobic cos ze auto bedzie mialo tylko przedni naped.... i odkrecili im w serwisie Land Rovera wałek ktory daje naped na tylnia oś

że jak, a centralny dyfer to gwoździem zablokowali, czy smigali non stop z zapiętą blokadą, nie kumam ??
idź...opla natowotuj żeby mniej trzeszczał...

:)21

nie ma obowiązku zabierania głosu w każdym temacie tym bardziej jeśli nie ma się żadnego pojęcia o zagadnieniu.
#noichuj

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: czesław&jarząbek » śr cze 10, 2009 5:30 pm

Wiechu pisze:Za to problem jest rozwiązany od razu, taniej i nie trzeba czekać. Do tego, swojego można puścić handlarzowi za parę groszy.
:)21


Faktem jest, że cena naprawy tego elementu jest kosmiczna w zderzeniu z cenami używanych takich aut u Was.
Potem się durne ludziska rzucają i robią tu przekładki z części zebranych za spomaszem...
w mylnym jesteś błędzie.
problem nie jest rozwiązany bo wszystkie są zepsute tak samo.
i tego elementu się nie naprawia. jego się wymienia na nowy.
bo gdyż albowiem nie zostały przez producenta przewidziane żadne części zamienne. wszystkie regeneracje i naprawy to ściema nie wytrzymująca 4tkm.
#noichuj

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: czesław&jarząbek » śr cze 10, 2009 5:40 pm

a żeby było choć trochę na temat...

jaśniepaństwu zdechła przekładnia kątowa. przytomny mecano zrobił to co wszyscy we wczesnym stadium wybuchu czyli zdjął wał żeby nie nadupcało.
ale zdjęcie wału nie rozwiązuje problemu tylko przesuwa wybuch w czasie.
wybuch nastąpił.
kątówkę mus wymienić.
#noichuj

Awatar użytkownika
rybex
 
 
Posty: 213
Rejestracja: śr lut 22, 2006 2:29 pm
Lokalizacja: Rze

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: rybex » śr cze 10, 2009 6:47 pm

dzieki Czeslaw za odpowiedz !:)
Wreszcie ktos konkretnie i na temat :) Czyli jak myslisz oplaca sie to robic czy lepiej rozkrecic i sprzedac auto na czesci ?a kupic nowe czy cos ... bo w sumie maja dwie mozliwosci albo naprawa tu w UK albo w PL naprawa i odrazu sprzedaz...
Patrol GR 2.8 93'

Suzuki Samurai 88'

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: LR_Olek » śr cze 10, 2009 7:08 pm

rybex pisze:dzieki Czeslaw za odpowiedz !:)
Czyli jak myslisz oplaca sie to robic
przeciez napisal,ze wymienic na nowa ...

kamuli9
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: sob sty 19, 2008 5:43 pm
Lokalizacja: Jarosław

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: kamuli9 » śr cze 10, 2009 7:18 pm

Różnie może być, u mnie swojego czasu po prostu wysypało się łożysko w tej przekładni i chroboliło. Laweta , wymiana wszystkich łożysk i już 50kkm ma za sobą .
Disco 2,5 TDI 91 , Freelander FWD :]

Awatar użytkownika
nowicjusz127
Posty: 2121
Rejestracja: czw mar 27, 2008 10:37 pm
Lokalizacja: okolice Wrocka

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: nowicjusz127 » śr cze 10, 2009 7:20 pm

Kamuli co mulisz?? w podpisie masz Freelander FWD więc określ sie o co ci biega :lol:
W walce z głupotą nie ma wygranych,są tylko cudem ocaleni

już Polska

kamuli9
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: sob sty 19, 2008 5:43 pm
Lokalizacja: Jarosław

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: kamuli9 » śr cze 10, 2009 7:34 pm

Tak , po wymianie chodzi bez tylnego napędu, bo po prsotu stawiał opór , a auto nie jest użytkowane w 'terenie'.
Disco 2,5 TDI 91 , Freelander FWD :]

Awatar użytkownika
nowicjusz127
Posty: 2121
Rejestracja: czw mar 27, 2008 10:37 pm
Lokalizacja: okolice Wrocka

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: nowicjusz127 » śr cze 10, 2009 7:37 pm

wymiękłem....
W walce z głupotą nie ma wygranych,są tylko cudem ocaleni

już Polska

Awatar użytkownika
gri74
 
 
Posty: 5786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: gri74 » śr cze 10, 2009 7:45 pm

Niedługo zapyta się czemu i co się stało ....
Diffland .pl
Diffland Classic Car .pl

i wiele innych )

Awatar użytkownika
rybex
 
 
Posty: 213
Rejestracja: śr lut 22, 2006 2:29 pm
Lokalizacja: Rze

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: rybex » śr cze 10, 2009 7:46 pm

LR_Olek pisze:
rybex pisze:dzieki Czeslaw za odpowiedz !:)
Czyli jak myslisz oplaca sie to robic
przeciez napisal,ze wymienic na nowa ...

wiem ze na nowa tylko czy sie oplaca na nowa o to mi chodzi ... bo nowa jak kosztuje 800 funtow to nie wydaje mi sie ze sie oplaca bo takie auto mozna tutaj w UK kupic za 1000 juz ...
Patrol GR 2.8 93'

Suzuki Samurai 88'

Awatar użytkownika
nowicjusz127
Posty: 2121
Rejestracja: czw mar 27, 2008 10:37 pm
Lokalizacja: okolice Wrocka

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: nowicjusz127 » śr cze 10, 2009 7:54 pm

to,czy sie opłaca to decyzja Twoich rodziców kolego.dla jednego sie opłaca dla drugiego już nie
W walce z głupotą nie ma wygranych,są tylko cudem ocaleni

już Polska

Awatar użytkownika
chera
Posty: 1549
Rejestracja: sob wrz 09, 2006 7:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: powazny problem z freelanderem

Post autor: chera » śr cze 10, 2009 8:29 pm

kamuli9 pisze:Tak , po wymianie chodzi bez tylnego napędu, bo po prsotu stawiał opór , a auto nie jest użytkowane w 'terenie'.
:o :)9

Rozumiem, że gdy padnie Ci któryś przegub to po prostu wyjmiesz półoś, zablokujesz flanszę i bedziesz jeździł na napędzie 1WD....
W sumie mniejsze opory a i z wagi można zejść, przecież półoś waży parę kilo, to i spalanie mniejsze....


:)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Land Rover, Range Rover”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości