Strona 1 z 8
Omijać serwis szerokim łukiem!
: sob sie 08, 2009 11:44 am
autor: wojtekws
Cześć
Nigdy nie narzekałem na serwis, ale ostatnie wizyty w serwisie Landka w Szopienicach uświadomiły mi, że to co oni tam robią to jawna kpina. Naciąganie klientów na tzw. wymiany na "nowe" części jest nagminne. Metoda prób i błedów króluje na porządku dnia. Oczywiście szef zawsze ma czas na mycie swojego motoru - dla klienta nie za bardzo. Dewiza tego garażowego warsztatu "Klient to frajer". Z dobrego serca zdecydowanie ostrzegam przed tym warsztatem kolegów. Odczucia moich znajomych są podobne więc jesli możecie to ustrzeżcie się przed nerwami.
Pozdrawiam
Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: sob sie 08, 2009 1:24 pm
autor: Wąż
wojtekws pisze:
Naciąganie klientów na tzw. wymiany na "nowe" części jest nagminne. Metoda prób i błedów króluje na porządku dnia.
tak zwana usterka szklanej kuli

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: sob sie 08, 2009 3:47 pm
autor: SzczesnyLR
wojtekws pisze:Cześć
Nigdy nie narzekałem na serwis, ale ostatnie wizyty w serwisie Landka w Szopienicach uświadomiły mi, że to co oni tam robią to jawna kpina. Naciąganie klientów na tzw. wymiany na "nowe" części jest nagminne. Metoda prób i błedów króluje na porządku dnia. Oczywiście szef zawsze ma czas na mycie swojego motoru - dla klienta nie za bardzo. Dewiza tego garażowego warsztatu "Klient to frajer". Z dobrego serca zdecydowanie ostrzegam przed tym warsztatem kolegów. Odczucia moich znajomych są podobne więc jesli możecie to ustrzeżcie się przed nerwami.
Pozdrawiam
a te Szopienice to gdzie są ?
Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: sob sie 08, 2009 4:26 pm
autor: Wąż
SzczesnyLR pisze:
a te Szopienice to gdzie są ?
katowice

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: sob sie 08, 2009 4:34 pm
autor: SzczesnyLR
Wąż pisze:SzczesnyLR pisze:
a te Szopienice to gdzie są ?
katowice

ale nie vitres ?
Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: sob sie 08, 2009 4:35 pm
autor: czesław&jarząbek
GM pisze:niby rozwojowe ale chyba się zawiedziemy

zawiedziecie się.
powstrzymam się od dyskusji, aczkolwiek historia jest ciekawa i pewnie będzie z niej kiedyś opowieść.
zresztą niekórzy już ją znają.
dla uproszczenia możemy przyjąć iż faktycznie ten klient może czuć się zawiedziony, a nawet wyrażać czynną niechęć gdyż swoim świadomym działaniem do tego doprowadziłem.
Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: sob sie 08, 2009 5:14 pm
autor: LR_Olek
wojtekws pisze:Ostatnio edytowano 08 sie 2009 12:22 przez wojtekws, łącznie edytowano 3 razy
fiu fiu,ale pojechal anonimowy uzytkownik internetu ukryty za nickiem i niepodajacy nawet skad jest...
a czemu zmieniales tresc wiadomosci? Ostatnio edytowano 08 sie 2009 12:22 przez wojtekws, łącznie edytowano 3 razy
czyzbys nie panował nad frustracja?
napisz lepiej dokladniej o co poszlo, w sumie dyrekcja moze motor myc kiedy chce, nawet moze konia walic w kanciapie,a klientowi co do tego...

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: ndz sie 09, 2009 4:15 pm
autor: kosa20
wojtekws pisze:Cześć
Nigdy nie narzekałem na serwis, ale ostatnie wizyty w serwisie Landka w Szopienicach uświadomiły mi, że to co oni tam robią to jawna kpina. Naciąganie klientów na tzw. wymiany na "nowe" części jest nagminne. Metoda prób i błedów króluje na porządku dnia. Oczywiście szef zawsze ma czas na mycie swojego motoru - dla klienta nie za bardzo. Dewiza tego garażowego warsztatu "Klient to frajer". Z dobrego serca zdecydowanie ostrzegam przed tym warsztatem kolegów. Odczucia moich znajomych są podobne więc jesli możecie to ustrzeżcie się przed nerwami.
Pozdrawiam
Stary, weź albo napisz jakiś konkret, znaczy się po kolei co Ci zrobiono lub nie, kiedy, jak długo, ze szczegółami w sensie.
Bo o ile piętnowanie naciągaczy na forum uważam za słuszne, to generalnie rzuciłeś kupą w człowieka podając same ogólniki, które nic zupełnie nie mówią, oprócz tego, że jesteś mocno sfrustrowany. To trochę mało, żeby walić tak poważne teksty.
A jeśli nie masz takich konkretów, tylko masz focha do właściciela, że bardziej dba o motor niż Twoje ego, to weź skasuj tego swojego posta, a raczej wyedytuj i zostaw kropkę.
Bo to niepoważne po prostu

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: ndz sie 09, 2009 4:25 pm
autor: czesław&jarząbek
e...nie egzaltujcie...
pretensje uzasadnione i rozczarowanie wielkie. przyjechało na sznurku-odjechało na sznurku.
Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: śr sie 12, 2009 9:39 pm
autor: andrzej:)
no w jednym nie mijał się z prawdą - czesław mył motór

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: śr sie 12, 2009 9:41 pm
autor: czesław&jarząbek
czemu zarzucacie człowiekowi kłamstwo?
przeca przyznałem, że foch zasadny.

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: śr sie 12, 2009 9:55 pm
autor: Flor
czesław&jarząbek pisze:czemu zarzucacie człowiekowi kłamstwo?
przeca przyznałem, że foch zasadny.

i atak zmasowany

ma prawo wymiękać

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: śr sie 12, 2009 10:12 pm
autor: czesław&jarząbek
Flor pisze:czesław&jarząbek pisze:czemu zarzucacie człowiekowi kłamstwo?
przeca przyznałem, że foch zasadny.

i atak zmasowany

ma prawo wymiękać

zupełnie niepotrzebnie.
sama prawda.
że ma td5-prawda
że z powodu walniętej głowicy i ropy w chłodzeniu zmienił silnik-prawda
że sam silnik kupił-prawda
że sam silnik wymieniał-prawda
że auto przyciągnął po wymianie silnika na sznurku-prawda
że myłem motor-prawda
że poza kolejnością i nieumówione-prawda
że robiliśmy z doskoku-prawda
że było auto ogłoszone, a niezdatne do pokazania-prawda
że jest niezgodność osprzętu i sterownika-prawda
że były prądy niepodpięte-prawda
że nie było ciśnienia paliwa-prawda
że mówił iż to jechało-prawda
że w to nie wierzę-prawda
że po uruchomieniu silnik okazał się stukać-prawda
że postanowił nie płacić za zamontowane części-prawda
że je wyjęliśmy-prawda
że zapłacił tylko za podpięcie komputera diagnostycznego-prawda
że auto odjechało na sznurku-prawda
że myłem motor-prawda
że jest jeszcze kilka prawd które przemilczałem bo nie jestem złośliwy-prawda
że omijać szerokim łukiem-prawda
sama prawda.

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: śr sie 12, 2009 10:27 pm
autor: andrzej:)
No to się wyjaśniło
A przyjeżdżał z jakąś obstawą

No bo
wojtekws pisze:Odczucia moich znajomych są podobne więc jesli możecie to ustrzeżcie się przed nerwami.

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: śr sie 12, 2009 10:47 pm
autor: czesław&jarząbek
andrzej:) pisze:A przyjeżdżał z jakąś obstawą

No bo
wojtekws pisze:Odczucia moich znajomych są podobne więc jesli możecie to ustrzeżcie się przed nerwami.

trudno mówić o obstawie. ojciec z synem. syn w średnim wieku, ojciec stosownie starszy. generalnie normalni, sympatyczni ludzie, widać że samochodziarze z zacięciem do dłubania samemu.
senior z dystansem, akcją dowodził junior.
Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: ndz sie 16, 2009 8:20 pm
autor: wojtekws
no niezły badziew z tego się rozkręcił
Co do prawd:
silnik wymieniony i przejechał trszke póki nie odciął paliwa - Cze-sio niestety błędu nie wykrył bo komputer zalało z karczera, potem ściemniał że niby pompowtryski 3eba wymienić...ble ble ble
Na sznurku przyjechało ale nie gruchotało...Cze-sio albo z besterki jechał albo ciągał po dzielnicy tak dzielnie, że zagruchotało ,ale nie w silniku tylko w rozruszniku -peszek - cze-sio kazał przywieźc drugi bo składć z dwóch jeden zechciał - nie wiedział tylko kiedy,
Cze-sio wymienił za paręnaście stów to co autka nie pchnęło na motorze. Milczenie stało sie złotem...\
cdn.
Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: ndz sie 16, 2009 9:31 pm
autor: gostcomp
nie żebym się czepiał ale standardowo komp w D2 jest cokolwiek wodoszczelny
wiem bo dzisiaj starałem się dostac do środka
więc traktowanie wodą pod ciśnieniem bez namaczania nie powinno mu zaszkodzić
po zatym kolego piszesz tak że naprawdę ciężko coś zrozumieć

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: ndz sie 16, 2009 9:35 pm
autor: gostcomp
aha a jeśli ktoś nie znający się jednak grzebał w kompie i potem go nie uszczelnił
to po zalaniu ciężko wydobyć jakiekolwiek błędy z takiego sprzętu
Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: pn sie 17, 2009 7:38 am
autor: czesław&jarząbek
statystycznie rzecz ujmując akcja nie do uniknięcia. z jatką internetową pogodzony jestem od dawna.
ale gdyby był to jakiś faktycznie poważny fuckup...coś za co musiałbym się publicznie ku uciesze gawiedzi pokajać, a ofiarę skierować do ubezpieczalni po odszkodowanie z oc firmy...ok...ale takie coś?
nuda.
Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: śr sie 19, 2009 10:25 pm
autor: LR_Olek
powycinano posty ....
Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: śr sie 19, 2009 10:27 pm
autor: nowicjusz127
ktoś próbuje ucywilizować forum....

znów będą fochy i desanty

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: śr sie 19, 2009 10:38 pm
autor: Flor
LR_Olek pisze:powycinano posty ....
ale rzeźnia

niewiele pozostało

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: śr sie 19, 2009 10:39 pm
autor: tryna
Flor pisze:LR_Olek pisze:powycinano posty ....
ale rzeźnia

nie wiele pozostało

nie ma nic, olek już kręci stryczek z żalu

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: śr sie 19, 2009 10:43 pm
autor: LR_Olek
tryna pisze:Flor pisze:LR_Olek pisze:powycinano posty ....
ale rzeźnia

nie wiele pozostało

nie ma nic, olek już kręci stryczek z żalu

co to jest żalu?

Re: Omijać serwis szerokim łukiem!
: śr sie 19, 2009 10:53 pm
autor: brodafidela
Ejjjj, a co to za Purysta Moderacyjny sie zabrał do tego i powycinał posty jak nie przymierzając Srogi Luśnia tatarskie łby, hę?
Kto poczuje teraz ten dramatyzm, klimat tamtych chwil, że o Holy-Łódzkim Suspęsie nie wspomnę ?
Eghhh tak to zmasakrować ....
Szkoda kurcza szkoda
